Biotechnologia.pl
łączymy wszystkie strony biobiznesu
Ustawa o jakości handlowej dobra, ale bez widocznych efektów
11.03.2009
- Bardzo pozytywnie oceniam tę ustawę, ale nie słyszałam aby kogoś ukarano. My nie fałszujemy naszych serów i chciałabym aby wszyscy producenci mieli równe szanse - powiedziała Wiera Pawluczuk, prezes OSM Hajnówka.
- Czy produkt jest fałszowany można stwierdzić na podstawie cen. Nie da się wyprodukować sera żółtego, bez dodawania tłuszczów roślinnych, w cenie około 9 złotych. A można spotkać takie produkty - powiedziała Wiera Pawluczuk.

- Sama ustawa jest bardzo potrzebna, jest dobrze napisana, ale na razie nie ma owoców. Problem fałszowania artykułów żywnościowych dotyczy nie tylko mleczarstwa, ale całego przemysłu rolno-spożywczego - uważa prezes OSM Hajnówka.

Produkcja serów jest główną działalnością OSM Hajnówka i stanowi 40 proc. produkcji. Poza tym mleczarnia produkuje twarogi, mleko spożywcze, mleko w proszku oraz śmietanę.

Znowelizowana Ustawa o jakości handlowej artykułów rolno-spożywczych zaostrzyła kary za wprowadzanie do handlu produktów, w których rzeczywisty skład nie odpowiada podanej w oznakowaniu nazwie, a często również informacji o składnikach.

Chodzi np. o używanie nazwy "masło" czy "ser" dla produktów, które mają dodatek np. tłuszczów roślinnych. Ponadto, jak w trakcie prac nad zmianami wskazywali posłowie, firmy stosują różnego rodzaju dodatki, takie jak barwniki, polepszacze i zagęszczacze, których nie ujawniają w składzie produktu.

Za przekazanie do handlu takich produktów minimalna kara będzie wynosić 1 tys. zł, a maksymalna do 10 proc. przychodu osiągniętego w roku rozliczeniowym, poprzedzającym rok nałożenia kary.

Znowelizowana Ustawa o jakości handlowej obowiązuje od dnia 18 grudnia 2008 roku.


Roman Wieczorkiewicz
Portal Spożywczy
KOMENTARZE
Newsletter