z prowadzonych na całym świecie upraw roślin transgenicznych. Ekspertyzy poszczególnych krajów są uwzględniane w ocenie EFSA od 2006 roku, zatem nie ma konieczności dalszej modyfikacji już istniejącego systemu.
Szacuje się, iż na całym świecie uprawia się około 114 milionów hektarów roślin genetycznie zmodyfikowanych i nie ma żadnych dowodów naukowych na to, iż niesie to jakiekolwiek zagrożenie dla zdrowia ludzi, zwierząt, czy środowiska naturalnego. Żadne z 26 krajów członkowskich nie dostarczyło dowodów szkodliwości roślin genetycznie zmodyfikowanych, włączając w to kraje europejskie.
GBE Polska jest zdecydowanie przeciwna propozycji wprowadzenia do oceny ryzyka kryteriów socjoekonomicznych. W ocenie powinno brać się pod uwagę jedynie kryteria naukowe, a nie polityczno - społeczne.
Trwając dyskusja w krajach członkowskich pokazuje, iż upolitycznienie problemu GMO prowadzi do zahamowania dostępu do nowoczesnych technologii, co w efekcie powoduje, że rolnictwo europejskie przestaje być konkurencyjne w stosunku do rolnictwa światowego.
Podstawowym warunkiem to prowadzenia prawidłowej działalności gospodarczej są jasne
i spójne przepisy prawa.
Mając na uwadze powyższe argumenty GBE Polska postuluje do polskich decydentów politycznych o wspieranie rozwiązań, które będą służyły uproszczeniu przepisów prawa, pozwalającym podmiotom gospodarczym na działanie w jego granicach z jednej strony,
a z drugiej prowadzenie i rozwijanie swojej działalności.
Źródło: GBE/Niezależna Agencja Prasowa
KOMENTARZE