Biotechnologia.pl
łączymy wszystkie strony biobiznesu
Przeciw GMO
29.06.2011

 

Organizmy Modyfikowane Genetycznie - GMO (z ang. Genetically Modified Organism) - Organizmy Transgeniczne - są to organizmy które zawierają w swoim genomie (czyli informacji genetycznej organizmu) obce geny, pochodzące z obcego organizmu. Dziedziną nauki zajmującą się modyfikacjami organizmów jest inżynieria genetyczna - umożliwia wyizolowanie i namnożenie dowolnego genu z dowolnego organizmu i za pomocą różnych metod wprowadzenia go do genomu modyfikowanego organizmu.

Konieczne jest też wyjaśnienie, że nie każdy organizm GM to żywność GM. Genetyczna modyfikacja organizmów to po prostu technologia, która służy również do produkcji leków, nie tylko żywności. Cała wielka debata i wszelkie kontrowersje dotyczą żywności GM, czyli spożywania na co dzień produktów modyfikowanych genetycznie oraz uprawa ich w otwartym polu. Zabawa genami w zamkniętym laboratorium to nie to samo co wypuszczenie żywych organizmów do środowiska w którym żyjemy.

Większość osób, w tym naukowców przeciwnych GMO tak naprawdę sprzeciwia się spożywaniu żywności GMO oraz uwalnianiu żywych zmodyfikowanych organizmów do środowiska, a nie wytwarzaniu GMO w zamkniętych laboratoriach.

Prawo własności, patenty

Nasiona roślin GMO są opatentowane [2]. Są własnością firmy, która zmodyfikowała roślinę w określony sposób. Rolnik, który chce uprawiać GMO musi co roku uiścić opłatę licencyjną, zwykle musi podpisać umowę. Nie ma prawa zebrać nasion i wysiać ich za rok bez opłaty, która zależy tylko od aktualnej polityki marketingowej firmy. Uprawa, którą prowadzi rolnik jest własnością korporacji biotechnologicznej, a nie tego rolnika. Dla konsumenta nie ma to znaczenia (póki ma co kupić), ale zmienia to całkowicie sytuację rolnictwa i prawa własności, gdzie rolnik przestaje być niezależny i staje się pracownikiem zagranicznej korporacji.

Większe zużycie pestycydów

Modyfikacje genetyczne żywności w celach komercyjnych prowadzi się w celu dodania do uprawianych roślin określonych cech:

* 1. Rośliny odporne na szkodniki wytwarzające substancje owadobójcze. Przykładowo uprawiana w Polsce kukurydza MON810 firmy Monsanto wytwarza własny pestycyd zapobiegający niszczeniu upraw przez omacnicę prosowiankę. Dzięki temu według zapewnień producenta nie potrzeba dodatkowych pestycydów. Stąd bierze się opinia, że dzięki GMO zużywa się mniej pestycydów w rolnictwie.
* 2. Rośliny odporne na herbicydy (pestycydy niszczące chwasty). Normalnie herbicydów używa się przed wysianiem rośliny w celu zniszczenia chwastów. Dzięki odporności rośliny na herbicyd, można go używać w trakcie wzrostu, bo niszczy wszystko co żyje poza tą rośliną. Przykładowo soja Roundup Ready (w skrócie RR) firmy Monsanto jest odporna na herbicyd Roundup tej firmy. Herbicyd ten jest skuteczniejszy niż konkurencyjne dzięki temu, że wnika do wnętrza rośliny. Używa się go dużo więcej niż normalnie, bo nie tylko przed wysianiem, ale też wielokrotnie w trakcie wzrostu rośliny. Dodatkowo takie rozwiązanie zapewnia producentowi podwójny zysk, bo nie tylko na licencji na nasiona, ale też na sprzedaży herbicydów używanych w dużych ilościach.
* 3. Są też modyfikacje będące połączeniem 1 i 2 czyli roślina wytwarzająca substancję owadobójczą jednocześnie odporna na określony herbicyd.

Sposób 1. służy jako argument za GMO (że zmniejsza ilość środków chemicznych), a sposób 2. służy do zarabiania pieniędzy przez korporacje. Nietrudno się domyślić, że duża większość stosowanych modyfikacji genetycznych w żywności to ta bardziej dochodowa, czyli odporność na herbicyd powodująca duży wzrost użycia pestycydów, która stanowi około 75% światowych upraw GMO [3].

Obecnie jedyną dopuszczoną do uprawy odmianą GMO w Unii Europejskiej w celu spożycia przez ludzi jest kukurydza MON810, która teoretycznie zmniejsza ilość pestycydów, więc GMO jest dobre. Ale już kolejną odmianą nad którą nawet w Polsce trwają badania polowe jest kukurydza NK603 odporna na herbicyd Roundup Ready 360 SL [4].

Nieprecyzyjna technologia

Przeciwnicy GMO uważają, że inżynieria genetyczna z inżynierią ma wspólną tylko nazwę, bardziej by pasowało określenie ruletka. Celem jest wprowadzenie genu (fragmentu DNA) jednego gatunku (np. bakterii) do DNA drugiego gatunku (np. kukurydzy) w taki sposób, aby nowy zmodyfikowany organizm posiadał określoną cechę (np. wytwarzanie pestycydu przez kukurydzę, który normalnie jest wytwarzany przez bakterię).

Obecna technika nie pozwala na dokonanie tego w precyzyjny sposób modyfikując DNA w konkretny ściśle określony sposób. Ale nie potrzeba dokładnej wiedzy, aby tego dokonać. Można zrobić to w sposób losowy na dużej ilości komórek przy użyciu pistoletu genowego i później wybrać tylko te komórki które "działają" a resztę pominąć. W celu odróżnienia komórek do których gen został wprowadzony w zakładany sposób od reszty w których proces nie udał się, stosuje się markery antybiotykowe dodawane do wprowadzanych genów. Do genu który chcemy wprowadzić do obcej komórki dokleja się gen bakterii odpornej na antybiotyk. W efekcie wprowadzany gen posiada cechę odporności na antybiotyk. Po przeprowadzeniu modyfikacji za pomocą pistoletu genowego wystarczy wynikowe komórki poddać działaniu antybiotyku. Przetrwają tylko te komórki, które są na ten antybiotyk odporne, czyli te do których udało się wprowadzić pożądany gen (np. gen dający cechę wytwarzania pestycydu przez kukurydzę wraz z genem markerowym dającym cechę odporności na antybiotyk).

Taki proces modyfikacji powoduje powstawanie wielu nieprzewidzianych konsekwencji. Już samo użycie genu bakterii odpornej na antybiotyk budzi kontrowersje wśród naukowców obawiających się powstawania nowych chorób odpornych na leczenie antybiotykami (ale zdania są podzielone). Było już w mediach o superbakterii NDM-1 odpornej na antybiotyki - kto wie, może ma to związek z GMO? Tylko kto ma to wiedzieć skoro naukowcy nie potrafią w sposób precyzyjny przeprowadzić modyfikacji? Technika pistoletu genowego może wywołać mutacje genowe, powstawanie nowych cech, alergenów, itp. Tego w ogóle nie bada się, więc nie wiadomo co przykładowa kukurydza "potrafi" poza wytwarzaniem substancji owadobójczej. Mało tego, jedna kukurydza może wytwarzać bardzo małe ilości tej substancji, a inna dużo więcej, nawet jak pochodzą z tej samej zmodyfikowanej komórki.

Brak badań naukowych

Jak zostało napisane powyżej, modyfikacje genetyczne mogą powodować nieprzewidziane negatywne skutki, ale w ogóle nie bada się GMO pod tym kątem (więc nie ma pewności, że jest to bezpieczne). Zgodnie z obowiązującym w USA i UE prawem organizm GM przed dopuszczeniem do sprzedaży i spożycia nie jest poddawany badaniom sprawdzającym czy dane GMO jest bezpieczne. Wynika to z reguły zasadniczej równoważności, której wprowadzenie było dużym krokiem korporacji biotechnologicznych (głównie Monsanto) w stronę popularyzacji żywności GMO. Reguła zasadniczej równoważności zakłada, że generalnie (zasadniczo) składniki odżywcze odmiany GMO są równoważne składnikom odżywczym odmiany tradycyjnej. Przykładowo zakłada, że kukurydza MON810 ma podobne składniki typu białka, tłuszcze, węglowodany do kukurydzy naturalnej. W związku z tym nie potrzeba żadnych badań kukurydzy MON810. Nie wiadomo, czy nowa kukurydza posiada jakieś niepożądane cechy, nie wiadomo czy przypadkiem nie jest szkodliwa.

Niszczenie bioróżnorodności

O tym jak ważna jest różnorodność biologiczna świadczy między innymi fakt ogłoszenia przez ONZ roku 2010 Międzynarodowym Rokiem Różnorodności Biologicznej. Również polskie Ministerstwo Środowiska prowadzi kampanię w ramach zachowania bioróżnorodności [5].

Między zwolennikami a przeciwnikami upraw GMO trwa spór w tym zakresie, który wynika z różnej interpretacji pojęcia bioróżnorodności. Zwolennicy upraw GMO uważają, że dla rolnika bioróżnorodność jest zła, bo chce żeby przykładowo na polu z kukurydzą rosła tylko kukurydza, a nie jakieś chwasty dodatkowo, dlatego GMO jest dobre dla rolnika, a bioróżnorodność nie jest potrzebna. Jednak różnorodność biologiczna nie polega na tym, że poza uprawianą rośliną rosną chwasty, ale na tym, że różni rolnicy mogą uprawiać różne odmiany tych roślin. GMO niszczy bioróżnorodność w ten sposób, że zamiast wielu odmian kukurydzy o różnych wartościach odżywczych i właściwościach uprawia się jedną taką samą odmianę GMO. Jeśli pojawi się nowy szkodnik niszczący daną uprawę to przy braku bioróżnorodności zniszczy wszystko, a przy zachowaniu bioróżnorodności zniszczy tylko jedną z wielu odmian. Podobnie jest przy zmianach klimatycznych, które obecnie obserwujemy. Dzięki zachowaniu różnorodności biologicznej może okazać się, że jedne z odmian dobrze znoszą nowe warunki klimatyczne a inne źle. Wtedy uprawia się te lepiej przystosowane. Nie na rękę to firmie Monsanto, która chce aby uprawiano ich opatentowanie odmiany Climate Ready, czyli odporne na zmiany klimatyczne, głównie susze i ulewne deszcze [6].

Kwestia wpływu żywności GMO na zdrowie jest dosyć kontrowersyjna. Są badania sponsorowane przez koncerny biotechnologiczne pokazujące brak szkodliwości oraz badania niezależne wykazujące szkodliwość. Które są bardziej rzetelne, komu wierzyć? To sprawa indywidualna.


Brak wyboru

Gdyby konsument mógł świadomie dokonać wyboru i nie spożywać GMO jeśli nie chce lub spożywać tylko GMO jeśli uważa że jest lepiej przebadane niż odmiany tradycyjne, to wielu kontrowersyjnych aspektów by nie było.

Mimo tego, że teoretycznie Polska jest wolna od GMO (a i tak się uprawia), nie da się kupić pasz wolnych od GMO. Dostępne są tylko pasze zawierające soję, kukurydzę, itp. GMO sprowadzaną z za granicy. Chyba, że ktoś ma swoją świnię i sam ją karmi. Kupując mięso w sklepie możemy być pewni, że zwierzę było karmione paszą GMO. Alternatywą jest całkowite zaprzestanie spożywania mięsa.

Chyba tylko pracownik Monsanto może sobie wyobrazić bezproblemowe sąsiedztwo uprawy GMO i tradycyjnej. Pyłek roślin GMO przenosi się na sąsiednie pola, które miały być wolne od GMO i przestają nimi być, a rolnik jest zmuszony uiścić opłatę licencyjną. Brzmi to absurdalnie ale taka jest prawda.

Wiele produktów sprzedawanych w sklepach zawiera dodatki GMO i nie są w żaden sposób oznakowane. Kupując zwykłe produkty nie można świadomie zrezygnować z GMO. Przykładowo w chlebie też często znajdują się pozostałości GMO.

Piśmiennictwo:

* [1] http://isap.sejm.gov.pl/DetailsServlet? ... 0010760811
* [2] Przykładowo w Polsce patent PL 199928 B1 dotyczący kukurydzy NK603 firmy Monsanto - Źródło
* [3] Ho M.W, Lim Li Ching et al. 2003, A Case for a GM Free Sustainable World. Independent Science Panel Institute of Science in Society, Printed by Jutaprint 11600 Penang, Malaysia: 136.
Zobacz PDF | Cytat: Glufosinate ammonium and glyphosate are used with the herbicide-tolerant transgenic crops that currently account for 75% of all transgenic crops worldwide.
* [4] http://zbrodniarze.com/roundup_ready_360_sl
* [5] http://www.mos.gov.pl/kategoria/2958_20 ... logicznej/
* [6] http://www.monsanto.com/products/Pages/ ... eline.aspx
* [7] http://www.opensecrets.org/lobby/client ... onsanto+Co
* [8] Prof. Tomasz Twardowski jest prezesem Polskiej Federacji Biotechnologii, a Robert Gabarkiewicz z Monsanto jest przewodniczącym Komisji Rewizyjnej mając kontrolę nad Federacją.
http://www.pfb.info.pl/organizacja.html
http://zbrodniarze.com/polska_federacja_biotechnologii

 

red. Blanka Majda

KOMENTARZE
news

<Wrzesień 2023>

pnwtśrczptsbnd
28
29
30
31
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
1
Newsletter