Problemów jest dosyć dużo. Astronauci w wyniki braku oporu (w tym wypadku konkretnie grawitacji) tracą tkankę mięśniową. Żeby zbadać, jakie mechanizmy odpowiadają za to zjawisko naukowcy umieścili grupę myszy na pokładzie promu Space Transportation System-135. Po 13 dniach pobrali od tych zwierząt 2 rodzaje mięśni - żwacza oraz piszczelowy przedni. Otrzymany materiał porównali do myszy kontrolnych, przeprowadzając dokładną analizę biochemiczną oraz funkcjonalną. Wykazali u myszy wysłanych w kosmos około 20%-owe zmniejszenie masy mięśnia piszczelowego przedniego. Analiza żwacza nie wykazała większych zmian. Naukowcy postawili hipotezę, że jest to wynik używania tych mięśni w trakcie jedzenia. Dlatego właśnie postanowili wprowadzić myszom dietę płynną i powtórzyć doświadczenie. Tym razem zaobserwowali, że pomimo względnego zachowania przez te mięśnie zdrowia i sprężystości, zaszły w nich pewne negatywne zmiany. Były one tylko częściowo tożsame ze zmianami, które wystąpiły w mięśniu piszczelowym przednim. Tym sposobem wykazano, że masa różnych partii mięśni regulowana jest odmiennie.
Podobne do astronautów problemy mają obłożnie chorzy pacjenci czy nawet pracoholicy, prowadzący siedzący tryb życia. W przyszłości dalsza analiza tego zjawiska może przysłużyć się opracowaniu nowoczesnych terapii leczących zaniki mięśni.
Model badawczy, wykorzystany w tych dowiadczeniach, nie jest bynajmniej tak oryginalny, jak mogłoby się zdawać. Już w 1950 roku wysyłano myszy w kosmos, żeby sprawdzić wpływ promieniowania kosmicznego na żywe organizmy. Wykazano, że promieniowanie to zwiększa m. in. ryzyko wystąpienia nowotworów. Dlatego właśnie NASA wprowadziła limity dotyczące czasu, przez jaki poszczególni astronauci mogą przebywać w kosmosie.
Innym przykładem są ostatnio przeprowadzone badania, których celem była ocena wpływu podróży kosmicznych na stan skóry astronautów. Naukowcy umieścili 3 myszy na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. Po 91 dniach wykazali, że grubość naskórka zwierząt uległa istotnemu zmniejszeniu. Co więcej, podróż kosmiczna wpłynęła również na wzmożoną intensywność porostu sierści tych myszy. Opisane zmiany mogą potencjalnie przyczyniać się do powstania różnych chorób. Dlatego właśnie naukowcy z Saarland University postanowili uruchomić program 'Skin B' i przebadać pod tym kątem astronautów przed i po ich podróży kosmicznej. Wstępne badania wykazały podobne problemy jak u myszy - grubość naskórka zmniejsza się o ok. 15%. Jaki jest tego powód? Z niecierpliwością czekamy na rezultaty ich badań.
Katarzyna Konarzewska,
stażytska portalu Biotechnologia.pl
KOMENTARZE