Ustawa wprawdzie nie zabrania upraw roślin GMO, jednak skutecznie zablokuje ich wprowadzenie restrykcyjnymi warunkami. Zwolennicy GMO oczekują, że Polska wprowadzi w końcu przepisy, które nie będą wymagały tak częstych nowelizacji.
Za liberalizacja przepisów dotyczących roślin genetycznie modyfikowanych opowiadają się rolnicy oraz firmy produkujące pasze (80% pasz stosowanych w Polsce zawiera organizmy transgeniczne). Do najczęściej uprawianych roślin GMO należą soja (90% światowej produkcji, nie rośnie w Polsce) oraz kukurydza, coraz częściej przeznaczana również na pasze. Nagły zakaz uprawy oraz stosowania w paszach GMO mógłby zatem spowodować destabilizację na rynku komponentów do pasz oraz najprawdopodobniej drastyczny wzrost cen surowców niemodyfikowanych.
Plantacja transgenicznej kukurydzy w USA
Unia Europejska w ostatnim czasie zmieniła swoje podejście do tematu GMO i staje się wobec niego coraz bardziej liberalna. Polska ma teoretycznie szanse zostania "strefą wolną od GMO", jednak w praktyce, ze względów ekonomicznych oraz podejścia Unii Europejskiej, szanse te są zerowe.
źródła: TVP Agrobiznes, wł
Czytaj również:
KOMENTARZE