Ministerstwo rolnictwa zabrało głos w sprawie niekorzystnego w ich opinii importu biomasy do krajów UE. Unijni politycy podkreślali, że importowi biomasy towarzyszy często rabunkowa gospodarka w krajach pochodzenia.

Z analizy zachodzących zdarzeń gospodarczych wynika, że realizowane polityki: klimatyczno-energetyczna oraz Wspólna Polityka Rolna sprzyjają przywozowi na terytorium Wspólnoty przetworzonej oraz nieprzetworzonej biomasy rolniczej, która następnie wykorzystywana jest do celów energetycznych. Natomiast sam transport przyczynia się do wzrostu emisji zanieczyszczeń. Ministrowie zauważyli ponadto, że wzrost produkcji biomasy w krajach Unii, przyczyniłby się do większego zatrudnienia w krajach członkowskich.

Import z odległych regionów jest kompletnie nieuzasadniony – powiedział minister rolnictwa Marek Sawicki.

Ze stanowiskiem europejskich ministrów środowiska zgadza się Ryszard Gajewski, prezes Polskiej Izby Biomasy. – Biomasa jest typowo lokalnym paliwem. Dowożenie jej na setki kilometrów mija się z celem – zauważa wskazując jednocześnie nie tylko na wątpliwość ekologiczną transportu ale i ekonomikę takich przedsięwzięć. – Koszty transportu są niejednokrotnie większe niż koszty samej biomasy – tłumaczy.

Biomasa rolnicza na cele energetyczne winna być wykorzystywana lokalnie, co winno oznaczać preferencje dla energetyki rozproszonej opartej na mini oraz mikro obiektach o niewielkiej zainstalowanej mocy. Transport biomasy na odległości większe niż 50-100 km nie sprzyja realizacji polityki klimatyczno-energetycznej – zauważył Sawicki.

Administracyjne ograniczanie importu biomasy do Unii może jednak nie tylko stać w sprzeczności z zasadami Światowej Organizacji Handlu, lecz także przyczynić się do znacznego wzrostu jej cen w krajach członkowskich i większej konkurencji w stosunku do produkcji żywności. Z tego powodu, jedną z propozycji na rozwiązanie dylematu jest wsparcie do uprawy roślin energetycznych na terenach nienadających się do produkcji surowców żywnościowych.

Zdaniem prezesa Polskiej Izby Biomasy podstawą jest uchwalenie Wspólnej Polityki Rolnej Unii na lata 2014-2020. Nie wiemy jak będzie wyglądała polityka po 2013 roku i co najważniejsze, nie wiemy czy będzie tam wsparcie i dla jakiego rodzaju produkcji – mówi Gajewski. Jego zdaniem kluczem do zapewnienia samowystarczalności biomasowej Unii powinny być przede wszystkim długoterminowe kontraktacje oraz dopłaty do zakładania plantacji roślin energetycznych dedykowanych do spalania.

red. Blanka Majda