Biotechnologia.pl
łączymy wszystkie strony biobiznesu
Etyka w życiu gospodarczym, ciekawa łódzka tradycja
16.01.2013 , Tagi: , bioetyka

Na początku roku, w krajowych mediach zrobiło się głośno o mieście Łodzi. Stało się tak za przyczyną artykułu opublikowanego przez angielski The Sun. W tekście zwraca się uwagę, że polska Ziemia Obiecana stanowi obecnie ruinę gospodarczą, w której dominująca rolę w pejzażu odgrywają: lombardy, puste ulice oraz wszechobecni lichwiarze. Redaktorzy tekstu zarzucają Łodzi, że zmarnowała swoją szansę i ewidentnie kieruje się w stronę postępującej zapaści. Co fakt ten ma wspólnego z etyką?

Oczywiście bezpośredni związek raczej tu nie wystękuje, choć pewne powiązania są bardzo aktualne. Jakie to powiązania? The Sun piórem swego redaktora stwierdza, że w Łodzi od początku lat 90tych XX w. dostrzec można zapaść gospodarczą objawiającą się nie tylko w małej liczbie istotnych inwestycji, ale również w bankructwie finansowym bogatych łódzkich rodzin. Prezydent Łodzi, Hanna Zdanowska, komentująca przywołane wypowiedzi, zwraca uwagę, że odniesienie do nieokreślonych fortun finansowych jest dowodem na nieznajomość tematu. Ponadto Pani Prezydent zaznacza, że w mieście Reymonta inwestują kolejne firmy…przenoszące swój kapitał z Wysp Brytyjskich. Nie wspomniana przez Hannę Zdanowską sfera rozwijającej się w regionie biotechnologii i biobiznesu (zapoczątkowanie BioForum oraz powstania BioNanoParku) istotnie utwierdza w przekonaniu, iż liczne tezy brytyjskich redaktorów są zwyczajnie błędne.

Od pewnego czasu jednak w Łodzi zaobserwować można unikalne, wręcz innowacyjne zjawisko inwestowania w gospodarkę prowadzoną zgodnie z najwyższymi standardami etycznymi. Nie chodzi w tym miejscu jedynie o postać Sławomira Lachowskiego, guru polskiego CSRu, inwestującego przez lata na terenie Łodzi. W tym miejscu mowa przede wszystkim o organizowanej już od siedemnastu lat konferencji „Etyka w życiu gospodarczym”.

Kilka słów o…

Etyka w biznesie jest terminem, który co pewien czas pojawia się w przestrzeni społecznej. Także środowiska naukowe „podchwyciły temat”, co skutkuje pojawieniem się rad biznesu lokalizowanych przy poszczególnych uczelniach ekonomicznych,

czy też studiów podyplomowych mających na celu przekazanie unikalnej wiedzy mówiącej o moralnych zasadach prowadzenia biznesu Tak jak wspomniano konferencja „Etyka w życiu gospodarczym” będzie miała swoją siedemnastą już odsłonę. Profesor Jan Jacek Sztaudynger, od wielu lat zaangażowany w organizację spotkania, tak zachęca do udziału w konferencji:
„Celem corocznych, ogólnopolskich konferencji jest podnoszenie standardów etycznych działalności gospodarczej, krzewienie etycznych postaw, przeciwdziałanie korupcji, brutalności i cynizmowi życia gospodarczego. Konferencja ma umacniać klimat zaufania tworząc kapitał społeczny, który współcześnie uznaje się za ważny czynnik rozwoju gospodarczego. Jest to największa konferencja poświęcona etyce gospodarczej w Polsce”. Organizatorzy zdecydowali się skupić na następujących tematach:”

  • Rynki finansowe i ich kryzys w świetle etyki
  • Etyka a integracja europejska i globalizacja
  • Etyka w biznesie, etyka zawodowa
  • Społeczna odpowiedzialność biznesu, odpowiedzialne inwestowanie
  • Odpowiedzialność biznesu wobec rodzin pracowników
  • Dylematy etyczne we współczesnej gospodarce rynkowej
  • Etyczne aspekty polityki gospodarczej
  • Etyka w społecznej nauce Kościoła, katolicyzm społeczny
  • Problemy etyczne w środowisku akademickim, nauczanie etyki
  • Dylematy etyczne w badaniach naukowych”

Informacje mówiące o wysokiej randze spotkania wydają się być w pełni prawdziwe. W ciągu ostatnich lat wykłady wygłaszali nie tylko prelegenci znani wyłącznie środowisku naukowemu. Do przywołanego grona, poza badaczami poruszającymi temat etyki gospodarki w sposób „zawodowy” zaliczyć możemy także: Jerzego Buzka, Jerzego Kropiwnickiego, czy też Hannę Gronkiewicz Waltz. Z kolei krótka analiza programów opisujące omawiane spotkanie w latach ubiegłych zwraca uwagę, iż trzon tematów pozostaje stały. Np. w 2002r. uczestnicy spotkania podejmowali takie tematy, jak: „Ekonomia, polityka, religia a etyka, etyka w gospodarce rynkowej, (…) etyka w biznesie, etyka zawodowa, problemy etyczne środowiska etycznego”. Czy jest to zatem minus spotkania, iż jego tematyka w zasadzie nie uległa istotnej modyfikacji? Wydaje się, że odpowiedzi na powyższą wątpliwość udziela wspomniany już prof. Jan Jacek Sztaudynger, który ukazując konieczność łączenia myśli etycznej i gospodarczej zaznacza, że: „zbliżenie jest trudne, dlatego że w ekonomii niewiele się mówi o wartościach, a w etyce i w katolickiej nauce społecznej mówi się dużo o wartościach. Z tym, że część ekonomistów uważa, że wartości - dobro, interes drugiego człowieka nie ma charakteru naukowego”.   

Ale po co katolicka?

Tegoroczna konferencja „Etyka w życiu gospodarczym” zaplanowana została na dni 16- 17 maja b. r. Na stronach Katedry Historii Myśli Ekonomicznej i Historii Gospodarczej Uniwersytetu Łódzkiego, w programie konferencji dostrzec można, iż całe spotkanie rozpoczyna Msza Św. W środowisku naukowym zdarzenie takie, w czasach obecnych zaliczyć należy do rzadkości. W wypadku omawianej konferencji sytuacja ta nie jest jednak niczym niezwykłym, a w pewnym sensie stanowi swoiste świadectwo wartości jakimi pragną kierować się organizatorzy spotkania. Przywołana konferencja przez wiele lat organizowana była przez Salezjańską Wyższą Szkołę Ekonomii i Zarządzania. Ponadto, od kilkunastu lat referaty wygłaszane podczas konferencji publikowane są następnie w, uznanym w środowisku czasopiśmie „Annales- etyka w życiu gospodarczym”. To na jego łamach zamieszczali swoje teksty nie tylko znani politycy oraz ekonomiści, ale również duchowni. Zaliczyć do nich można ks. Pawła Bogumiła Sobusia piszącego, autora tekstu: Etyczne aspekty globalizacji gospodarki, ks. Marka Stępniaka, poruszającego w 2010r. temat Koncepcja przedsiębiorstwa w nauczaniu społecznym Kościoła katolickiego, czy też najbardziej znanego w Polsce benedyktyna, o. Leona Knabita, który w 2009r. pochylił e się  nad zagadnieniem  Prawda ekonomiczna według Jana Pawła II.

W tym miejscu rodzi się pytanie: ale co ma wspólnego polski Papież z ekonomią? Cześć osób może wręcz zapytać:Czy Papież musi być wrzucany do każdej sfery naszego życia?
Cóż, polska Konstytucja każdemu z nas gwarantuje wolność sumienia, myśli i wyznania. Każdy zatem kto nie akceptuje lub w jakiś sposób nie przyjmuje nauczania katolików ma prawo całkowicie się od niego odciąć. Nie oznacza to jednak, iż katolicy, podobnie, jak prawosławni, protestanci, czy też ateiści tracą tym samym prawo do zabierania głosu w sprawach ….np ekonomicznych. Ciekawym jest, ze JPII przez wielu nie był traktowanym li tylko, jako wielki przywódca religijny. Podobnie, jak Matka Teresa, czy Dalajlama, uznawany był za wyjątkowego „nauczyciela moralności”. Czy zajmował się etyką w ekonomii?

W 2000r. Papież Jan Paweł II wypowiadając się z okazji Światowego Dnia Pokoju powiedział: „Pragnę zaapelować w tym miejscu do ekonomistów oraz działaczy gospodarczych i polityków, aby uświadomili sobie, że praktyka ekonomiczna oraz działania polityczne w tym sektorze muszą mieć na celu dobro każdego człowieka i całego człowieka. Nakazuje to nie tylko etyka, ale także zdrowa ekonomia. Doświadczenie bowiem zdaje się wskazywać, że sukces ekonomiczny w coraz większej mierze wynika z tego, iż docenia się należycie rolę człowieka i jego zdolności, popiera się jego świadome uczestnictwo, starannie kultywuje wiedzę i pomnaża zasoby informacji, umacnia solidarność”. Przywołaną wypowiedź Papież Polak tak konkluduje: „Wartości te nie są bynajmniej obce nauce i praktyce ekonomicznej, a przyczyniają się do nadania im charakteru w pełni "ludzkiego". Ekonomia, która nie bierze pod uwagę wymiaru etycznego i nie stara się służyć dobru człowieka - każdego człowieka i całego człowieka - w istocie rzeczy nie zasługuje nawet na miano "ekonomii", pojmowanej jako rozumne i dobroczynne zarządzanie zasobami materialnymi” Z kolei w Encyklice Centesimus annus, przez wielu uznawaną za „biblię katolickiej ekonomii” Jan Paweł II zauważa, że „Kolejną funkcją Państwa jest czuwanie nad realizowaniem praw ludzkich w dziedzinie gospodarczej i kierowanie nim; tu jednak główna odpowiedzialność spoczywa nie na Państwie, ale na poszczególnych ludziach oraz na różnych grupach i zrzeszeniach, z których się składa społeczeństwo”. W dokumencie tym padają także fundamentalne słowa. Papież z całą stanowczością podkreśla, że „Kościół uznaje pozytywną rolę zysku jako wskaźnika dobrego funkcjonowania przedsiębiorstwa: gdy przedsiębiorstwo wytwarza zysk, oznacza to, że czynniki produkcyjne zostały właściwie zastosowane a odpowiadające im potrzeby ludzkie — zaspokojone. Jednakże zysk nie jest jedynym wskaźnikiem dobrego funkcjonowania przedsiębiorstwa. Może się zdarzyć, że mimo poprawnego rachunku ekonomicznego, ludzie, którzy stanowią najcenniejszy majątek przedsiębiorstwa, są poniżani i obraża się ich godność. Jest to nie tylko moralnie niedopuszczalne, lecz na dłuższą metę musi też negatywnie odbić się na gospodarczej skuteczności przedsiębiorstwa”. Czy sformułowanie te, pisząc kolokwialnie „nie trącą CSRem”?

Rodzinny CSR

Powracając do głównego wątku  warto przypomnieć, że organizatorzy konferencji „Etyka w życiu gospodarczym” poza tematami takimi, jak: integracja europejska, kryzys i globalizacja, skupiają się na dwóch aspektach zjawiska, jakim jest CSR, czyli społecznej odpowiedzialności biznesu. Po pierwsze osobą chcącym czynnie wziąć udział w spotkaniu zaproponowano ogólne zagadnienie określone mianem: Społeczna odpowiedzialność biznesu, odpowiedzialne inwestowanie. Z drugiej strony organizatorzy zachęcają do głębszego pochylenia się nad problemem Odpowiedzialność biznesu wobec rodzin pracowników.

Czy pierwszy z wymienionych tematów „nie przejadł się” reprezentantom polskiego biznesu? Czy temat ten nie jest zagadnieniem, które interesuje już tylko różnego rodzaju teoretyków? Sławomir Lachowski, opowiadając o metodzie zarządzania przez wartości podczas współorganizowanej przez nasz portal Konferencji pt. Etyka we współczesnej biotechnologii i biobiznesie zwrócił uwagę na istnienie powyższego zagrożenia. Twórca sukcesu mBanku podkreślał, że w czasach dzisiejszych większość firm nie może sobie pozwolić, by na ich stronach nie widniały takie hasła, jak: Misja, Wizja i Wartości. Co ciekawe w tym kontekście,  w Katowicach otwarto studia o nazwie Doradztwo filozoficzne i i coaching. Z kolei wpisując w wyszukiwarce frazę : szkolenie w zakresie CSR, zapewne nie będziemy zbyt długo czekać na pozytywne wyniki. W tym miejscu rodzi się pytanie: czy CSR nie stał się wymaganym atrybutem każdej większej firmy? Zdaniem Bogdana Langa, Dyrektora zarządzającego US Pharmacia, wprowadzanie przez firmę strategii społecznej odpowiedzialności w biznesie jest w Polsce szeroko pojętym standardem. Czy jednak nie ma racji Anna Robotycka zwracając uwagę, iż CSR może stać się niczym więcej jak zwyczajnym PRem? Wspomniana znawczyni tematu społecznej odpowiedzialności biznesu słusznie zaznacza, że tworzenie etycznej aury wokół inwestycji bez pokrycia w faktach nie ma nic wspólnego z szeroko pojętą sferą czuwania przedsiębiorstwa, korporacji itd.

nad skutkami własnych działań, skutkami rozumianymi w skali mikro, jak i makro. W tym też sensie kluczowe znaczenie może mieć w ramach omawianego spotkania zwrócenie uwago na temat Odpowiedzialność biznesu wobec rodzin pracowników. Temat ten z pewnością wywołać może liczne emocje. Niejeden pracodawca, właściciel dużej firmy, prezes banku itd. zadać może sobie pytanie: a co mnie obchodzi rodzina jednego ze sto menagerów zatrudnionych w naszej korporacji? Pisząc o korporacjach z całą pewnością należy mieć na uwadze, iż organizacje te rządzą się niejako wewnętrznym prawem, które reguluję specyfikę pracy w danym miejscu. Obojętnie jednak, czy dana osoby wykonuje obowiązki szefa, czy też  walczy o kolejny stopień w hierarchii na pewnym etapie pojawia się pytanie: po co to robię?, dla kogo to robię?, co dla mnie oznacza zysk?  Część osób szuka odpowiedzi u psychoterapeuty, część szybko widzi rozwiązanie problemu w rodzinie (którą ma lub chciałby mieć), część osób nie znajduje odpowiedzi i wówczas ich praca przestaje już być efektywna. Miejmy nadzieję, ze na liczne pytania odpowiedzi udzielą wykładowcy biorący udział w spotkaniu: „ETYKA W ŻYCIU GOSPODARCZYM".

Błażej Kmieciak

Link do konferencji: http://www.hmeihg.uni.lodz.pl/etyka.html

 

Źródła:

1. www.biotechnologia.pl
2. Program społeczny, wybór tekstów Magisterium Kościoła, Papieska rada Iustitia et Pax,
3. archiwum audycji Radia Wrocław: http://www.prw.pl/
4. www.tvn24.pl

KOMENTARZE
Newsletter