W tym samym czasopiśmie opublikowano artykuł wskazujący na szybsze tempo spadku zdolności umysłowych wśród kobiet zamieszkujących najbardziej uprzemysłowione obszary USA. Badania jednoznacznie wskazują na alarmujący fakt, iż nawet poziom zanieczyszczeń powietrza odpowiadający normom Agencji Ochrony Środowiska może mieć negatywny wpływ na zdrowie.
Według badaczy ryzyko udaru było o 34% wyższe w ciągu 24 godzin od odnotowania średniego poziomu zanieczyszczeń, w porównaniu do dni w których poziom ten był niski. Ryzyko było największe 12-24 godzin po ekspozycji i było związane przede wszystkim z dwutlenkiem azotu, zanieczyszczeniem emitowanym głównie przez transport. Jest to związane prawdopodobnie z negatywnym wpływem dwutlenku azotu na mechanizm regulacji ciśnienia. Naczynia krwionośne w odpowiedzi na środowisko zewnętrzne rozszerzają się lub kurczą, aby utrzymywać stałe ciśnienie krwi.. Zanieczyszczenie powietrza może zaburzać procesy regulacji ciśnienia krwi i związku z tym wywoływać udar u osób z grup wysokiego ryzyka. Ten sam efekt może być odpowiedzialny za spadek przepływu krwi w mózgu, i w konsekwencji za obniżone zdolności poznawcze oraz demencję. W badaniu kobiet z najbardziej zanieczyszczonych terenów zaobserwowano mniejszą sprawność umysłową i bardziej zaawansowaną demencję w porównaniu do grupy kontrolnej z mniej zanieczyszczonych środowisk.
W związku z tymi spostrzeżeniami naukowcy zalecają ograniczenie kontaktu z zanieczyszczeniami powietrza poprzez redukcję czasu przebywania na zewnątrz podczas dni, w których notowane są wysokie stężenia zanieczyszczeń. Co więcej, badacze wskazują na potrzebę zmniejszenia górnych limitów dla zanieczyszczeń przez agencje rządowe w celu poprawy zdrowia całego społeczeństwa.
W samych Stanach Zjednoczonych co roku notuje się prawie 800,000 przypadków udaru, według American Heart Association.
Codzienne analizy zanieczyszczeń powietrza dostępne dla całego społeczeństwa są standardem w krajach zachodnich, niestety w Polsce dostęp do takich informacji jest wciąż ograniczony. Brak jest odpowiednich przepisów dotyczących monitoringu oraz wdrażania programów ochrony powietrza. Mimo dotychczasowych starań, jakość powietrza którym oddychają mieszkańcy polskich miast wciąż jest niska.
oprac. Joanna Sekuła
KOMENTARZE