Możliwe, że dzisiejsza plaga alergii, otyłości i chorób autoimmunologicznych ma dużo wspólnego ze wczesną, niekiedy zbędną antybiotykoterapią. Antybiotyki to nadal najpopularniejsze leki przepisywane dzieciom na receptach. Szacuje się, że stanowią aż jedną czwartą tychże recept, z czego ponad jedna trzecia jest po prostu zbędna.

- Choroby związane z metabolizmem i układem odpornościowym człowieka pojawiają się coraz częściej w populacji. W wielu przypadkach nie da się jednoznacznie co było przyczyną zaistniałej dysfunkcji. Wcześniejsze doświadczenia nie skupiały się na poszukiwaniu  powiązań między stosowaniem antybiotyków w okresie niemowlęcym a zaburzeniami naturalnej flory jelitowej w wieku dorosłym. Korelacja taka jednak istnieje, czego dowodzą wyniki naszego badania. Największą korzyścią jest świadomość konsekwencji zdrowotnych takiego postępowania i zwrócenie uwagi na ścisłe zalecenia w ich ostatecznym ordynowaniu  – komentował główny autor profesor Dan Knights.

Naukowcy doszli do wniosku, że przykładowo w przypadku alergii stosowanie antybiotyków w przeszłości eliminuje kluczowe bakterie jelitowe, które pomagają w dojrzewaniu komórek układu odpornościowego. Jeśli w życiu dorosłym występuje ich niedobór lub brak, to organizm przegrywa w walce z alergenem. Również problem otyłości u niektórych osób da się wytłumaczyć w ten sposób. Wspomniane zmiany mikroflory jelitowej prowadzić mogą do zwiększenia poziomu krótkołańcuchowych kwasów tłuszczowych, które niekorzystnie wpływają na metabolizm.

Także  w naszym kraju często antybiotykoterapia jest wymuszana przez pacjentów - zarówno dorosłych dla siebie, jak i rodziców dla dzieci. Pacjentom wydaje się, że antybiotyk pomoże szybko i skutecznie uporać się z problemem. Tymczasem za większość infekcji odpowiedzialne są wirusy, wobec których antybiotyki są nieskuteczne. Antybiotyki zaburzają naturalną florę bakteryjną naszego organizmu, dlatego, aby przyjmowanie tych leków było bezpieczniejsze, powinniśmy w trakcie terapii, zażywać preparaty osłonowe – prebiotyki, probiotyki czy synbiotyki. Ich spożywanie powinno towarzyszyć terapii i trwać przynajmniej 2 tygodnie po jej zakończeniu. Preparatów osłonowych nie powinno się łączyć z antybiotykiem – 2-3 godziny odstępu jest czasem wystarczającym. Ich różnorodność na rynku aptecznym jest ogromna – ampułki, kapsułki, saszetki, czekoladowe misie, więc każdy na pewno znajdzie coś dla siebie.

Stosowanie terapii celowanej, czyli dobór leku na podstawie mikrobiologicznego badania wrażliwości drobnoustrojów, daje największą pewność skuteczności leczenia. Warunkiem jej stosowania jest wcześniejsze pobranie właściwego materiału biologicznego na badanie mikrobiologiczne (tzw. posiew).