Dobry początek
- Ten rok będzie dla nas dobry. Wprawdzie nadal tracimy przychody z tzw. przedhurtu [pośrednictwo między producentami leków a hurtowniami - red], ale nadrabiamy to sprzedażą apteczną i do szpitali - mówi Marek Zaczek.
Ubiegły rok Centrala Farmaceutyczna zamknęła minimalną stratą netto przy przychodach 680 mln zł. W 2008 r. celuje w ponad 700 mln zł obrotu i prawie 10 mln zł zysku netto.
- W pierwszym półroczu mieliśmy 337,5 mln zł przychodów i 6,6 mln zł zysku netto. Wynik podwyższyło o 1,5 mln zł rozwiązanie części rezerw na spór z Medycyną i Farmacją [obciążających m.in. ubiegłoroczny wynik - red.], który udało nam się zakończyć ugodą. Roszczenia sięgały 4 mln zł. Ostatecznie odzyskaliśmy aptekę zlokalizowaną w naszej centrali i zapłaciliśmy 800 tys. zł - mówi prezes Cefarmu.
Kogo, za co i z kim
Ministerstwo Skarbu Państwa (MSP) chce warszawską spółkę sprywatyzować w latach 2009-10 r. Marek Zaczek zapowiada, że do tego czasu skupi się na odbudowie pozycji rynkowej. Spróbuje przekonać resort, by wpuścił mniejszościowego inwestora, który by w tym pomógł.
- Do końca września przedstawimy ministerstwu konkretną propozycję: kto, kiedy, z kim i za ile. Mamy na oku cztery mniejsze hurtownie o łącznych obrotach 350-400 mln zł, zlokalizowane w różnych częściach kraju. Zaczynamy z nimi współpracę i wstępnie rozmawiamy o ewentualnym przejęciu - mówi Marek Zaczek.
W chwili złożenia propozycji w MSP chce mieć w rękach co najmniej listy intencyjne. Na akwizycje spółka będzie potrzebowała około 100 mln zł. Skąd je weźmie?
- Jeśli poprawimy wyniki, banki spojrzą na nas przychylniej, więc połowę pieniędzy mamy szansę uzyskać z kredytów. To jednak dość kosztowne źródło finansowania. Dobrym rozwiązaniem byłaby giełda. Obecni liderzy zbudowali swoją pozycję dzięki pieniądzom zdobytym na rynku kapitałowym. Przeszkodą może się jednak okazać zła koniunktura - uważa Marek Zaczek.
Dlatego właśnie, jego zdaniem, spółce potrzebny jest mniejszościowy inwestor finansowy. Prezes ma już kandydata.
- To fundusz, który ma na koncie inwestycje w różnych branżach, m.in. w energetyce i stołecznej deweloperce. Wstępnie przeanalizował naszą propozycję i jest zainteresowany finansowaniem rozwoju Cefarmu - twierdzi szef spółki.
Źródło: Puls Biznesu
KOMENTARZE