Biotechnologia.pl
łączymy wszystkie strony biobiznesu
Przyjrzyjmy się farmacji – wywiad ze świeżo upieczoną magister farmacji Justyną Galant
Przyjrzyjmy się farmacji – wywiad ze świeżo upieczoną magister farmacji Justyną Galant

Justyna Galant jest tegoroczną absolwentką studiów farmaceutycznych na Uniwersytecie Medycznym w Łodzi. Co ciekawe, farmacja na tej uczelni wyższej w 2020 r. znalazła się na siódmym miejscu w Rankingu Kierunków Studiów „Perspektywy”. Obecnie Justyna wykonuje 6-miesięczny staż w aptece – obowiązkowe praktyki, które zostały wprowadzone do programu kształcenia na kierunku farmacja po przystąpieniu Polski do Unii Europejskiej w celu dostosowania się do wymogów prawa wspólnotowego. W niniejszym wywiadzie magister farmacji szerzej opowiada o studiach i zawodzie farmaceuty.

 

Dlaczego zdecydowałaś się na rozpoczęcie studiów farmaceutycznych?

Od najmłodszych lat czułam zainteresowanie przedmiotami ścisłymi – bardzo lubiłam poszerzać wiedzę z matematyki, chemii czy biologii. Przełożyło się to na wybór liceum o profilu biologiczno-chemicznym. W klasie maturalnej pomyślałam, że chętnie pogłębiłabym swoją wiedzę o lekach – ich działaniu, bezpiecznym stosowaniu oraz możliwych interakcjach i skutkach niepożądanych. Dodatkowo od zawsze czułam potrzebę pomocy innym ludziom, dlatego farmacja wydawała się dobrym wyborem w moim życiu.

 

Jakie najlepsze i najtrudniejsze aspekty studiów farmaceutycznych mogłabyś wskazać?

Na pewno studia te potrafią przynosić satysfakcję, jeżeli wpisują się w Twoje zainteresowania. Ogrom wiedzy, jakiej dostarczają, może jednak czasem przytłoczyć. Jak wiadomo, każde studia, oprócz zajęć ściśle związanych z kierunkiem, obejmują także przedmioty, które mogą wydać się nieinteresujące. Natomiast głównie, dla osób lubiących nauki ścisłe, są to zajęcia, które porywają i dają mnóstwo wartościowych informacji. Uważam, że studia farmaceutyczne niosą za sobą nie tylko możliwość pozyskania fachowej wiedzy, ale też tej życiowej o stosunkach między ludźmi, umiejętności rozwiązywania problemów i naukę przezwyciężania trudności oraz podnoszenie się po mniejszych czy większych porażkach. Trudnym aspektem, który wiąże się z tym kierunkiem, jest umiejętne zarządzanie czasem oraz organizacja swojego życia w taki sposób, aby wszystko zostało oddane w terminie. Trzeba przy tym również pamiętać, że nierzadko konieczne jest zrezygnowanie z innych rzeczy. Mimo wszystko na tych studiach można znaleźć także czas na spotkania towarzyskie w gronie przyjaciół oraz rodziny, jednak należy nauczyć się bycia konsekwentnym w rozdzielaniu życia prywatnego od nauki.

 

Czy podczas studiów brałaś udział w jakichś ponadprogramowych przedsięwzięciach? Jakie dodatkowe możliwości zapewnia uczelnia dla studentów farmacji?

Należałam do „Młodej Farmacji” – organizacji studenckiej, która zrzesza studentów i umożliwia im udział w ciekawych wykładach, zagranicznych wyjazdach oraz organizuje spotkania w różnych firmach farmaceutycznych. Brałam udział w wielu dodatkowych wykładach, m.in. z opieki farmaceutycznej czy bezpieczeństwa stosowania leków podczas karmienia piersią. Uczestniczyłam także w zajmujących szkoleniach z dziedziny rejestracji leków i pharmacovigilance. Byłam odpowiedzialna za organizację Dni Kół Naukowych na terenie mojego Wydziału. Poza tym należałam do Koła Naukowego z Biologii i Botaniki Farmaceutycznej. Wydział Farmaceutyczny posiada bogatą ofertę działań, w jakie można się zaangażować. Tak naprawdę, jeżeli ktoś czuje, że chce kształcić się szczególnie w jakiejś dziedzinie, każdy z kadry pedagogicznej to umożliwia, pomaga oraz daje wskazówki, co należy zrobić. Tutaj adiunkci bardzo chętnie dzielą się wiedzą. Na Wydziale działa szereg kół naukowych i organizacje studenckie, które umożliwiają pogłębianie wiedzy wielokierunkowo.

 

Czego dotyczyły Twoje badania do pracy magisterskiej? Czy ich wyniki sugerują jakieś nowe odkrycia lub nasuwają ciekawe wnioski?

Moja praca magisterska dotyczyła wpływu cyklodekstryn na proces poprawy rozpuszczalności substancji charakteryzujących się słabą rozpuszczalnością w wodzie, ale za to dobrą przenikalnością przez błony biologiczne. Te badania mogą stanowić podstawę do opracowywania formulacji np. zawiesin, w których rozpuszczalność substancji czynnej biologicznie jest zwiększana, co pozwala na zmniejszenie ilości wykorzystanej substancji leczniczej, przy jednoczesnym zachowaniu dostatecznego efektu terapeutycznego oraz zminimalizowaniu działań niepożądanych.

 

Z jakimi trudnościami wiąże się zawód farmaceuty?

To zależy od miejsca zatrudnienia. W aptece praca z pacjentem powinna stawiać na profesjonalizm i przekazanie informacji o stosowanym leku w sposób prosty i klarowny oraz zapewniać osiągnięcie właściwego efektu terapeutycznego. Praca w firmie farmaceutycznej wiąże się z zapewnieniem należytej jakości produktu spełniającego wymogi GMP oraz rejestracją nowych produktów leczniczych. Hurtownie farmaceutyczne zajmują się dystrybucją leków do kolejnych miejsc, czyli aptek i punktów aptecznych. Istnieje jeszcze praca w sektorze badań klinicznych, gdzie ocenia się skuteczność i bezpieczeństwo danej substancji, która może zostać wprowadzona do lecznictwa lub monitoruje leki już wprowadzone do obrotu.

 

Jaką główną misję, według Ciebie, niesie ze sobą ta profesja?

Przede wszystkim zawód ten skupia się na stworzeniu takich warunków dla leku, które zapewnią pacjentowi skuteczność terapii oraz bezpieczeństwo. Należy również pamiętać, że nasza wiedza ma nieść za sobą pomoc w zrozumieniu przez pacjenta, jak ważne jest należyte stosowanie i przechowywanie leku.

 

Jakie są perspektywy pracy po studiach farmaceutycznych?

Perspektywy są różne – od pracy w aptece, przez zatrudnienie w firmach oraz hurtowniach farmaceutycznych, po sektor badań klinicznych, choć ta ostatnia droga w Polsce nie jest zbyt popularna. Co ważne, skończenie farmacji może wiązać się z dalszą nauką i podjęciem studiów doktoranckich, a tym samym – dalszej ścieżki naukowej. Na pewno każdy po tym kierunku znajdzie coś dla siebie na rynku pracy.

 

Jak myślisz, dlaczego tak wiele osób kojarzy zawód farmaceuty wyłącznie z pracą w aptece?

Jest to miejsce pracy największej ilości farmaceutów i dodatkowo większość ludzi może obserwować ich działanie. W pozostałych miejscach farmaceuta wykonuje pracę, której osoby postronne nie są w stanie zobaczyć. Dla ludzi wtedy widoczne są efekty tej pracy – produkt leczniczy spełniający najwyższe standardy czy nowa, bezpieczna w stosowaniu substancja lecznicza.

 

Jaką Ty zamierzasz obrać ścieżkę kariery w przyszłości? Myślałaś może nad kontynuacją nauki na studiach doktoranckich?

Na ten moment jestem trochę rozdarta pomiędzy pracą w aptece a chęcią pracy w przemyśle. Nie wiem jeszcze, jaką podejmę drogę, może uda mi się to jakoś połączyć. Kiedyś myślałam nad doktoratem, ale na ten moment chciałabym poświęcić się bardziej prywatnej części mojego życia. Jednak nie mówię, że przekreślam ścieżkę naukową, może kiedyś do niej powrócę.

 

Czy uważasz, że dziedzina farmacji w Polsce jest wystarczająco dobrze rozwinięta? Czy są jakieś kwestie, nad którymi warto by jeszcze popracować?

Uważam, że jest jeszcze dużo do wypracowania. Przede wszystkim widzę poważny problem w tym, że środowisko farmaceutów nie jest dostatecznie zjednoczone. Mimo to sądzę, że pacjenci darzą nas sporym zaufaniem i w sytuacjach, kiedy mają wątpliwości co do stosowania leku, chętnie sięgają po porady w aptekach.

Źródła

Fot. Justyna Galant, materiały prywatne

KOMENTARZE
Newsletter