Biotechnologia.pl
łączymy wszystkie strony biobiznesu
Postęp medycyny w przeciwdziałaniu poronieniom
Okres ciąży większości z nas kojarzy się z radosnym oczekiwaniem na pojawienie się na świecie nowej istoty. Niestety nie wszystkie pary mają tyle szczęścia. Poronienia, porody przedwczesne i powikłania ciąży dotykają coraz większej liczby kobiet. Dzięki najnowszym osiągnięciom medycyny być może część problemów zdrowotnych pojawiających się w tym okresie życia uda się wyeliminować.

 

 

Utrata dziecka jest zawsze nieopisaną tragedią dla całej rodziny, szczególnie gdy można było jej zapobiec poprzez szybką interwencję medyczną. Niestety, mimo stosowania coraz czulszych technik obrazowych i powszechnych badań diagnostycznych urodzenie martwego dziecka wciąż zdarza się raz na 160 ciąż. O ile poronienia występujące w I i II trymestrze ciąży są z reguły spowodowane wadami genetycznymi płodu bądź problemami zdrowotnymi matki, większość poronień występujących w zaawansowanej ciąży jest idiopatyczna – nie ma konkretnej przyczyny. Dzięki najnowszym odkryciom naukowców z Hunter Medical Research Institute może się to zmienić. Odkryli oni bowiem, że przyczyną wielu martwych porodów jest starzejące się łożysko. Zasadniczą funkcją tego narządu jest zapewnienie wymiany gazów, składników odżywczych i metabolitów między krwią matki a krwią płodu. Kiedy się starzeje, zarastają naczynia łożyskowe, w kosmkach odkładają się złogi wapnia, cały organ ulega stłuszczeniu i zwłóknieniu. Nieprawidłowo funkcjonujące łożysko dostarcza dziecku zbyt małą ilość tlenu, co prowadzi do gorszego rozwoju płodu, a w skrajnym wypadku do jego śmierci.

Naukowcy z Australii poszli o krok dalej – nie tylko odkryli potencjalną przyczynę późnych poronień, ale również opracowali metodę przeciwdziałania im. Spostrzegli, że w starzejącym się organie znacząco wzrasta poziom oksydazy aldehydowej. W przypadku odpowiednio wczesnego wykrycia nieprawidłowości możliwe jest uratowanie dziecka – albo przez wywołanie porodu, albo gdy ciąża jest na zbyt wczesnym etapie, przez podanie leków hamujących oksydazę aldehydową, co ma na celu powstrzymanie procesu starzenia się łożyska. Obecnie trwają badania nad opracowaniem prostego testu diagnostycznego mierzącego poziom wydzielanego przez łożysko enzymu.

Zagrożeniem dla życia zarówno płodu, jak i matki, jest także stan przedrzucawkowy, nazywany inaczej preeklampsją. Nie jest to zdefiniowana jednostka chorobowa, ale zespół objawów pojawiających się u ciężarnej w drugiej połowie ciąży, do których zalicza się: nadciśnienie tętnicze przekraczające 140/90 mmHg, białkomocz, silne bóle głowy, zaburzenia widzenia, duszności. Konsekwencje niekontrolowanego stanu przedrzucawkowego są groźne dla obu stron. U matki może dojść do niewydolności wielonarządowej, a u płodu do niedotlenienia i niewystarczającego odżywienia, będących skutkiem przedwczesnego oddzielenia się łożyska.

Od kilku lat coraz więcej mówi się o tym, że odpowiednia profilaktyka może zapobiec chorobom nadciśnieniowym w ciąży. Podejście to jest nieco kontrowersyjne, bo związek mający chronić kobiety przed rzucawką przez wiele, wiele lat był kategorycznie zabroniony do stosowania w ciąży. O czym mowa? O kwasie acetylosalicylowym podawanym w niskich dawkach (takich samych jak w profilaktyce innych chorób kardiologicznych). Przez lata uważano, że aspiryna stosowana w ciąży, podobnie jak inne niesteroidowe leki przeciwzapalne, prowadzi do wystąpienia ciężkich wrodzonych wad płodu. Od 2010 roku naukowcy odchodzą od tego poglądu. Dziś korzystny wpływ kwasu acetylosalicylowego na przebieg ciąży jest niezaprzeczalny (zmniejsza ryzyko stanu przedrzucawkowego nawet o 40%!), a lekarze są zgodni co do tego, że w tak niskich dawkach jest całkowicie bezpieczny.

Okazuje się, że poronienia mogą mieć także podłoże genetyczne. Naukowcy z Francji parę miesięcy temu odkryli gen FOXD1, którego mutacja związana jest z występowaniem nawracających spontanicznych poronień (RSA). Rozpoznaje się je u kobiet, u których doszło do co najmniej trzech poronień w ciągu pierwszych pięciu tygodni trwania ciąży. Gen FOXD1 po raz pierwszy został zidentyfikowany u myszy. W trakcie dalszych badań okazało się, że mutacje w obrębie tego genu występowały także u wszystkich pacjentek z grupy badawczej, u których zdiagnozowano RSA. Co ciekawe, u kobiet, u których nigdy nie doszło do poronienia, wspomniany gen występuje w pewnej konkretnej formie. Przedstawione eksperymenty mają charakter pilotażowy – póki co trudno stwierdzić, w jaki sposób gen FOXD1 może u części kobiet pełnić funkcję protekcyjną w kontekście poronień, a u innych prowadzić do przedwczesnego zakończenia ciąży. Niemniej odkrycie francuskich naukowców rzuca nowe światło na tę dziedzinę wiedzy.

Źródła
  1. K. Maiti i in., Evidence that fetal death is associated with placental aging.
  2. E. Bujold i in., Prevention of preeclampsia and intrauterine growth restriction with aspirin started in early pregnancy: a meta-analysis.
  3. P. Laissue i in., Association of FOXD1 variants with adverse pregnancy outcomes in mice and humans.
KOMENTARZE
Newsletter