Gość Salonu Politycznego radiowej "Trójki" zaznaczył jednak, że konieczne w takiej sytuacji jest osiagnięcie zgodności pomiędzy zapleczem parlamentarnym PiS i premierem. Wiceszef ministerstwa zdrowia potwierdził istnienie napięć pomiędzy obecnym szefem resortu a zapleczem politycznym Prawa i Sprawiedliwości. Wyjaśnił, że obecnie największą trudność stanowi wypracowanie wspólnego, jednorodnego programu, który akceptowałby Zbigniew Religa i PiS. Zwrócił jednak uwagę, że istnieją wspólne mianowniki w planach PiS i szefa resortu zdrowia. Chodzi, między innymi, o zwiększenie nakładów na opiekę zdrowotną i poprawę jakości świadczeń zdrowotnych. Bolesław Piecha powiedział w radiowej "Trójce", że gdyby objął resort zdrowia dotrzymałby słowa i od października wprowadziłby podwyżki dla pracowników medycznych. Zastrzegł jednak, że według niego zmiany te powinny zostać wprowadzone od przyszłego roku. Wczoraj minister zdrowia Zbigniew Religa oddał się do dyspozycji premiera. Szef klubu parlamentarnego PiS Przemysław Gosiewski powiedział, że Bolesław Piecha mógłby być naturalnym następcą Religi na stanowisku szefa resortu. Wypowiadając się na temat propozycji zasady współpłacenia za usługi medyczne, Piecha podkreślił, że jak na razie wątpi w przychylenie się posłów do tej propozycji. Ma ona zostać przedstawiona podczas debaty sejmowej, poświęconej zmianom w systemie zdrowotnym.
Źródło: Informacyjna Agencja Radiowa Polskiego Radia
KOMENTARZE