Biotechnologia.pl
łączymy wszystkie strony biobiznesu
Nowość bez kłucia- leki w cukrzycy typu 2-inkretyny
09.12.2011

 

Inkretyny należą do grupy hormonów jelitowych. Wytwarzane w komórkach K albo L przewodu pokarmowego w odpowiedzi na bodźce pokarmowe. Hormony te działają na następujących płaszczyznach: po pierwsze, nasilają wydzielanie insuliny przez komórki beta trzustki, hamując jednocześnie sekrecję glukagonu, po drugie, spowalniają proces opróżniania się żołądka i hamują apetyt a do tego zwiększają insulino-wrażliwość. Do opisywanej grupy należą, m.in.: GLP-1 (ang. glucagon-like peptide) oraz GIP (gastric inhibitory peptide).

 

U osób z cukrzycą typu 2 stwierdzono upośledzone wydzielanie GLP-1. Naukowcy znając działanie tego hormonu jelitowego zaczęli się zastanawiać nad celowością wprowadzenia go jako leku wspomagającego leczenie cukrzycy typu2.

 

GLP-1 działa bardzo krótko w związku z czym zsyntetyzowano analog tego hormonu cechujący się dłuższym okresem półtrwania we krwi. Wiąże się on z receptorami GLP-1 na komórkach B trzustki i nasila wydzielanie insuliny pod wpływem glukozy. Zwalnia jednocześnie motorykę żołądka wpływając na dłuższe uczucie pełności po jedzeniu.

Wadą tego preparatu pod nazwą handlową- Bayetta jest konieczność wstrzyknięć podskórnych 2x na dobę, oraz oczywiście cena (brak refundacji w Polsce). U 30-45% pacjentów pojawiają się również zaburzenia żołądkowo-jelitowe, które zmniejszają się pod wpływem czasu.

 

Główne peptydu jelitowe GLP-1 (ang. glucagon-like peptide) oraz GIP (gastric inhibitory peptide) są szybko rozkładane przez enzym dipeptydylopeptydazę 4 (DPP-4).  Zastosowanie inhibitorów tego enzymu powoduje, że naturalne hormony jelitowe dziłają dłużej. Pierwszy syntetyczny inhibitor DPP-4 sitagliptyna (Yanuvia) został zarejestrowany w 2006 roku w USA, a kolejny wildagliptyna (Galvus) w 2008 roku w Europie. Zwiększają one zależne od glukozy wydzielanie insuliny a hamują wydzielanie glukogonu. Zaletą ich jest możliwość stosowania doustnego a wadą w Polsce cena.

 

Leki refundowane bez analogów insulin

 

Długo działające analogi insulin nie znajdą na liście leków refundowanych. Pacjenci dostaną je za darmo w ramach programu terapeutycznego. Chorych z rozpoznaną cukrzycą jest w Polsce 1,5 mln. Do znanego programu terapeutycznego wejdzie ok. 50 tys. diabetyków. W ciągu najbliższych dni projekt tego programu zostanie przedstawiony i określi, jacy chorzy i na podstawie jakich kryteriów będą kwalifikowani do podawania analogów insuliny. Potem projekt oceni Agencja Oceny Technologii Medycznych.

Zażywanie długo działających analogów insulin zalecane jest przede wszystkim tym pacjentom, u których mimo iż regularnie zażywają insulinę dochodzi do dużych wahań poziomu cukru we krwi. Im jest więcej takich wahań, tym większe jest ryzyko groźnych powikłań (np. uszkodzeń małych naczyń krwionośnych powodujących utratę wzroku czy niewydolność nerek). Długo działające analogi cały czas utrzymują jednakowy poziom cukru.

 

Płacenie za analogi insulinowe w ramach programu lekowego będzie prawdopodobnie dla NFZ droższe. Cena opakowania to 200-250 zł, ponad dwa razy więcej niż cena insuliny ludzkiej, a limit refundacji na wszystkie insuliny wynosi 100,49 zł. Resztę dopłaca pacjent, więc gdyby analogi były na liście refundacynej, pacjenci dopłacaliby 100-150 zł do opakowania. W sytuacji kiedy zostaną objęci programem terapeutycznym, całą kwotę pokryje NFZ.

 

Źródło:

„Nature”

„Scientists”

 

 

Oprac. Magdalena Jóźwicka

KOMENTARZE
Newsletter