Producenci leków, hurtownicy, aptekarze - wszyscy czekają na rezultat dzisiejszego głosowania nad ustawą o świadczeniach zdrowotnych, a przede wszystkim nad artykułem 63 A, B i C.
Jeśli zostanie on przyjęty w takim kształcie, jak chce rząd, rynek leków mocno się zmieni. Artykuł 63 A na celownik bierze skorumpowanych lekarzy, którzy w zamian za rozmaite korzyści majątkowe wypisują więcej recept na leki refundowane. Tyle tylko że rykoszetem oberwie też rynek aptekarski. Przepis mówi, że zabrania się przyjmowania korzyści w zamian za zwiększanie obrotu lekami podlegającymi refundacji. Ponieważ w polskim prawie nie ma definicji "korzyści majątkowej", prawnicy uważają, że można za nią uznać m.in. programy lojalnościowe, wiążące hurtownie z aptekami. Rynek mocno odczuje też działanie art. 63 C, który zakazuje udzielania rabatów na leki refundowane. Najmocniej po kieszeni dostaną aptekarze, którzy teraz mogą liczyć na blisko 7 proc. upustu od hurtowników. - Bez rabatu apteki sobie nie poradzą - ucina Piotr Sucharski, wiceprezes Torfarmu.
Źródło: Puls Biznesu
KOMENTARZE