Biotechnologia.pl
łączymy wszystkie strony biobiznesu
Komu Cefarm?
11.04.2008
Rząd zdecydował, że do końca tego roku wszystkie udziały w Cefarmach, jakie znajdują się w posiadaniu Skarbu Państwa, powinny zostać sprzedane prywatnym inwestorom.
Łączna ilość udziałów Cefarmu Białystok i Centrali Farmaceutycznej Cefarm w Warszawie to 7 procent hurtowej sprzedaży farmaceutyków na krajowym rynku. Na sprzedaż wystawiono całościowe pakiety akcji, co jest niewątpliwą okazją dla potencjalnych inwestorów, walczących o jak największą część rynku.

Prezes Cefarmu Białystok, Franciszek Zimnoch na pytanie o nazywy ewentualnych kontrahentów odpowiada jak na razie, że z pewnością nie będzie to żaden z nieobecnych jeszcze w Polsce wielkich koncernów, które mogłyby tę transakcję wykorzystać jako okazję do zaistnienia w naszym kraju.
- Białostocki Cefarm jest zbyt małą firmą, aby przykuć uwagę największych uczestników rynku. Poza tym nie jest do końca przesądzone, czy partnerem Cefarmu zostanie podmiot z branży, gdyż być może ofertą zainteresuje się inewestor finansowy - dodaje Zimoch. 
Z kolei zdaniem Marka Kazimierza Zaczka, prezesa warszawskiej Centrali Farmaceutycznej Cefarm, rozwój stołecznej spółki niekoniecznie należy łączyć z pozyskaniem inwestora branżowego, który potencjał przejmowanej firmy wykorzystałby zapewne do umocnienia i poszerzenia własnej pozycji na rynku.
- Celowe byłoby dla nas rozpoczęcie ścisłej współpracy z producentami leków, poszukującymi na polskim rynku operatora logistycznego - mówi Zaczek. Dodaje, że Cefarm Warszawa ma ten atut, że jego magazyny są usytuowane niemal w centrum miasta, co w sytuacji gdy apteki są zaopatrywane w leki nawet kilka razy w ciągu dnia jest niewątpliwym udogodnieniem.
 - Kolejnym, wartym analizy, rozwiązaniem dla Cefarmu byłoby pozyskanie inwestora finansoego np. w wyniku emisji kierowanej akcji lub poprzez giełdę - kontynuuje Zaczek.
Swojego zainteresowania kupnem białostockiego Cefarmu nie kryje Farmacol:
- Do uczestnictwa w negocjacjach przekonuje nas m.in. dobrze rozwinięta sieć aptek Cefarmu Białystok, która uzupełniałaby naszą ofertę. Mniejszą uwagę przywiązujemy natomiast do Centrali Farmaceutycznej Cefrm Warszawa, chociaż w tym wypadku mocna kartą przetargową mogą być atrakcyjne nieruchomości spółki położone niemal w centrum stolicy - mówi Dariusz Kliczek, dyrektor finansowy Farmacolu.
Także Polska Grupa Farmaceutyczna zamierza starać się o przejęcie białostockiego Cefarmu, ale jej przedstawiciele  twierdzą, że nie za wszelką cenę. PGF bowiem w chwili obecnej bardziej zainteresowane jest poszerzaniem swojej działalności dystrybucyjnej o nowe kraje Europy Środkowo - Wschodniej.
Obaj potencjalni inwestorzy, jak i ACP Pharma, która jest najbardziej wstrzemięźliwa w informowaniu o swoich inwestycyjnych zamiarach wobec wystawionych na sprzedaż Cefarmów, znacznie mniej asekuracyjne podchodą do wyjawiania planów objęcia całościowych pakietów akcji w tych Cefarmach, w których już teraz są dominującymi akcjonariuszami.
Praktycznie przesądzone jest, że jedynym udziałowcem w Cefarmie Rzeszów, po dokupieniu 49% akcji, będzie ACP Pharma, z kolei oferta sprzedaży 43% pakietu Cefarmu Wrocław skierowana jest do Farmacolu, a PGF zwiększy zapewne swój stan posiadania w Cefarmie Łódź o 15% oraz w Cefarmie Kraków o 50%.
Negocjowana może być cena zakupu, chociaż i ta w podstawowych parametrach została określona we wcześniejszych umowach zbycia strategicznych pakietów akcji.

Źródło: Puls Medycyny
KOMENTARZE
Newsletter