Raki żołądka i przełyku stanowią 15% zgonów z powodu raka na całym świecie. Wskaźnik przeżywalności jest niski, ponieważ oba nowotwory są zazwyczaj diagnozowane w zaawansowanych stadiach, czego powodem jest fakt, że objawy stają się zauważalne dopiero w szybkim postępie choroby. – Raki żołądka i przełyku są najczęściej diagnozowane na późnym etapie, kiedy leczenie może już nie być skuteczne – powiedział prof. George Hanna, główny autor badania w Imperial College London.

Zazwyczaj te nowotwory są diagnozowane przy użyciu endoskopii, bardzo nieprzyjemnej procedury, w której długa, cienka rurka z zamontowaną kamerą jest umieszczana w gardle. Jest to badanie stosunkowo niedrogie, łatwe do przeprowadzenia i całkowicie nieinwazyjne, choć niekoniecznie przyjemne dla pacjenta. Być może alternatywą dla endoskopii będzie niedługo test o znacznie wygodniejszym i szybszym przebiegu.

– Istnieje realna potrzeba wczesnego wykrywania raka, gdy objawy są niespecyficzne i utożsamiane z  łagodnymi chorobami. Nasz test oddechowy może zostać użyty jako test pierwszego rzutu przed badaniami inwazyjnymi. Wczesne wykrywanie raka daje pacjentom więcej możliwości leczenia i szansę na dłuższe życie – dodał profesor. Nowy test może przyczynić się do zwiększenia wykrywalności tych nowotworów we wczesnym stadium, kiedy szansa na wyzdrowienie jest realna.

Jak działa test?

Wydychane powietrze zawiera tysiące różnych związków chemicznych. Naukowcy nie są jeszcze w 100% pewni dlaczego, ale pewne związki, takie jak LZO (lotne związki organiczne) pojawiają się w wydychanym powietrzu u osób z pewnymi chorobami i mogą działać jako biomarkery dla wykrywania raka. W teście wykorzystano przyrząd do spektrometrii mas, aby sprawdzić stężenia LZO w próbce "wydechu". Co ciekawe, wyczuwanie LZO to także sposób, w jaki zwierzęta, takie jak psy i muszki owocówki, są w stanie zidentyfikować obecność niektórych nowotworów.

Jak doniesiono w czasopiśmie naukowym "JAMA Oncology", ponad 335 pacjentów wzięło udział w badaniu klinicznym, w tym 163 pacjentów z rozpoznaniem raka. Test ma zdolność identyfikacji raka przełyku i żołądka na podstawie wydechu z ponad 85% dokładnością. Wyniki są bardzo obiecujące, choć naukowcy planują dalsze prace nad zwiększeniem dokładności testu.

Analiza składu wydychanego powietrza może ułatwić diagnozę wielu innych chorób, takich jak astma (poziom tlenku azotku wzrasta w stanach zapalnych dróg oddechowych), cukrzyca (podwyższony poziom acetonu wskazuje na niewystarczający poziom glukozy), wrzody żołądka (Helicobacter pylori wymieszane ze znacznikiem chemicznym emituje izotop węgla w wydychanym powietrzu) i wiele innych.