Bakterie zagrażające populacjom ludzi na całym świecie świetnie przystosowują się do panujących warunków oraz nabywają odporność na antybiotyki, dlatego też szef amerykańskiego Centrum Kontroli i Prewencji Chorób – Thomas Friedel wezwał do walki z „tykającą bombą zegarową”. Niestety obecna sytuacja na rynku farmaceutycznym sprawiła, iż koncerny w ostatnim czasie mniej chętnie inwestowały w badania nad lekoopornością bakterii i antybiotykami nowych generacji. Niektóre z nich wręcz zrezygnowały i wycofały się z przedsięwzięć na rzecz sektora B&R. Dlatego też narodził się pomysł powołania publiczno-prywatnego przedsięwzięcia, dzięki któremu będzie możliwa walka ze znanymi już bakteriami oraz z czynnikami biologicznymi, które mogą pojawić się jako broń biologiczna.
Porozumienie między rządem USA, a GSK, warte 200 mln dolarów, jest pierwszym tego rodzajem przedsięwzięciem. To innowacyjne podejście do współpracy na rzecz nauki ma zapewnić elastyczność firmie farmaceutycznej prowadzenie badań nie nad jedną, konkretną cząsteczką, lecz nad grupą leków. Zgodnie z warunkami umowy rząd amerykański ma przekazać GSK 40 mln dolarów w pierwszych 18 miesiącach współpracy, a łączenie 200 mln dolarów, jeżeli umowa zostanie odnowiona w ciągu pięciu lat. Prace w ramach niniejszej umowy będą regulowane przez wspólną komisję nadzoru, która będzie monitorować postępy, podejmować decyzje w sprawie przyznania funduszy oraz decydować o dodawaniu lub usuwaniu potencjalnych kandydatów leków z portfolio.
"Istnieje pilna potrzeba rozwoju badań opornością bakterii na antybiotyki. Potrzebujemy nowych metod, modeli, dzięki którym będziemy mogli opracowywać nowe leki" – przekazuje doktor David Payne, szef działu GSK ds. antybiotykoterapii i badań nad lekoopornością. – "Jesteśmy przekonani, że innowacyjne partnerstwo publiczno-prywatne, takie jak to stanowi integralne podejście do rozwiązania jednego z najpoważniejszych problemów ochrony zdrowia."
Anna Staszewska
Źródło: http://www.gsk.com
KOMENTARZE