Obecnie problem bezsenności dotyczy coraz młodszej, a także coraz liczniejszej populacji. Przyczyny są różne: od najbardziej prozaicznych – nieprawidłowej higieny snu (niejednakowe godziny snu i czuwania, sen w ciągu dnia, spożywanie ciężkostrawnych posiłków przed snem czy niewygodne łóżko), przez przyjmowanie leków czy substancji psychoaktywnych, do poważniejszych – depresja, stres, schizofrenia, zespół abstynencyjny. Procesy snu i czuwania są złożonymi zjawiskami i nie da się wyznaczyć jednego transmitera odpowiedzialnego za naprzemienne występowanie tych faz.
Leki nasenne I, II i „nowej” generacji
GABA - kwas gamma aminomasłowy jest neuroprzekaźnikiem regulującym między innymi sen i czuwanie. Modulatory receptorów z nim związanych – barbiturany (fenobarbital) i benzodiazepiny (estazolam, nitrazepam, midazolam) są lekami nasennymi (pierwszej i drugiej generacji). Posiadają one szereg silnych działań niepożądanych – zaburzenia w koordynacji ruchów (zaburzają zdolność prowadzenia pojazdów), kłopoty z pamięcią, koncentracją czy koszmarne sny. Dodatkowo, na ich niekorzyść przemawiają uzależnienie i tolerancja, towarzyszące terapii obecnie stosowanymi lekami.
Alternatywą wydają się być leki nasenne nowej generacji - zolpidem, zopiklon, zaleplon. Ich stosowanie niesie za sobą mniejsze ryzyko osłabienia pamięci i obniżenia sprawności psychoruchowej po przebudzeniu. Cały czas objawy niepożądane ze strony OUN są zbyt silne. Czy wkrótce leki ZZZ znajdą następców i „nowa generacja” okaże się już starą, nieaktualną nazwą?
Zespół naukowców z firmy Merck, kierujący się niedoskonałością dostępnych środków nasennych, postanowił odnaleźć nowy sposób na uporanie się z zaburzeniami snu. Badania doprowadziły ich do opisania nowej substancji o działaniu nasennym, nazwanej DORA-22 (dual orexin receptor antagonist 22), działającej przez regulację oreksyny – stosunkowo niedawno (1998 r.) odkrytego przekaźnika, kontrolującego procesy czuwania i snu, a także apetyt (stąd nazwa, gr. orexis – łaknienie).
Badana substancja okazała się wywoływać u eksperymentalnych zwierząt sen, nie upośledzając przy tym funkcji poznawczych. Doświadczenia prowadzono na szczurach, podając im substancje i sprawdzając ich pamięć poznawanych przedmiotów – pokazywano szczurom obiekt (stożek lub kulę), po zaaplikowaniu substancji szczury spędzały mniej czasu przy obiekcie, który znały niż przy tym, który był dla nich nowy. U małp badano zdolność dopasowywania kolorów na ekranie dotykowym i zdolność identyfikacji źródła migającego światła. W przypadku modulatorów GABA małpy reagowały 20% wolniej i mniej dokładnie. Podanie DORA-22 nie miało takiego wpływu. Porównując podanie doustne z zopiklonem, zolpidemem i diazepamemwykazano, że nowa substancja ma wyższy indeks terapeutyczny (co jest tożsame z większym bezpieczeństwem) w porównaniu do pozostałych testowanych leków. Obserwacje te, jak i wcześniejsze badania, są podstawą dla Uslanera i wsp. do wstępnych wniosków, że leki z grupy DORA mogą być skuteczne w terapii bezsenności nie mając przy tym działań niepożądanych charakterystycznych dla leków oddziałujących na układ GABA-ergiczny.
Za wcześnie jest by mówić o doskonałym leku nasennym – zablokowanie receptorów oreksynowych będzie z pewnością niosło za sobą inne działania niepożądane (chociażby zaburzenia łaknienia, które w świetle bezsenności może wydają się mniej istotne). Idealnym lekiem byłby taki, który uderza w przyczynę bezsenności, a nie przynosi tylko szybkie rozwiązania problemu. Chociaż DORA-22 nie został jeszcze przetestowany na ludziach, naukowcy pokładają w nim ogromne nadzieje jako sposobie na leczenie bezsenności.
Magdalena Szkup
na podstawie:
Jason M. Uslaner et. al. (2013) Orexin Receptor Antagonists Differ from Standard Sleep Drugs by Promoting Sleep at Doses That Do Not Disrupt Cognition. Science Translational Medicine 5, 179ra44
KOMENTARZE