Biotechnologia.pl
łączymy wszystkie strony biobiznesu
Bayer w tarapatach?
06.03.2013

Jak donosi dziennik Deutsche Welle niemiecki koncern farmaceutyczny Bayer będzie musiał wypłacić miliardowe odszkodowanie na ponad 10 tysiecy wniosków odszkodowawczych w Stanach Zjednoczonych. Powodem pozwów jest brak informacji o skutkach ubocznych stosowania dwóch preparatów antykoncepcyjnych Yaz i Yassminelle, których stosowanie może wywołać trombozę, tj. powstawanie zakrzepów w układzie żył głębokich.

Od 2012 roku amerykańska Agencja ds. Żywności i Leków (FDA) wymógł na koncernie zmianę informacji o możliwych skutkach i powikłaniach wynikających ze stosowania najpopularniejszych w chwili obecnej pigułek antykoncepcyjnych.

Oba produkty zawierają dokładnie te same stężenia drospirenonu i etynyloestradiolu, różnią się tylko schematem stosowania 24/4 i 21/7. Na pomysł rejestracji dwóch preparatów opartych na identycznych substancjach wpadli naukowcy z firmy Schering, zaś Bayer po przejęciu konkurenta osiąga na nich niebotyczne roczne przychody.

Kłopoty związane z preparatami antykoncepcyjnymi są dużym problemem koncernu zwłaszcza, iż miesiąc temu Europejska Agencja ds Leków (EMA) wstrzymała sprzedaż preparatu Diane-35 we Francji.

Toczące się postępowanie dotyczące 4 zgonów w skutek trombozy, po podawaniu preparatu niezgodnie z jego rejestracją – albowiem jeden z najbardziej popularnych preparatów antykoncepcyjnych nie miał rejestracji ginekologicznej – może spowodować wycofanie Diane-35 z całego rynku europejskiego.

Wydaje się, że jest to problem nie tyle samych leków co przemilczeń dotyczących skutów ubocznych i badań monitorujących, jakie powinno się wykonywać w przypadku długotrwałego stosowania terapii hormonalnej. 

 

Piotr Kaczmarek

KOMENTARZE
Newsletter