W założeniach systemu DTP producent leków ma pozostać właścicielem, hurtownik natomiast spełnia rolę operatora logistycznego. Obecnie firma jest na etapie wyboru kontrahentów. Do kolejnego etapu AstraZeneca postanowiła zakwalifikować: Farmacol, PGF, Prosper, Torfarm.
- Spośród dystrybutorów zakwalifikowanych do drugiego etapu zamierzamy wyłonić dwóch, trzech lub nawet czterech agentów, z ktorymi umowy podpiszemy w połowie tego roku. Wierzymy, że cały system uda się nam uruchomić na początku przyszłego roku - zapewnia Ewa Strzelczyk.
- Nasza hurtownia chce się rozwijać, dlatego po przeprowadzeniu analizy ekonomicznej, zdecydowaliśmy się na złożenie swojej oferty - tłumaczy Dariusz Kiczek, dyrektor finansowy Grupy Farmacol. Według niego, głównymi czynnikami, które skłoniły spółkę do udziału w przetargu, było przekonanie, że może ona sprostać postawionym wymaganiom oraz opłacalność całego przedsięwzięcia. Dodaje także, iż posiadanie w swojej ofercie leków AstraZeneca będzie miało wpływ na sprzedaż innych leków.
Po raz pierwszy system sprzedaży bezpośredniej wprowadzony został na rynek brytyjski przez Pfizera. Opreratorem został tam Unichem - wiodšcy angielski hurtownik. Jak podkreśla Pfizer, wdrożenie tego systemu można uznać za sukces. Zdaniem Johna Young'a, menedżera Pfizera odpowiedzialnego za system DTP w Anglii, system ten owocuje wzrostem zaufania do bezpieczeństwa zaopatrzenia w produkty Pfizera. Według danych producenta, w trakcie 12 tygodni działania systemu DTP 99,5% zamówionch leków dotarło do klienta na czas. W tym samym okresie Unichem zrealizował blisko 6,5 tys. zamównień na leki Pfizera.
Źródło: Puls Medycyny
KOMENTARZE