Zmarł Francis Crick
Wczoraj, w wieku 88 lat umarł Francis Crick, odkrywca kodu genetycznego.
Tak brzmiało pierwsze zdanie w pracy wydanej przez Francisa Cricka oraz Jamesa Watsona, opublikowanej 51 lat temu. Praca ta opisywała strukturę DNA. Odkrycie to miało na zawsze zmienić oblicze nauki i medycyny. Niestety, Francis Crick zmarł wczoraj w szpitalu im. Thorntona w La Jolla w stanie Kalifornia, po długotrwałej walce z rakiem. „Zawsze będę pamiętać Francisa za jego nadzwyczajną inteligencję i skoncentrowanie oraz wszystkie sposoby w jakie okazywał dobroć i rozwinął moją pewność siebie,” mówi jego dobry kolega i współpracownik, Watson. „Traktował mnie jak bym był członkiem jego rodziny” – dodaje. „Pracując z nim przez dwa lata w małym pokoiku w Cambridge było istnym zaszczytem. Zawsze cieszyłem się że mogę z nim przebywać i rozmawiać, do momentu jego śmierci. Będzie nam wszystkim Go bardzo brakowało.” Od DNA do świadomości Na początku swojej kariery Crick pracował jako fizyk, ale po Drugiej Wojnie Światowej zajął się biologią. W 1962 r., Watson oraz Crick zostali nagrodzeni Nagrodą Nobla w dziedzinie fizjologii i medycyny, którą podzielili się z Maurice Wilkins. Crick kontynuował swoje badania nad kodem genetycznym, który przekłada DNA na proteiny, następnie podjął się badań nad świadomością w California's Salk Institute for Biological Studies. Gdy pytano co chciałby jeszcze osiągnąć w przyszłości, odpowiadał: „ Zainteresować młodych ludzi badaniem problemu świadomości”. W latach 80-tych oraz 90-tych, Crick odkrył, że aspekty świadomości mogą być powiązane ze specyficznymi fizjologicznymi zmianami w mózgu. Był to dość radykalny pomysł, przynajmniej jak na tamte czasy. Jego podejście do sprawy jednak nadało sprawie pożądanej powagi i uznania. Ostatnimi czasy, pracował nad powstaniem nowego centrum badawczego w Salk. Naukowcy w Crick-Jacobs Center for Computational and Theoretical Biology będą pracować w oparciu o odkrycia Cricka. Przy użyciu komputerów oraz technik biologicznych, będą badać jak geny regulują pracę mózgu. "Jesteśmy wielce zasmuceni śmiercią Francisa Cricka, który był znany na całym świecie za jego wkład w odkrycie struktur DNA,” mówi Robert May, przewodniczący Królewskiej Akademii Nauk w Londynie (Royal Society in London). Crick stał się członkiem Royal Society w 1959, pierwotnie za swoją pracę nad DNA, ale również i za jego badania nad strukturami protein i wirusów. May kontynuuje: "Francis Crick w znacznym stopniu przyczynił się do rozwoju nauki, jego odkrycia zapoczątkowały złoty wiek biologii molekularnej. Jego śmierć to duża strata dla nauki, łączymy się w smutku wraz z rodziną i znajomymi."
KOMENTARZE