Ryboflawina, znana jako witamina B2, powszechnie występuje w białym serze, mięsie czy zielonych warzywach. Odgrywa istotną rolę w ludzkim organizmie. Bierze udział w procesach utleniania i redukcji, współdziała w prawidłowym funkcjonowaniu układu nerwowego i błon śluzowych. W ostatnim czasie grupa naukowców znalazła nowe zastosowanie dla tego związku chemicznego. Badacze twierdzą, iż witamina B2 może być wymarzonym materiałem do tworzenia implantów biologicznych metodą druku 3D.
W badaniach nad zastosowaniem ryboflawiny w transplantologii naukowcy skupili się wokół techniki polimeryzacji dwufotonowej. Technika wykorzystuje światłoczułe substancje chemiczne (fotoinicjatory) do zamiany cieczy w polimer. Przechodzenie w ciało stałe zachodzi jedynie w centralnym punkcie lasera, będącym źródłem fotonów, resztę cieczy można łatwo wypłukać. Może być to wykorzystane przy tworzeniu małych, precyzyjnych obiektów o specyficznych funkcjach, np. rusztowań w inżynierii tkankowej, mikroigieł lub nośników transportujących leki wewnątrz organizmu.
Większość stosowanych obecnie fotoinicjatorów zawiera substancje toksyczne dla ludzkiego organizmu. Przy produkcji implantów medycznych jest to dość problematyczna kwestia, gdyż mają one stały i bezpośredni kontakt z ciałem. Rozwiązaniem może okazać się stosowanie światłoczułej witaminy B2 jako biokompatybilnego, naturalnego fotoinicjatora. Z wykorzystaniem szafirowo-tytanowego lasera naukowcy skonstruowali trójwymiarowe rusztowanie, przypominające kształtem plaster miodu, które następnie pokryli komórkami z aorty krowy. Wykazano, że stelaż z ryboflawiny jest kompatybilny z zastosowanymi komórkami, a dodatkowo jest o wiele mniej toksyczny niż stelaż wykonany z dotychczasowo stosowanych substancji chemicznych.
Główną zaletą metody jest jej precyzyjność oraz nietoksyczność witaminy B2 jako budulca. Obecnie trwają prace nad zwiększeniem wydajności całego procesu, jednak potrzeba będzie wielu badań zanim implanty z ryboflawiny będą mogły być powszechnie stosowane. Już teraz wiadomo, że ich wprowadzenie na rynek może mieć znaczący wpływ na rozwój medycyny.
KOMENTARZE