Biotechnologia.pl
łączymy wszystkie strony biobiznesu
Tajemnicze zmiany w Zarządzie Wrocławskiego Centrum Badań EIT+?
25.04.2012

Wrocławskie Centrum Badań EIT+ to spółka integrująca potencjał naukowo-badawczy dolnośląskiego środowiska akademickiego. Głównym udziałowcem (83,8%) jest Gmina Wrocław. Pozostali to:  Politechnika Wrocławska (4,8%), Uniwersytet Wrocławski (3,5%), Akademia Medyczna we Wrocławiu (2,6%), Uniwersytet Przyrodniczy (1,9%) oraz Uniwersytet Ekonomiczny (1,1%).

Od początku istnienia spółki stanowisko prezesa zarządu EIT+ piastuje profesor Mirosław Miller - inicjator i koordynator Dolnośląskiego Centrum Zaawansowanych Technologii, członek wielu rad naukowych w polskich i zagranicznych przedsiębiorstwach, profesor na wydziale chemicznym Politechniki Wrocławskiej. Z całą pewnością można powiedzieć, że profesor Miller jest jednym z najważniejszych i głównych twórców  EIT+ w jego obecnej formie.

Portal Biotechnologia.pl dotarł do wielu niepokojących informacji, potwierdzonych w różnych źródłach, iż główny udziałowiec, jakim jest Gmina Wrocław wysłał profesora Millera na przymusowy 5 tygodniowy urlop desygnując w międzyczasie dwóch nowychpracowników EIT+, w tym jednego członka Zarządu. Pierwsze zmiany miały już miejsce w lutym bieżącego roku, kiedy to do Zarządu dołączył  pan Tomasz Gondek, wcześniej wiceprezes i Dyrektor ds. Strategii i Rozwoju w Agencji Rozwoju Aglomeracji Wrocławskiej (ARAW).

Jak się można było spodziewać Miasto Wrocław w tej sprawie wypowiada się dość lakonicznie -Wspomniane zmiany dotyczą jedynie wprowadzenia nowej osoby do Zarządu. Jest to związane ze zmianą układu własnościowego w spółce, oraz z dużą liczbą projektów prowadzonych przez Wrocławskie Centrum Badań EIT+. To, kiedy prof. Miller zdecydował się wykorzystać przysługujący mu urlop jest jego decyzją – usłyszeliśmy od przedstawicielki Urzędu Miasta. Niestety nikt, zarówno w Urzędzie Miasta Wrocławia, jak i w PR EIT+ nie chciał zdradzić kto „zastępuje” profesora Millera, podczas „dobrowolnego” 5 tygodniowego urlopu.

Unikatowość EIT+ można zobaczyć gołym okiem przyjeżdżając na kampus Pracze. Profesor Miller ściągnął do Wrocławia wielu wartościowych ludzi z Polski i zza granicy. Jak dowiedział się portal Biotechnologia.pl w tym momencie, spółka podpisała już wszystkie umowy na inwestycje, na budowy, a wszystkie projekty realizowane są pełną parą. I to profesor Miller uruchomił najważniejsze procesy w tym przedsięwzięciu.

W ciągu 4 lat, za kadencji profesora Mirosława Millera zostały podpisane wszelkie dokumenty pozwalające na dalszą samodzielną pracę WCB EIT+, spółka została zbudowana od podstaw. Można więc odnieść wrażenie, że nowe osoby zaproponowane przez Miasto Wrocław i postawione w Zarządzie EIT+, przyszły „na gotowe”.

Pikanterii sprawie dodaje fakt powstania w EIT+ związków zawodowych. Niby nie ma w tym nic dziwnego, bowiem możliwość tworzenia związków zawodowych jest zapewniona prawnie, jednak nieco zastanawiający jest fakt, że związki zostały zawiązane akurat teraz. Zgodnie z ustawą z dnia 23 maja 1991 r. związek zawodowy jest dobrowolną i samorządną organizacją ludzi pracy, powołaną do reprezentowania i obrony ich praw, interesów zawodowych i socjalnych.

Według informacji do jakich dotarł portal Biotechnologia.pl atmosfera wśród pracowników WCB EIT+ jest dość napięta. Ludzie czują się niedoinformowani i boją się o swoją przyszłość. – Prezesa potraktowano wstrętnie po tym co zrobił przez ostatnie 4 lata dla spółki, zwolniono już jednego z dyrektorów, sytuacja staje się coraz bardziej nieprzyjemna – mówią anonimowo pracownicy EIT+.

Zmian w Zarządzie EIT+ prędzej czy później można się było spodziewać. Zwłaszcza, że Miasto Wrocław jest w spółce udziałowcem większościowym, a profesor Miller nie jest zawodowym managerem. Za całą pewnością jest jednak wizjonerem, który tworząc spółkę od podstaw musiał wiele ryzykować, a ryzyko to było wpisane w jego funkcję i całe przedsięwzięcie. Przez 4 lata nie brakowało także swego rodzaju walk i przepychanek z otoczeniem nieprzychylnym EIT+. – „Do 2014 roku sobie pożyjcie, porządźcie, a potem was już nie będzie” – mówią często osoby nam nieprzychylne. Mogę powiedzieć, że na pewno tak się nie stanie. (…) Wystarczy spojrzeć na to, co osiągnęliśmy przez ostatnie trzy, dlatego jestem pewny, że o przyszłość można być spokojnym.’mówił nam w grudniowym wywiadzie prof. MillerMiasto Wrocław zapewne teraz chce po swojemu uporządkować wszystkie sprawy.

Coś jednak jest na rzeczy skoro w zespole EIT+ panuje nerwowość. Według naszych informacji wśród pracowników  nastąpił podział na zwolenników profesora Millera i zwolenników desantu z Urzędu Miasta. Osoby wstawiające się za profesorem Millerem zagroziły ponoć, że w razie niedobrowolnego odsunięcia prezesa ze stanowiska, odejdą z EIT+.

W jakim kierunku idą zmiany w zakresie funkcji i misji EIT+ dokonywane przez nowych członków zarządu desygnowanych przez miasto?Tego nikt nie chciał nam powiedzieć. PR w EIT+ utrzymuje, że wszystko jest w najlepszym porządku, przestawiciele Miasta Wrocławia do których zwróciliśmy się o komentarz wypowiadają się w podobnym tonie. Podobno, najważniejsze dla prof. Millera decyzje jeszcze nie zapadły. Będziemy czekać na dalszy rozwój wydarzeń.

 

red. Tomasz Sznerch

KOMENTARZE
news

<Wrzesień 2024>

pnwtśrczptsbnd
26
27
28
29
30
31
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
1
2
3
4
5
6
Newsletter