NCBiR będzie też odpowiedzialne za koordynację i ocenę wykonania zleconych badań. Zgodnie z ustawą o NCBiR, fundusze na badania zlecane przez Centrum będą pochodzić z budżetu państwa na naukę i stanowić co najmniej 10 proc. budżetu na naukę.
Jak powiedział podczas inauguracyjnego posiedzenia rady minister nauki i szkolnictwa wyższego prof. Michał Seweryński, celem utworzenia NCBiR jest wyłączenie procesu zlecania i koordynowania kluczowych projektów badawczych z kompetencji ministerstwa. Przypomniał, że ma powstać też druga agencja, która będzie się zajmowała zlecaniem i koordynowaniem projektów w dziedzinie badań naukowych podstawowych.
"Cały ten proces jest długi. (...) Naszym celem jest, żeby pieniądze na badania naukowe były koncentrowane na tych obszarach, gdzie rzeczywiście są potrzebne. (...) Główny strumień funduszy na badania przejdzie właśnie przez NCBiR" - podkreślił Seweryński.
Powołany przez ministra nauki dyrektor NCBiR prof. Bogusław Smólski powitał członków rady i przedstawił koncepcję organizacji pracy Centrum. Jak przypomniał, obok zlecania badań naukowych, Centrum będzie m.in. wspierało mobilność badaczy, aby mogli oni nie tylko zmieniać instytucje naukowe, w których pracują, ale także nawiązywać współpracę z instytucjami zagranicznymi oraz z firmami komercyjnymi, dla których mogliby wykonywać prace naukowe.
Zgodnie z ustawą, w skład rady NCBR wchodzi sześciu przedstawicieli rekomendowanych przez środowiska naukowe (PAN, KRASP, Radę Główną JBR), sześciu wskazanych przez środowiska przedsiębiorców, jedna osoba rekomendowana przez prezydenta oraz po jednym przedstawicielu jedenastu różnych ministerstw. Zadaniem rady jest opiniowanie proponowanych projektów badawczych, warunków konkursów na ich realizację, ustanawiania ekspertów do spraw poszczególnych projektów. Rada ma też doradzać dyrektorowi NCBiR w sprawach finansowych i organizacyjnych.
Źródło: PAP
KOMENTARZE