Biotechnologia.pl
łączymy wszystkie strony biobiznesu
Potomkowie H. Lacks przeciw upublicznieniu sekwencji genomu komórek HeLa
04.04.2013

Kiedy w marcu naukowcy z zespołu pod przewodnictwem Larsa Steinmetza ogłosili sukces zsekwencjonowania genomu komórek linii HeLa, chyba tylko nieliczni spodziewali się jak szybko wydarzenie to wywoła bioetyczne trzęsienie ziemi. Dziś efekty w postaci sekwencji zasad w DNA tych komórek są już wycofane z publicznych baz danych.


Przeczytaj również:

 

 

Zaledwie kilka tygodni temu naukowcy z niemieckiego ośrodka European Molecular Biology Laboratory w Heidelbergu obwieścili naukowemu światu, że uzyskali oni pełną sekwencję genomu komórek raka szyjki macicy. Splendoru temu wydarzeniu dodawał fakt, że HeLa to jedna z najpopularniejszych linii komórek nowotworowych, od lat wykorzystywana w dziesiątkach tysięcy laboratoriów badawczych i naukowych. Udostępnienie sekwencji miało stać się nieocenionym narzędziem merytorycznym do pracy naukowców z całego świata. Bardzo szybko jednak wizja ta legła w gruzach.

Potomkowie Henrietty Lacks, z organizmu której wyprowadzona została linia HeLa, skrytykowali decyzję o opublikowaniu sekwencji genomu komórek tej linii, szczególnie w odniesieniu do faktu, że została ona uzyskana w latach 50. ubiegłego wieku bez formalnej zgody pacjentki. Potomkowie, podobnie zresztą jak wielu naukowców i bioetyków, wskazują, że upubliczniając wynik sekwencjonowania, Lars Steinmetz ujawnia jednocześnie cechy genetyczne żyjących dziś członków rodziny.

W odpowiedzi na te zarzuty Steinmetz wycofał z dostępnych baz danych wyniki sekwencjonowania genomu komórek linii HeLa. Przyznał publicznie, że był zaskoczony i nie spodziewał się takiego obrotu spraw związanych z udostępnieniem sekwencji genomu. Zaznaczył, że nie było jego zamiarem wywołanie niepokoju i obaw u potomków Henrietty Lacks oraz że badania muszą zawsze iść w zgodzie z poszanowaniem ich praw i uczuć. Mimo wszystko na dobre rozgorzała bioetyczna dyskusja dotycząca problematycznych wyników badań prowadzonych na linii  HeLa, ale także badań genetycznych linii komórkowych w ogóle.

Przypadek komórek linii HeLa wydaje się w ujęciu problemów natury etycznej dość szczególny. W odróżnieniu od wielu innych linii wykorzystywanych w badaniach naukowych, linia HeLa nie wywodzi się od anonimowego chorego. Jak przyznają bioetycy, miliony ludzi na świecie znają z imienia i nazwiska pacjentkę, z komórek której 6 dekad temu wyizolowano komórki raka szyjki macicy. Pewną nieroztropnością mogłoby się wobec tego wydawać upublicznienie sekwencji genomu tych komórek bez wcześniejszego uzgodnienia zamierzeń z członkami rodziny. Jednak z czysto prawnego punktu widzenia, Steinmetz wraz ze swoim zespołem nie byli zobligowani do posiadania jakichkolwiek formalnych pozwoleń na zbadanie i opublikowanie genomu komórek linii HeLa, ponieważ została ona wyprowadzona w czasach, gdy żadne akty prawne nie wymagały uzyskania zgody pacjenta bądź członków rodziny na pozyskanie materiału i stworzenie linii.

Kolejnym aspektem sprawy jest fakt, że do dziś naukowcy z różnych ośrodków na świecie uzyskali i opublikowali wiele informacji genetycznych na temat linii HeLa. Są one dostępne w zasobach baz danych i umożliwiają złożenie z nich roboczej wersji genomu. Co więcej, takich wyników badań będzie w przyszłości przybywać. I tak na przykład amerykański zespół pod kierownictwem Jaya Shendure’a pracuje nad uzyskaniem jeszcze bardziej szczegółowych danych na temat genomu komórek HeLa. Badania dotyczą haplotypów i pozwolą na określenie genów przylegających do siebie na chromosomach, które zwykle są dziedziczone razem. Jeżeli takie dane zostałyby opublikowane, to z sekwencji genomowej potomka Henrietty Lacks można byłoby uzyskać informację o tym, które fragmenty zostały w danych przypadku odziedziczone.

Wszystkie opinie i analizy sprawy badań nad genomem komórek linii HeLa wydają się ukazywać kolejne pokłady ciągle nierozwiązanych problemów bioetycznych. Tym bardziej, że wśród dostępnych linii komórkowych wiele zostało w różnym czasie uzyskanych bez zgody dawcy, co dotyczy także niektórych embrionalnych linii komórek macierzystych. Chociaż dziś tylko w przypadku linii HeLa można wskazać potomków dawcy, to nie można wykluczyć, że w przyszłości będzie możliwa także identyfikacja krewnych anonimowych dawców poprzez analizy porównawcze sekwencji genomu osób z danymi gromadzonymi dawniej w bazach danych.

 

Ewa Sankowska

źródło:

www.nature.com

KOMENTARZE
news

<Lipiec 2025>

pnwtśrczptsbnd
30
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
1
2
3
Newsletter