Nanodetektor, skonstruowany przez grupę badawczą prof. Jerzego J. Langera, wykrywa żywe komórki - w liczbie poniżej 100 na milimetr kwadratowy powierzchni detekcyjnej urządzenia. "Nasze urządzenie jest wyjątkowo proste i szybkie w działaniu. Zaledwie po upływie 5 do 15 sekund daje odpowiedź, ile komórek nanieśliśmy na detektor. Wstępne wyniki wskazują, że tego typu miniaturowe urządzenia mogą także rozróżniać rodzaje komórek. Dzięki temu mogą być one w przyszłości wykorzystywane zarówno w medycynie - do odróżniania komórek zdrowych od chorych, a także w obronie cywilnej - jako zabezpieczenie antybioterrorystyczne. Przyda się także w monitoringu stanu środowiska naturalnego, np. kontroli stanu czystości wody" - wyjaśnia prof. Langer z Pracowni Fizykochemii Materiałów i Nanotechnologii w Śremie, jednostki badawczej Wydziału Chemii Uniwersytetu A. Mickiewicza w Poznaniu, która realizuje ten program. "Detektor zbudowany jest z nanosieci polianilinowej. Polianilina - związek organiczny, który przewodzi prąd elektryczny - to jeden z najdokładniej przebadanych polimerów przewodzących. Otrzymano go w naszym laboratorium już w roku 1975" - objaśnia profesor Jerzy J. Langer "Korzystając z nanometrycznej średnicy włókien polianilinowych oraz faktu, iż przewodzą one prąd elektryczny, można wykryć nawet pojedyncze komórki np. bakteryjne. Połączywszy się z nanosiecią detektora zmieniają one bowiem otoczenie nanowłókien i modyfikują ich właściwości elektryczne"- tłumaczy prof. Langer. Polski wynalazek, choć na razie jest on jeszcze w fazie testów, wzbudził wielkie zainteresowanie podczas prezentacji na konferencji Nanomaterials and Nanotechnology 2005. "Czeka nas jeszcze dużo pracy badawczej, ale już dziś naszymi wynikami zainteresowali się przedstawiciele przemysłu, między innymi z USA" - mówi prof. Langer.
Źródło: PAP
KOMENTARZE