Biotechnologia.pl
łączymy wszystkie strony biobiznesu
O szansach Polski w obszarze globalnych innowacji rozmawiamy z dr. Sudeepem Basu, specjalistą z firmy Frost&Sullivan
Pod koniec lipca we Wrocławskim Centrum Badań EIT+ odbyła się druga edycja konferencji VAIL Europe. Głównym zagadnieniem poruszanym podczas tego wydarzenia były możliwości współpracy Polski i USA w zakresie wspólnych innowacyjnych przedsięwzięć naukowych i technologicznych. W czasie tej inspirującej konferencji mieliśmy przyjemność porozmawiać z dr. Sudeepem Basu, Liderem w dziale Globalnych Innowacji w firmie Frost & Sullivan, który podczas Konferencji VAIL Europe pełnił funkcję wiceprzewodniczącego sesji panelowej poświęconej Transferowi Technologii i Własności Intelektualnej.

 

Biotechnologia.pl: Jest pan specjalistą jeżeli chodzi o dziedzinę globalnych innowacji, czy mógłby pan zatem zdefiniować, czym w dzisiejszych czasach jest innowacja?

Dr Sudeep Basu

Sudeep Basu: Innowacja jest bardzo modnym słowem, używanym przez wielu ludzi pracujących zarówno w małych, jak i w dużych firmach, na uniwersytetach, w start-upach, czy przez przedstawicieli rządów różnych krajów. Zwykle jednak słowo „innowacja” używane jest w złym kontekście.  Dla mnie, innowacja łączy się ze słowem "odkrywczość" – czyli nowy sposób robienia czegoś. Innowacja sama w sobie nie posiada znaczenia i nie ma konieczności definiowania jej jako „czegoś produktywnego”, „użytecznego”, czy „ułatwiającego rozwiązanie współczesnych kwestii” dotyczących np.: technologii kosmicznych czy komunikacji. Nawet najprostsze procesy, takie jak uzdatnianie wody, mogą być innowacyjne. Innowacja jest pożądana, jeśli pozwala zrobić coś lepiej, szybciej, wydajniej lub oszczędniej, a do tego może być wdrożona w prosty sposób. Według mnie, tworzenie czegoś, tylko po to aby było innowacją, może jedynie przynieść szkody.

 

Jakie są globalne strategie w dziedzinie innowacji?

Strategie są różne w zależności od tego czy o innowacjach mówi rząd, duże przedsiębiorstwo czy niewielki start-up.  Duże firmy postrzegają świat jako wielki plac zabaw podzielony na różne rynki. Badają, jak zaprojektować i zmodyfikować produkt, by odpowiadał gustom klientów zarówno w Polsce, w Chinach, jak i w Malezji. Wiele z takich firm działa w oparciu o podobne zasady i model biznesowy, inne są stworzone wyłącznie dla konkretnego obszaru – np.: Afryki. W zależności od tego co takie firmy chcą osiągnąć ich produkty będą się zmieniać. Strategia tych zmian będzie uzależniona od tego, kim jest i czego potrzebuje potencjalny nabywca, jaka będzie cena danego artykułu i wreszcie, na jaki doczesny problem odpowiada produkt. To właśnie jest strategia innowacji. Co więcej, istnieje wiele modeli innowacji, np.: Open Innovation (firmy nie mogą wyłącznie polegać na swoich własnych badaniach, ale powinny nabywać patenty lub licencje na wynalazki i inne nowatorskie rozwiązania od innych firm – przyp. red). Innym podejściem jest  innowacja oparta na wyzwaniu, czyli strategia innowacyjnych rozwiązań problemu o skali globalnej np.: zmian klimatu.  Proszę spojrzeć na globalne ocieplenie. Jaki pojedynczy wynalazek rozwiąże ten problem? Tu nie ma jednoznacznej odpowiedzi. W rozwiązaniu problemu pomoże opracowanie wielu nowych technologii i procesów. Jednak tu pojawia się jeszcze zagadnienie ludzkiej mentalności , która musi się zmienić.  Wiele osób twierdzi, że technologie mogą pomóc. To prawda, ale ludzie na całym świecie zużywają energię i powinni uświadomić sobie w jaki sposób zmiany klimatyczne wpłyną na życie ich i osób w przyszłości. Każdy z nich musi być świadomy, nie tylko osoby wykształcone, ale też ci, którzy żyją z daleka od cywilizacji. Jest to kolejny model innowacji – skalowanie postaw i światopoglądu. Jak widać, można łączyć wiele strategii, aby rozwiązać konkretne zagadnienie.

 

Czy można określić, która dziedzina posiada największy potencjał innowacyjności? Zmiany klimatyczne, a może medycyna?

Dobre pytanie.  Byłem współautorem publikacji na ten temat w American Innovation Journal. Podstawowe potrzeby dzisiejszego świata to woda, pokarm, energia i ochrona przed chorobami. Dzięki technologiom IT i rozwiązaniom komunikacyjnym nasz świat jest bardziej zintegrowany.  Rozpatrywanie energii samej w sobie jest trudnym zadaniem, należy uporać się też z szybko rozprzestrzeniającymi się chorobami i dostarczeniem czystej wody. Wystarczy spojrzeć na jeden z ostatnich filmów o Jamesie Bondzie –  to nie brak paliwa był problemem, a brak wody. Uważam, że przetrwanie ludzkiej rasy zależy od tych wszystkich głównych czynników.

 

USA są liderem w obszarze globalnych innowacji. Jednakże mimo wszystko Stany poszukują możliwości partnerstwa i nowych relacji biznesowych wśród rozwijających się krajów, takich jak np. Polska.

To prawda, Stany Zjednoczone są liderem innowacji  i cały czas silnie inwestują w ten sektor. Wciąż jednak, w wielu obszarach posiadają szereg możliwości o ogromnym potencjale do zagospodarowania. Najlepszym przykładem jest węgiel. Polska energetyka w 90% jest zależna od węgla. Węgiel jest również głównym źródłem energii w Chinach, Indiach i wielu innych krajach świata. USA posiada duże rezerwy tego surowca, jednakże z powodów ekonomicznych i środowiskowych powoli od niego odchodzi. Są więc dwie możliwe drogi do wyboru. Pierwszą z nich jest całkowite odejście od węgla, jako źródła energii. Drugą zaś wykorzystanie go w technologiach tzw. czystego węgla. Jednakże należy podkreślić, że jeżeli ktoś uważa, że problem zmiany klimatu zostanie rozwiązany jeśli tylko USA zrezygnuje z energetyki węglowej i zacznie na większą skalę wykorzystywać gaz łupkowy, energię jądrową, elektrownie wiatrowe czy ogniwa słoneczne, z przykrością muszę przyznać, że tak się nie stanie. Populacja USA to około 315 milionów osób, w Indiach i Chinach łącznie mieszka ponad 2,6 miliarda ludzi. To około 10 razy więcej. Zmiany klimatu nastąpią dopiero, gdy wszyscy ci ludzie zrezygnują z węgla jako głównego źródła energii. W każdym razie, jeśli spojrzymy na Polskę i USA, jedną z opcji współpracy mogłyby być właśnie technologie czystego węgla. Choćby program ARPA-E jest świetnym przykładem, jak amerykański rząd może katalizować postęp i umożliwić rozpoczęcie programu partnerskiego zajmującego się rozwojem technologii czystego węgla między np.: Wrocławiem a Kentucky. Wiemy, że zmiana sposobu spalania tego surowca wpłynie na polepszenie klimatu. Całkowite odejście od niego jest jednak niemożliwe. Bez względu na wszystko, Chiny i Indie nie porzucą węgla, z prostej przyczyny – jest to tanie źródło energii. Minie sporo czasu, nim kraje te przejdą np.: na energetykę atomową. Proszę spojrzeć na Niemcy, twierdzą, że odchodzą do energetyki opartej na węglu, lecz w międzyczasie wciąż jeszcze mocno go wykorzystują. Myślę, że na tym sektorze powinniśmy się skupić. Jestem pewny, że w USA są perspektywy dla Polski. Aktualnie próbuję połączyć te dwie strony właśnie w tym aspekcie i stymulować kooperację. Były amerykański zastępca sekretarza Europy, Juan Verde bardzo mnie zmotywował w tej kwestii.

 

Zostawmy może przykład węgla. Dlaczego Polska jest dobrym państwem dla międzynarodowych innowacyjnych projektów badawczych?

Polska jest elastyczna, wykazała wzrost gospodarczy nawet podczas światowego kryzysu, który wpłynął negatywnie na inne państwa członkowskie UE. Posiada też dobrze wykwalifikowanych specjalistów w różnych branżach. W kwietniu 2013r. na szczycie BioPoland w Chicago, obecna była wiceminister gospodarki pani Ilona Antoniszyn-Klik, która chętnie wspiera wszelkie międzynarodowe inicjatywy współpracy. Pokazuje to duże zainteresowanie i wsparcie ze strony rządu. Z ekonomicznego i społecznego punktu widzenia, Polska jest najważniejszym krajem dla takich projektów i jest partnerem strategicznym USA. W 2011 roku, podczas polskiej prezydencji w UE, zostałem zaproszony na szczyt BioPoland w Waszyngtonie przez Wydział Promocji Handlu i Inwestycji Ambasady RP w Waszyngtonie. Ułatwiłem wówczas zapoznanie się prof. Mirosława Millera (ówczesnego prezesa WCB EIT+) oraz Vickie Yates Brown, prezesa kompleksu naukowego NUCLEUS w Louisville, Kentucky. Podpisali oni porozumienie o współpracy, które zaaprobował burmistrz Louisville, pan Greg Fischer. Prof. Miller obecnie jest prezesem Rady Naukowej Data Techno Park we Wrocławiu, a także głównym organizatorem Konferencji VAIL Europe. Silnie wspomaga tego typu inicjatywy i jest wybitnym ekspertem w obszarze Healthcare IT. W sektorze tym cykl rozwoju produktu jest relatywnie krótki i trwa 1-2 lata. W farmaceutyce ten cykl jest dłuższy (8-10 lat). Jeśli chcemy zobaczyć wyniki w krótkim czasie, ten dział będzie najbardziej odpowiedni. Jednak, aby odnieść prawdziwy sukces, należy odnaleźć nowe nisze technologiczne, wypracować nowe kanały i platformy współpracy, a następnie zachęcić wynalazców i przedsiębiorców do zaangażowania się we wspólne działania. Należy stworzyć społeczność. Dostępność funduszy wspierających innowacyjne technologie na pewno w znacznym stopniu sprzyja partnerstwu USA i Polski. Doradca Ministra prof. Marek Konarzewski poruszał ten temat podczas VAIL Europe. Wówczas zdaliśmy sobie sprawę, że istnieje wiele możliwości finansowania wspólnych innowacyjnych przedsięwzięć, jednakże świadomość ich istnienia wśród instytucji naukowych i badaczy jest znikoma. Polska zdecydowanie musi wspierać mechanizmy współpracy, a w szczególności innowacje. Co więcej, jako wiceprzewodniczący sesji panelowej poświęconej Transferowi Technologii i Własności Intelektualnej na VAIL Europe, muszę dodać, że bardzo ważnym aspektem jest także ochrona własności intelektualnej związana z innowacjami. Należy zidentyfikować te nisze, w których jesteśmy kompetentni i w łatwy sposób możemy je eksplorować. Jednocześnie plany muszą być długodystansowe. Przykładem niech będzie Irlandia, która niegdyś bardzo skupiła się na farmaceutykach oraz biotechnologii. Wiele patentów jednak już wygasło, a wraz z nimi wygasła również wartość rynkowa tych innowacji. Irlandia zbyt mocno skoncentrowała się wyłącznie na jednym sektorze, aby odnieść sukces. Wykorzystanie Platformy EU RIS3 for Smart Specialisation (przedsięwzięcie utworzone przez Komisję Europejską, platforma konsultingowa zapewniająca profesjonalne doradztwo w dobieraniu strategii badań naukowych i innowacji dla krajów członkowskich UE – przyp. red),  jest głównym czynnikiem  mogącym wytyczyć ścieżkę sukcesu dla Polski. Należy zbalansować ryzyko. To kolejny aspekt, o którym należy pamiętać podczas planowania strategii innowacji.

 

Jakie są potencjalne korzyści ze współpracy pomiędzy Polską a USA w obszarze globalnych innowacji?

Jest wiele zalet płynących z takiej kooperacji. Jak już wspomniałem, wspólne finansowanie i partnerstwo w projektach umożliwia wymianę doświadczeń i lepsze przeszkolenie. Wzrost liczby miejsc pracy i rozwój ekonomiczny będzie wynikiem współpracy średnioterminowej. Polska jest członkiem Unii Europejskiej i uczestniczy w programie "Polska  2020" oraz "2050", w których jednym z zadań jest zwiększenie wykorzystania surowców odnawialnych. Wspólny rozwój technologii na pewno ułatwi ich popularyzację. Jeżeli Polska i USA rozwiną technologię czystego węgla, Indie i Chiny mogą być dla niej świetnym rynkiem docelowym. Dla Stanów Zjednoczonych, eksport węgla jest dużym sektorem gospodarki. USA mogłyby nie tylko dystrybuować technologię, ale też materiał do jej wykorzystania. Byłoby to dużą zaletą dla amerykańskich firm szukających nowych możliwości eksportu. Polska również odpowiedziałaby na swoje wyzwanie. Healthcare-IT jest dużym, szybko rozwijającym się obszarem w USA i na całym świecie. Populacja USA starzeje się. Jeżeli polskie firmy będą rozwijać programy partnerskie  i projektować nowe produkty w tym zakresie, mogą zyskać dostęp do nowego, świetnego rynku. Niektóre zagadnienia mogą wymagać większej uwagi, tak jak problem patentowania oprogramowania, lecz są to aspekty stosunkowo proste do rozwiązania. Kolejnym przykładem udanej współpracy jest program TOP-500 Innovators prowadzony w Dolinie Krzemowej, gdzie duża liczba polskich fachowców dowiaduje się, w jaki sposób komercjalizować innowacje i być przedsiębiorczym. Pracowałem z taką grupą na Uniwersytecie w Stanford podczas mojego wykładu i byłem pod dużym wrażeniem starań prof. Moncarza. Wyniki współpracy są widoczne na pierwszy rzut oka. Są to tylko niektóre z profitów.

Jest wiele obiecujących perspektyw w obszarze współdziałania. Pamiętajmy, że wszelkie podejmowane muszą być także umotywowane ekonomicznie.    

 

Bardzo dziękuję za rozmowę.

 

Rozmawiał red. Tomasz Sznerch
Tłumaczenie z języka angielskiego red. Piotr Kołata

 

Więcej o idei konferencji VAIL Europe przeczytać można poniżej w artykułach powiązanych
 

KOMENTARZE
Newsletter