NCIndeks zachowuje się dość spokojnie i oscyluje wokół stałego poziomu około 41 pkt. Nie zaliczył w ostatnim czasie spektakularnych wzrostów, ani dramatycznych spadków. Na chwilę obecną największym zmartwieniem inwestorów są bardzo słabe obroty na rynku NewConnect. Tak źle nie było już od dawna. Podczas środowej sesji (18.01) obroty osiągnęły raptem niecałe 1,5 miliona złotych, co przy rosnącej w szybkim tempie ilości spółek obecnych na giełdzie jest wynikiem miernym.

Specjalnie dla naszego portalu sytuację komentuje Pan Artur Chabowski, prezes spółki Acadia, autoryzowanego doradcy NewConnect.

Nie jest tajemnicą, że od pewnego czasu obroty na rynku New Connect systematycznie, z miesiąca na miesiąc maleją, z kolei liczba notowanych spółek nieustannie rośnie. Obroty na 341 spółkach na sesji 18.01.2012 osiągnęły poziom 1 455 092 zł. Tak słabych wyników nie było w całym 2011 roku. Jest to prawie 90% spadek w porównaniu z wielkością obrotów, które miały miejsce dokładnie rok wcześniej 18.01.2011 - 11 838 785 zł. Należy również wziąć pod uwagę fakt, że w samym tylko 2011 roku na alternatywnym rynku zadebiutowały aż 172 spółki. Ostatnio tak niski poziom obrotów w historii New Connect, jaki jest obecnie, zanotowano w lipcu 2010 roku. Wówczas jednak liczba notowanych spółek była znacząco mniejsza.

Nieco lepiej jest na rynku spółek sektora Life Science. Tu przynajmniej nie zanotowano tak ogromnego spadku obrotów w porównaniu z rokiem ubiegłym, jednakże w żadnym wypadku nie można też mówić o sukcesie.

W sektorze Life Science od 9 miesięcy obroty utrzymują się na stabilnym, co nie znaczy zadowalającym poziomie. Od maja 2011 roku średnie dzienne obroty na spółkach z indeksu NCX Life Science wynoszą jedynie 41 447 zł. W tym okresie aż 35 razy spadły poniżej 10 000 zł. Takie zjawisko wcześniej miało miejsce jedynie w pierwszym miesiącu od wprowadzenia indeksu. Nie widać tu więc tak drastycznego pogorszenia obrotów, jak w indeksie NCIndex w ostatnim czasie, jednakże trwający od pewnego czasu poziom pozostawia wiele do życzenia.

Red. Tomasz Sznerch