Biotechnologia.pl
łączymy wszystkie strony biobiznesu
Naturalnie występujące w organizmie analogi marihuany przyczyną niepohamowanego apetytu na tłuszcze
25.07.2011

Ostatnie badania pokazują, że frytki i chipsy są największymi wrogami szczupłej i zdrowej sylwetki. Spożycie tego typu przekąsek nigdy nie ogranicza się do kilku sztuk - zazwyczaj wciągają one jak narkotyk. Ma to swoje molekularne uzasadnienie, a główną przyczyną tego stanu rzeczy, wbrew przypuszczeniom, nie są wcale zawarte w nich węglowodany.

Daniele Piomelli, Nicholas DiPatrizio i inni badacze z UC Irvine zauważyli, że tłuszcze zawarte we frytkach i chipsach czynią te przekąski uzależniającymi, ponieważ uruchamiają pewien zaskakujący mechanizm biologiczny, który wpływa na wzrost apetytu. Głównymi podejrzanymi w tej samonapędzającej się maszynie są endokanabinoidy, czyli związki chemiczne budową podobne do tych zawartych w marihuanie a występujące naturalnie w naszym organizmie.

Piomelli i jego zespół odkryli, że u szczurów spożywających tłuste pokarmy, komórki występujące w górnej części przewodu pokarmowego (przełyk, żołądek i dwunastnica) zaczynały produkować endokanabinoidy. Co ciekawe, węglowodany i białka nie indukowały powstawania tych cząseteczek.

Cały proces zaczyna się już w jamie ustnej, gdzie tłuszcze zawarte w jedzeniu przesyłają sygnał do mózgu, a stamtąd poprzez nerw błędny do dalszych części przewodu pokarmowego. Przekazywany sygnał stymulując produkcję endokanabinoidów, powoduje wzmożenie przekazywania sygnału między komórkami, który uruchamia natychmiastowe nadmierne pobieranie kwasów tłuszczowych. Piomelli mówi, że może to być spowodowane uwolnieniem cząsteczek trawiennych połączonych z ośrodkiem głodu i sytości, który zmusza nas do jedzenia więcej.

„To pierwsze doniesienie, gdzie pokazano silny związek między przekazywaniem sygnału za pomocą endokanabinoidów w przewodzie pokarmowym, a regulacją pobierania kwasów tłuszczowych.” – mówi Louise Turner Arnold, przewodniczący Neurosciences i profesor farmakologii.

Piomelli dodaje, że taki sygnał do wzmożonego pobierania kwasów tłuszczowych ma ewolucyjne uzasadnienie u zwierząt żyjących w naturze, gdzie kwasy tłuszczowe są trudno dostępne, a jednocześnie niezbędne do prawidłowego funkcjonowania komórek. Jednak w ludzkiej społeczności są one łatwo osiągalne i taki wrodzony popęd do ich spożywania prowadzi do otyłości, cukrzycy i raka.

Doniesienia sugerują, że jest możliwe ograniczenie niepohamowanego apetytu na zbyt duże ilości tłuszczów poprzez obniżenie aktywności endokanabinoidów, np. poprzez farmakologiczne blokowanie ich receptorów. Jeśli takie leki nie przechodziłyby przez barierę krew – mózg nie powinny powodować efektów ubocznych takich jak podenerwowanie czy depresja. Takie efekty mają miejsce, kiedy receptory endokanabinoidów są blokowane w mózgu – informuje Piomelli.

Daniele Piomelli - dyrektor UCI School of Medicine's Center for Drug Discovery & Development jest jednym z liderów światowych wśród badaczy nad endokanabinoidami. Jego rewolucyjne badania pokazują, że może zostać skonstruowany nowy system walki z otyłością oraz depresją i stanami lękowymi.

Źródło: www. sciencedaily.com

Opracowała: Beata Kowalska

KOMENTARZE
news

<Kwiecień 2024>

pnwtśrczptsbnd
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
1
2
3
4
5
Newsletter