Biotechnologia.pl
łączymy wszystkie strony biobiznesu
Monitor Badań Klinicznych - alternatywa dla absolwentów biotechnologii?
26.06.2012

Co roku na polskim rynku pracy przybywa absolwentów kierunku biotechnologia. Większość z nich liczy na pracę naukowca, bądź dobrą posadę w laboratorium. Liczba miejsc jest jednak ograniczona. Konkurują oni bowiem z absolwentami biologii, chemii, czy farmacji. Istnieje jednak wiele zawodów, o których przeciętny student nigdy nie słyszał i tym samym nie będzie nawet szukał pracy w tym obszarze. O zawodzie monitora badań klinicznych opowiada Lucas Biela.

Marta Cipińska: Kim jest Pan z wykształcenia?
Lucas Biela:Mieszkam we Francji od drugiego roku życia. Tutaj skończyłem szkołę podstawową, collège i liceum. Po maturze, studiowałem biologię na Uniwersytecie René Descartes Paris V w Paryżu, gdzie w 2004 r. obroniłem „Maîtrise de Biologie”. Następnie zapisałem się na Uniwersytet Denis Diderot Paris VII w Paryżu. Tam obroniłem „Master Sciences, Santé& Applications”.

W jaki sposób rozpoczęła się Pańska kariera w zawodzie monitora badań klinicznych? Czy trudno było otrzymać stanowisko?

Lucas Biela:Po obronie pracy „Master”, zastanowiłem się czy warto zapisać się na studia doktoranckie. Sytuacja była wówczas trudna dla doktorantów, którzy często musieli odbyć dodatkowy staż post-doktorancki, często zagranicą, a po powrocie do kraju nie znajdowali pracy w laboratorium, z braku miejsc pracy. Podczas spotkania z koleżanką z czwartego roku studiów biologii, dowiedziałem się o istnieniu zawodu monitora. Opisała mi ona ten zawód i opowiedziała jak bardzo była szczęśliwa po roku pracy (pracowała jako monitorka w szpitalu). Następnie, zapisałem się na kurs przygotowawczy do zawodu monitora (SupSanté w Paryżu). Przez trzy miesiące (od połowy października 2005 r. do połowy stycznia 2006 r.), słuchałem wykładów dotyczących różnych obszarów terapeutycznych, jak również zawodu monitora i prawodawstwa francuskiego, i międzynarodowego. Już w grudniu 2005 r. zacząłem szukać stażu w CRO (contrach research organization, firma pracująca na zlecenie firm farmaceutycznych) lub w firmie farmaceutycznej. W tym okresie odbyłem liczne rozmowy kwalifikacyjne. Po dwóch miesiącach poszukiwań, otrzymałem staż w firmie AAIPharma. Po trzech miesiącach szkolenia teoretycznego, zgodnie z umową podpisaną z firmą SupSanté, odbyłem sześciomiesięczny staż. Następnie, zostałem zatrudniony przez firmę AAIPharma.

Jakie codzienne obowiązki spoczywają na osobie wykonującej ten zawód?
Lucas Biela:
Monitor jest głównym łącznikiem z ośrodkiem/ośrodkami biorącym(i) udział w danym badaniu klinicznym. Często pracuje nad badaniami, które rozpoczęły się w różnych terminach, dlatego też organizuje swój czas według różnych etapów badań (na przykład dla jednego badania pracuje nad umowami finansowymi, dla drugiego jeździ do ośrodków, aby kontrolować dane wpisane w kartę obserwacyjną (papierową lub elektroniczną)). Przygotowuje również, w przypadku kolejnego badania, wniosek do Instytucji Nadzorczych, a do czwartego, zajmuje się logistyką (pośrednictwo w przesyłaniu leków, materiału laboratoryjnego itd.). Monitor spędza większość czasu w ośrodkach, co oznacza, że często przebywa poza miejscem pracy. W ośrodku, obowiązkiem monitora jest sprawdzić, czy są chronione prawa pacjenta i dane prywatne. Porównuje również informacje zapisane w karcie obserwacyjnej (CRF, case report form, coraz częściej na elektronicznym nośniku informacji) z historią medyczną. Sprawdza ponadto, czy wszystkie procedury są prowadzone zgodnie z protokołem. Monitor powinien posiadać umiejętność dobrej organizacji pracy tak, aby różne czynności wykonywać w ustalonych terminach, a także winien zaplanować wizyty monitorujące (włącznie z wizytami inicjującymi i zamykającymi) według częstotliwości ustalonej na początku badania (w dokumencie nazwanym „monitoring plan”). Monitor pracuje oczywiście z kierownikiem projektu, winien być jednak samodzielny w podejmowaniu decyzji.

Jakich kwalifikacji najczęściej oczekują pracodawcy?
Lucas Biela:We Francji, idealny kandydat, to osoba która skończyła studia biologiczne. Zdarzają się też absolwenci farmacji, ale ci pracownicy szybciej awansują na stanowisko szefa projektu lub Dyrektora Działu Klinicznego. W Polsce, przez długi czas głównie lekarze i farmaceuci byli poszukiwani do tego zawodu, ale od niedawna zatrudnia się również studentów biologii. 

Czy w Polsce poszukuje się monitorów badań klinicznych?
Lucas Biela:W Polsce, bardziej niż w innych krajach, poszukuje się monitorów, ponieważ badania kliniczne odbywają się coraz częściej w krajach nie posiadających zapomogi społecznej, więc w krajach Europy Centralnej i Wschodniej. W tych krajach, nabór jest większy, aniżeli w krajach Europy Zachodniej, bo to jest najlepszy sposób dla pacjentów na bezpłatne leczenie. Wszystkie wielkie CRO, jak na przykład Parexel, Quintiles, ICON, Kendle, PPD, posiadają biura w Polsce i regularnie zatrudniają monitorów. Firmy farmaceutyczne mogą też ich zatrudniać, ale coraz częściej zlecają tę pracę firmom CRO. 

Z jakim najtrudniejszym wyzwaniem spotkał się Pan w swojej pracy?
Lucas Biela:W czasie kiedy firma AAIPharma odkupiła firmę Cvitkovic&Associés w 2007 roku, poproszono mnie, aby zostać pośrednikiem dla Polski, w ramach badania nad czerniakiem złośliwym. Oznaczało to dokonania wyboru ośrodków, przygotowania wniosku do CEBK i Komisji Bioetycznej oraz przygotowania umów finansowych i otwarcia ośrodków. Ani ja, ani firma AAIPharma nie mieliśmy doświadczenia we współpracy z Polską. Dużo czasu poświęciłem nad zapoznaniem się z prawodawstwem polskim i wymogami w dziedzinie badań klinicznych. Dzięki udanej współpracy z badaczami oraz kontaktom z Instytucjami Nadzorczymi, zyskałem uznanie sponsora.

Czy wynagrodzenia w tej branży są zadowalające i czy poleca Pan ten zawód?
Lucas Biela:Biorąc pod uwagę, że pisanie raportów i wyjazdy do ośrodków zwiększają liczbę godzin pracy, należy podkreślić, że zarobki są jednak za małe. Z moich obserwacji wynika, że wynagrodzenia lekarzy w Polsce są stosunkowo małe, dlatego też „skuszeni” lepszym zarobkiem wybierają zawód monitora. Wydaję się, że zawód ten ułatwia ewentualną pracę w przemyśle farmaceutycznym, może być też uważany jako pomost do innych zawodów np. specialista ds. regulacyjnych, kierownik projektu, czy Assurance Quality officer. 

Serdecznie dziękuję za udzielenie wywiadu.

 

Red. Marta Cipińska

KOMENTARZE
Newsletter