Sygnatariusze są zaniepokojeni faktem, że Komisja może nie "respektować głosu Parlamentu Europejskiego w tej sprawie" - Jak rozumiemy, relacje między Parlamentem Europejskim i Komisją Europejską stanowią jedną z najważniejszych kwestii - stwierdzają autorzy listu we wstępie i kontynuują: - a Komisja Europejska jest zainteresowana unikaniem wszelkich poważniejszych konfliktów. Autorzy listu przypominają Przewodniczącemu o przyjętej w marcu 2005 r. zmianie w rezolucji w sprawie obrotu ludzkimi komórkami jajowymi. Parlament zażądał, aby Komisja "zastosowała zasadę pomocniczości w związku z innymi formami badań nad embrionami i nad embrionalnymi komórkami macierzystymi, tak aby Państwa Członkowskie, w których tego rodzaju badania są legalne, finansowały je z własnych budżetów krajowych". Zmiana wymaga również, aby środki UE były przeznaczane głównie na finansowanie rozwiązań alternatywnych, takich jak badania nad macierzystymi komórkami somatycznymi i komórkami macierzystymi uzyskanymi z krwi pępowinowej, akceptowanych przez wszystkie Państwa Członkowskie. Badania te doprowadziły już do opracowania skutecznego leczenia pacjentów. W liście podkreślono również znaczenie tego zagadnienia dla kobiet, które, zdaniem 73 sygnatariuszy, należy chronić przed wykorzystywaniem w celu hodowli komórek jajowych. Posłowie podkreślają niebezpieczeństwo uczynienia z kobiet "dostawców surowca".
Źródło: CORDIS
KOMENTARZE