To od kondycji przedsiębiorstw, w głównej mierze, zależy przecież obraz całej gospodarki i szanse jej dalszego rozwoju. Zdaniem KPP warto więc podjąć rzetelną, merytoryczną debatę o jej innowacyjności – nie tylko w kontekście poprawy niekorzystnego wskaźnika – ale przede wszystkim z myślą o przyszłości polskich firm.

Niska innowacyjność małych i średnich przedsiębiorstw wynika przede wszystkim z braku własnych pieniędzy na zakup nowoczesnych technologii i modernizację parku maszynowego. W efekcie, aby sprostać konkurencji cenowej, produkuje się towary niższej jakości. Dostęp do kapitału, którego przeznaczeniem byłoby podnoszenie stopnia innowacyjności, jest ograniczony choćby niską skłonnością kredytowania takich inwestycji – mają one charakter długoterminowy i obarczone są dużym ryzykiem; banki boją się nie tyle o rezultat inwestycji, ile o możliwość spłaty zaciągniętego długu. Adam Ambrozik, ekspert Konfederacji Pracodawców Polskich wskazuje, że rozwiązanie tego problemu jest stosunkowo proste – "przeznaczane na rozwój nauki pieniądze publiczne, powinny być rozdysponowane w drodze konkursów, należy utworzyć fundusze poręczeń kredytowych projektów badawczo – rozwojowych, dostępne jedynie dla konsorcjów łączących naukę z biznesem, należy rozważyć wprowadzenie ulg podatkowych dla partnerów badawczych takich konsorcjów oraz zwiększyć zdolności akumulacyjne przedsiębiorstw".

Tymczasem, w polskich warunkach, współpraca między biznesem a nauką napotyka – zdaniem przedsiębiorców – na trojaki rodzaj barier. 37% firm uzasadnia, że kooperacji takiej nie podejmują ze względu na niekorzystne regulacje i rozwiązania podatkowe. Konieczne jest także przeprofilowanie ośrodków naukowych, które w większym stopniu powinny oferować firmom wsparcie technologiczne. Obecnie aż 33% przedsiębiorców wskazuje, że istniejące centra badawcze nie posiadają odpowiedniej oferty. Barierą dla takiej współpracy – co wskazuje 30% firm – jest również brak informacji o istnieniu tej możliwości. Zdaniem KPP potrzebna jest więc zakrojona na szeroką skalę akcja informacyjną, która upowszechniłaby wiedzę o możliwościach i instrumentach współpracy biznesu z ośrodkami naukowymi, a także o korzyściach, które taka współpraca niesie dla obydwu stron.

Dążąc do stworzenia nowoczesnej bazy naukowej, należy pamiętać jednak o dwóch rodzajach zadań, jakie powinna ona spełniać. Opracowywanie nowatorskich rozwiązań – tych poprawiających konkurencyjność naszej gospodarki – to jedno. Lecz skala i jakość badań powinna mieć taki wymiar, by zapewniała fundusze na kolejne badania. Do tego niezbędne jest zwiększenie udziału państwa w wydatkach przeznaczanych na badania i rozwój oraz szeroko pojętą naukę. Adam Ambrozik tłumaczy: "wyszedłszy od wprowadzenia nowoczesnych metod zarządzania finansami szkół wyższych – na wzór relacji panujący w przedsiębiorstwach, zapewnić należy możliwości współpracy finansowej uczelni z biznesem, umożliwić sponsoring, realizację wspólnych przedsięwzięć biznesowych na bazie projektów badawczych. Warto wprowadzić także możliwość uznawania za koszty uzyskania przychodów, wydatków przedsiębiorstw poniesionych na organizację i prowadzenie praktyk dla studentów".

Według KPP realizacja powyższych postulatów, które zlikwidują jedynie część barier, nie uda się bez ogólnokrajowej dyskusji – z udziałem przedstawicieli władzy i naukowców – której efektem będzie długofalowa strategia podnoszenia innowacyjności polskiej gospodarki.

Źródło: www.kpp.org.pl