Korzeniak bananowy Radopholus similis należy do głównych szkodników w uprawie bananowców. Nicień żeruje wewnątrz korzeni, wytwarzając enzymy, które powodują zmiany w korze pierwotnej w postaci pustych jam czy tuneli. Korzeniak bananowy migruje z tkanki zakażonej do tkanki zdrowej poprzez glebę, atakując w obrębie tej samej lub innej rośliny. Stopniowo w zaatakowanym drzewie dochodzi do powstawania zmian nekrotycznych i zgrubień na korzeniach, co utrudnia roślinie wchłaniane wody i substancji odżywczych z gleby, a w konsekwencji spowalnia jej wzrost. System korzeniowy ulega redukcji, a na liściach zaczynają pojawiać się żółte plamy. Zakażona tkanka stanowi łatwy cel dla grzybów czy bakterii, które stopniowo doprowadzają do gnicia korzeni. W wyniku uszkodzeń drzewo pochyla się i w skrajnych przypadkach upada. Powalone drzewa bananowca na plantacjach są widokiem skrajnym, lecz realnie występującym.
Niemiecki badacz Dirk Hölscher wraz z międzynarodowym zespołem naukowców odkrył, dlaczego niektóre odmiany bananowca są odporne, a inne podatne na ataki nicieni Radopholus similis. Według badań, drzewa bananowca gromadzą w pobliżu zaatakowanych korzeni toksyny (lokalna akumulacja). Toksyny po dostaniu się do wnętrza ciała nicieni, doprowadzają stopniowo do śmierci szkodników. Obecność toksyny odnotowano zarówno u odmiany podatnej, jak i odpornej, jednak u tej drugiej występuje ona w znacznie większym stężeniu. Naukowcy przypuszczają, że większa koncentracja toksyny może być kluczowa dla jej aktywności. Prawdopodobnie toksyna wywołuje u nicieni zaburzenia metaboliczne, jednak w celu potwierdzenia tej hipotezy konieczne jest przeprowadzenie dokładniejszych badań. Dalsze eksperymenty będą miały na celu określenie mechanizmów biosyntezy związków obronnych na poziomie molekularnym oraz zdolności przemieszczenia się tych substancji w okolice bezpośrednio zaatakowane przez nicienie.
Nowe odkrycie może przyczynić się do opracowania preparatów pomocnych w walce z nicieniami Radopholus similis. Plantacje drzew bananowych mogą w większym stopniu opierać się o odmiany o zwiększonej odporności na patogen. Niewykluczone, że powstaną także nowe odmiany o skutecznych mechanizmach obrony wobec wymienionych szkodników.
KOMENTARZE