Biotechnologia.pl
łączymy wszystkie strony biobiznesu
Dostęp do leczenia szpiczaka mnogiego w ramach nowego programu lekowego z zastosowaniem preparatu Revlimid (lenalidomid) – teoria a praktyka?
Pacjenci działający w ramach inicjatywy „Wspólna droga” zastanawiają się, czy nowy program lekowy, który Ministerstwo Zdrowia ogłosiło 1 listopada br. pozwoli w rzeczywistości na poprawę dostępu do leczenia chorych na szpiczaka mnogiego w Polsce?

Ministerstwo Zdrowia zakomunikowało, że od 1 listopada br. chorzy na szpiczaka mnogiego otrzymają dostęp do leczenia Revlimidem w ramach nowego programu lekowego. Obecnie lek jest finansowany na zasadach chemioterapii niestandardowej. Informacja o refundacji leczenia bardzo ucieszyła pacjentów chorych na szpiczaka mnogiego, ponieważ dzięki temu zwiększy się dostęp pacjentów do tej terapii. Jednocześnie pojawiło się mnóstwo obaw związanych m.in z zapewnieniem ciągłości leczenia w tzw. okresie przejściowym między ogłoszeniem nowego programu lekowego a jego rzeczywistą realizacją. Do tego niezbędne jest zarządzenie prezesa Narodowego Funduszu Zdrowia informujące placówki medyczne o nowych zasadach kontraktowania leku. A tego zarządzenia na razie nie ma.

Lenalidomid (substancja aktywna Revlimidu) należy do nowej grupy leków zwanych lekami immunomodulacyjnymi. Pobudza aktywność układu odpornościowego oraz zapobiega angiogenezie. Lenalidomid jest lekiem przeciwnowotworowym jest wskazany do leczenia dorosłych pacjentów ze szpiczakiem mnogim, u których stosowano uprzednio co najmniej jeden schemat leczenia.  Stosuje się w skojarzeniu ze sterydem zwanym deksametazonem.

W chwili obecnej NFZ finansuje leczenie lenalidomidem na podstawie świadczenia chemioterapii niestandardowej choć teoretycznie obowiązuje już nowy program lekowy, tyle że brakuje wytycznych dotyczących warunków nowego finansowania. Rzeczywiście minęły już dwa tygodnie od oficjalnego komunikatu MZ o nowym programie lekowym, ale pacjenci i ośrodki nadal czekają na formalne uzasadnienie możliwości leczenia. Taka sytuacja budzi niepokój. Potwierdzam jednak, że nadal mają zastosowanie przepisy, które gwarantują chorym na szpiczaka mnogiego leczenie lenalidomidem w ramach chemioterapii niestandardowej – mówi prof. dr hab. n. med. Piotr Rzepecki, prof. nadzw., Kierownik Kliniki Chorób Wewnętrznych i Hematologii, Ośrodek Przeszczepiania Szpiku w Wojskowym Instytucie Medycznym.

W związku z brakiem informacji od płatnika – NFZ ośrodki, w których leczeni są chorzy na szpiczaka mnogiego od początku listopada nie mogły podjąć żadnych kroków w kierunku realizacji programu lekowego. Ale przede wszystkim chorzy czekają niecierpliwie na informację co dalej? Pacjenci obawiają się, że gdyby zarządzenie prezesa NFZ ukazało się zbyt późno (np. pod koniec listopada), ośrodki, w których leczeni są chorzy nie zdążą zakontraktować programu do końca roku. To z kolei doprowadzi do braku dostępu do leczenia i przerwania ciagłości terapii na przełomie roku, co jest najgorszym z możliwych scenariuszy dla pacjentów z nowotworem krwi – uważa Wiesława Adamiec, prezes Fundacji Carita – Żyć ze Szpiczakiem, inicjatorka projektu „Wspólna Droga”.

Niestety obecnie nie we wszystkich regionach w Polsce jest równy dostęp do leczenia chorych na szpiczaka mnogiego z zastosowaniem lenalidomidu. Przykładem mogą być województwa pomorskie, zachodniopomorskie czy wielkopolskie, gdzie pacjenci mają już od długiego czasu problem z otrzymaniem takiego leczenia. Pozytywnym przykładem jest południowa i centralna Polska, gdzie takich problemów z dostępem do leczenia obecnie nie ma. Znane nam są przykłady placówek w regionie pomorskim, gdzie od ponad dwóch lat nie włączono do leczenia lenalidomidem żadnego nowego pacjenta. Jest to rejon, w którym dostęp do tego preparatu jest najbardziej ograniczony. W efekcie pacjenci są zmuszeni szukać pomocy w ośrodkach w innych częściach Polski. Jest to niezrozumiała  postawa i decyzje lekarzy oraz płatnika. Zaniepokojeni tą sytuacją postanowiliśmy wystosować petycję do MZ domagającą sie zapewnienia dostępu do leczenia chorych preparatem Revlimid w całej Polsce, zgodnie z warunkami nowego programu lekowego – uważa Jacek Gugulski, Prezes Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Pomocy Chorym na PBS.

 

Terapia pacjentów chorych na nowotwory krwi

Lenalidomid i azacytydyna są europejskimi standardami w leczeniu szpiczaka mnogiego, białaczki
i MDS. Oba leki mają udowodnioną skuteczność i przedłużają życie chorującym pacjentom.

 

KOMENTARZE
Newsletter