Biotechnologia.pl
łączymy wszystkie strony biobiznesu
Dobrosław Wyczawski: Dokąd zmierza współczesna Biotechnologia ?
20.11.2008

W chwili obecnej istnieje na świecie dwóch ludzi którzy wytyczają nowe kierunki w genetyce i biotechnologii oraz sposobie myślenia o niej – są to Richard Dawkins (http://pl.wikipedia.org/wiki/Richard_Dawkins)  –  uznawany obok Umberto Ecco i Naoma Chomskiego za jednego z trzech najwybitniejszych światowych intelektualistów oraz Craig Venter (http://en.wikipedia.org/wiki/Craig_Venter) – genetyk, założyciel TIGR - The Insitute for Genomic Research (http://www.tigr.org/) przekształconego w J. Craig Venter Institute (http://www.jcvi.org/) oraz pomysłodawca nowego programu biotechnologicznego o nazwie Synthetic Life - syntetyczne życie (http://www.jcvi.org/cms/research/projects/syngen-options/overview/). Obydwoje oni są bardzo błyskotliwymi, a jednocześnie bardzo wpływowymi ludźmi. Richard’a Dawkins’a do pewnego momentu ceniłem za błyskotliwość i lekkość pisania jaką można było dostrzec w jego książkach popularnonaukowych  – „Samolubny gen” i „Ślepy zegarmistrz” ale teraz po publikacji książki zatytułowanej „Bóg urojony” widzę, że tanimi chwytami chce uczynić „religie” z ateizmu (http://wyborcza.pl/1,76498,3727779.html).  Z kolei dr Craig Venter to uczeń i współpracownik James’a Watsona  (http://en.wikipedia.org/wiki/James_D._Watson), tego samego który w 1963 roku wraz z Francis’em Crick’em i Mauric’em Wilkins’em otrzymał nagrodę nobla za odkrycie struktury DNA. Craig Venter zniechęcony opieszałością w otrzymywaniu wyników w Instytucji Państwowej jaką jest Narodowy Instytut Zdrowia w Bethesda w USA (http://www.nih.gov/) w której pracował pod kierownictwem Jamesa Watsona stanął w maju 1988 roku na czele firmy biotechnologicznej „Celara Genomics” (http://en.wikipedia.org/wiki/Celera_Genomics), która zajęła się sekwnecjonowaniem genomu ludzkiego – opracowując nową rewolucyjną metodę sekwencjonowania i wyposażając swoje laboratoria w kilkaset multikapilarnych analizatorów wyprzedził międzynarodowe konsorcjum państwowe o kilka lat i jako pierwszy zsekwencjonował cały genom ludzki chcąc go opatentować. Na szczęście sprawa obiła się o kongres USA i decyzja ówczesnego prezydenta stanów zjednoczonych Billa Clintona uniemożliwiła mu ten pomysł.

 

Przechodząc do sedna sprawy pragnę w paru słowach przybliżyć problem przed którym stanęły właśnie Stany Zjednoczone, ale również i cały świat – otóż - 28 lutego 2008 roku dr Craig Venter opublikował w jednym z najlepszych światowych czasopism naukowych „Science” wyniki swoich doświadczeń składające się na pracę zatytułowaną: „Complete chemical synthesis, assembly, and cloning of a Mycoplasma genitaliom genome” (http://www.sciencemag.org/cgi/content/abstract/319/5867/1215 ). Z pracy tej wynika, że syntetyzował de novo na drodze syntezy chemicznej cały genom (ponad 500.000 par zasad) – a więc wszystkie geny mikroorganizmu Mycoplasma genitalim wraz z dodanymi markerami oporności. Po wprowadzeniu całkowicie sztucznie zsyntetyzowanego DNA do komórki naturalnego szczepu Mycoplasma gentitalium, zastąpił jego naturalne DNA – sztucznym. W pracy swojej twierdzi że sztuczne-chemicznie syntetyzowane DNA przejęło całkowicie funkcje naturalnych kwasów nukleinowych. Sztuczne DNA było w stanie zarządzać cała maszynerią komórkową, komórka dodatkowo nabyła cechy nie spotykane w naturze – dodane przez zespół dr Ventera, również w postaci sztuczne syntetyzowanych genów. W tej chwili mając zgromadzoną bardzo dużą ilość informacji na temat struktury, kodowania i działania DNA tworzy program komputerowy za pomocą którego będzie mógł – jak twierdzi - na drodze syntezy chemicznej tworzyć zupełnie nowe organizmy niespotykane w naturze lub odtwarzać syntetycznie te już istniejące. Twierdzi, że wyniki jego eksperymentów, stawiają w nowym świetle wiele aspektów życia, że zdigitalizował życie, stworzył je sztucznie i je rozszyfrował. Daje również do zrozumienia że w ten sposób to on stworzył syntetyczne życie de dovo, a więc jest to dowód na to że nie było żadnego stwórcy, a co za tym idzie że Bóg nie istnieje (opisuje to  w swojej książce zatytułowanej „A Life Decoded” [„życie rozszyfrowane”]: http://www.alifedecoded.org/). Pod adresem internetowym: http://pl.youtube.com/watch?v=nKZ-GjSaqgo można oglądnąć bardzo interesującą, aczkolwiek szokującą relacje z jego prezentacji dla programu TED (Ideas Worth Spreading). Venter chce również przy wykorzystaniu inżynierii genetycznej stworzyć szczepy mikroorganizmów zdolne do wytwarzania nowych źródeł paliwa . W 2003 roku na statku Sorcerer II rozpoczął ekspedycję między-oceaniczną płynąc z Halifax do wysp Galapagos w czasie której zbierał próbki w postaci morskich mikroorganizmów, izolował z nich DNA i dzięki umieszczonym na pokładzie sekwenatorom odczytywał dokładne sekwencje (oficjalna strona internetowa : http://www.sorcerer2expedition.org/version1/HTML/main.htm ) W ten sposób podwoił liczbę znanych światu naukowemu genów (publikacja naukowa pod adresem: http://www.pubmedcentral.nih.gov/articlerender.fcgi?tool=pubmed&pubmedid=18213365). Amerykański Departament Energii od ponad 50 lat szuka mikroorganizmów które mogły by produkować energię. Wysiłki te spełzły jednak według Ventera na niczym ponieważ instytucja ta szuka tych źródeł w organizmach występujących naturalnie – Venter chce natomiast stworzyć syntetycznie zupełnie nowe organizmy które będą pobierać dwutlenek węgla z atmosfery i metabolizować go do metanu. W tej chwili pracuje również nad modyfikacją szlaku metabolicznego występującego u alg fotosyntetyzujących tak aby wytwarzały one wodór bezpośrednio ze źródeł pochodzących z energii słonecznej. Człowiek ten jest na tyle wpływowy że uczestniczy w corocznym Światowym Forum Ekonomicznym w Davos w Szwajcarii (pod tym adresem internetowym można znaleźć streszczenie wykładu: http://www.weforum.org/en/knowledge/KN_SESS_SUMM_22364?url=/en/knowledge/KN_SESS_SUMM_22364), dysponuje ogromnym budżetem pieniędzy, a jego laboratorium jest w tej chwili - nie boję się tutaj użyć stwierdzenia – najnowocześniejsze na świecie (co można ocenić po oglądnięciu filmu: http://pl.youtube.com/watch?v=og8NCdqMWEk). Craig Venter jest człowiekiem nastawionym na promocje swojej osoby oraz na zysk (jak sam twierdzi bardzo lubi pieniądze). Jeśli zrealizuje cały swój projekt powstanie być może największe na świecie konsorcjum które tak naprawdę nastawione będzie głownie na zysk i posiadanie ogromnej władzy, pozostawiając jednocześnie normy etyczno-moralne w cieniu. Sam Craig Venter może stać się najbogatszym i najbardziej wpływowym człowiekiem na świecie. Mogło by to z dużym prawdopodobieństwem zmienić układ sił ekonomiczno-gospodarczych świata. Już w tej chwili opiniotwórczy miesięcznik „The Time” umiesił go na swojej liście najbardziej wpływowych ludzi świat (ranking można sprawdzić bezpośrednio na stronie tygodnia:   http://www.time.com/time/specials/2007/article/0,28804,1733748_1733754_1735211,00.html) Craig Venter określany często przez media jako „konkurent Pana Boga” - zatrudnia w swoim prywatnym Instytucie około 500 świetnych naukowców z laureatem Nagrody Nobla na czele – Hamiltonem O. Smithem (http://nobelprize.org/nobel_prizes/medicine/laureates/1978/smith-autobio.html) i moim zdaniem dyktuje tempo rozwoju i wytacza nowe kierunki w biotechnologii – niestety stanowiąc lokomotywę ciągnącą całą resztę świata w kierunku globalnego kryzysu, a nawet kataklizmu ekologiczno-egzystencjonalno-etyczno-moralno-religijno-filozoficznego. Dlatego właśnie istnieje potrzeba utworzenia komisji czy też grupy eksperckiej która działała by na kilku poziomach: narodowym, europejskim i światowym i skierowała by biotechnologię na właściwe tory. Trzeba jak najszybciej przy najbliższej okazji zmienić zwrotnicę aby przekierować lokomotywę z lewa na prawo. Od tego jakie będzie nasze zaangażowanie i jego efekty zależy czy wytworem biotechnologii będzie kiedyś sacrum czy też profanum. Nawet jeśli nie uda nam się całkowicie zmienić biotechnologii to niektóre jej gałęzie i projekty należy opóźnić aby społeczeństwo i ludzkość w ogóle miała czas na przysposobienie odpowiedniej wiedzy tak aby jej system wartości nie uległ całkowitemu zniszczenia co w konsekwencji będzie się wiązało z zagubieniem człowieka i jego całkowitym odejściem od humanizmu i religii. Jeśli pozwolimy na bezwarunkową legalizacje GMO to będą to otwarte wrota do następnego etapu - czyli ekspansji nowych niebezpiecznych aplikacji biotechnologii – za drzwiami nie czekają już organizmy genetycznie modyfikowane ale organizmy genetycznie syntetyzowane. Tutaj nie istnieje od strony technicznej żadna bariera, nie tylko międzygatunkowa, ale prawdopodobnie również międzyrodzajowa – tymi słowami chciałbym powiedzieć, że eksperymenty dr Craiga Ventera są genialne i przełomowe na miarę nagrody Nobla, ale jednocześnie niesłychanie niebezpieczne – niosą ze sobą ogromną liczbę problemów nie tylko natury moralno-etycznej ale również ekonomiczno-gospodarczej. To już nie jest nawet klonowanie, gdzie pobiera się jądro z dowolnej komórki somatycznej (np. skóry) i wprowadza je do uprzednio pozbawionej jądra komórki jajowej, w wyniku czego otrzymuje się organizmy o takiej samej informacji genetycznej i gdzie dawca komórki jajowej pochodzi tutaj od tego samego gatunku. W przypadku eksperymentów Ventera mam do czynienia z tworzeniem organizmów od nowa na drodze syntetycznej syntezy chemicznej gdzie teoretycznie od strony technicznej można przekroczyć wszystkie granice - jestem jednak pewien że natura ma wytworzone mechanizmy obronne o których występowaniu możemy w tej chwili nic nie wiedzieć i które mogą się w przypadku próby ich ominięcia odwrócić przeciwko ludzkości. Mieliśmy już przykłady nieopatrznych eksperymentów i technologii opracowanych przez genialnych naukowców, które później przyniosły światu wiele nieszczęść a ich twórcom wiele dylematów moralnych – Alfred Noble żałował, że wynalazła dynamit, J. Robert Oppenheimer  że stworzył bombę atomową a Jacques Testart chciałby dzisiaj żeby opracowana przez niego metoda zapłodnienia in vitro nigdy nie ujrzała światła dziennego

 

Więcej o naukowych wyczynach dr Craig’a Ventera oraz o nim samym można przeczytać na stronie tygodnia „Time’ (http://www.time.com/time/health/article/0,8599,1706552,00.html)

 

Jaki wobec tego powinien być imperatyw którym powinna się kierować współczesna Biotechnologia i posuwający ją na przód naukowcy? Wydaje mi się że dobrym przykładem jest tutaj  choćby działanie jednego z największych globalnych koncernów General Electric który na dwa lata przed zamknięciem nierentownej fabryki w Kanadzie uprzedził swoich pracowników o tym fakcie, tak żeby mieli czas na znalezienie innej pracy, co więcej, kierownictwo firmy pomagało swoim pracownikom w znalezieniu zatrudnienia – wykazując się w ten sposób inteligencja moralną. Inteligencja moralna powinna być naczelnym imperatywem firm i koncernów, ponieważ gwarantuje samej firmie długoterminowe, wielopokoleniowe istnienie na rynku dzięki utożsamianiu się pracowników z firmą a co za tym idzie większym zaangażowaniem w rozwój firmy, co przekłada się z kolei na większe zyski. Zapewnienie pracownikom dobrej pracy w godziwych warunkach i nastawienie w pierwszej kolejności na budowanie czegoś pożytecznego i ulepszaniu świata i życia gwarantuje długoterminowy sukces. W takich warunkach zysk jest gwarantowany jako efekt uboczny pozytywnego działania i rodzaj nagrody. Jest wiele dziedzin w których aplikacje biotechnologiczne mogą zdziałać wiele pozytywnego – należy do nich np.: diagnostyka genetyczna. Opracowanie chipów w oparciu o mikromacierze pozwalające na określenie zestawu mutacji danej osoby może np. pozwolić na profilaktyczne stosowanie przez poszczególne osoby odpowiedniego trybu życia zmniejszającego ryzyko pojawienia się określonego schorzenia. Określenie poziomu ekspresji określonych genów u ludzi oraz co za tym idzie ilości określonych białek i enzymów może pozwolić na dobranie odpowiedniego, optymalnego dla danego osobnika sposobu leczenia – nie od dzisiaj wiadomo przecież, że leki i substancje czynne działają inaczej na różne osoby co jest związane z ich różnym poziomem metabolizmu. W ten sposób świat mógłby zaoszczędzić ogromne sumy pieniędzy wydawane na leczenie po pierwsze niepoprawnie zdiagnozowanych chorych, po drugie nieodpowiednio leczonych pacjentów. Warto w tym miejscu przypomnieć, że wydatki Polski na diagnostykę w stosunku do PKB są najniższe w europie i obecnie wyprzedza nas w tym względzie nawet Rumunia

 

Tymczasem zbyt często spotykamy się z działaniem niektórych konsorcjów i koncernów które pod płaszczykiem pozytywnych działań tak naprawdę nastawione są tylko i wyłącznie na zysk poza wszelkimi normami etycznymi. Moim zdaniem powinno się promować małe innowacyjne firmy biotechnologiczne które mogą wpływać pozytywnie na wiele aspektów biotechnologii i być antidotum na nieetyczne działania wielkich koncernów. Inną sprawa jest fakt, że koncerny te starają się likwidować takie firmy poprzez ich wykupywanie. Takim pozytywnym przykładem małej początkowo firmy, której efekty działania miały pozytywne wydźwięk może być Ogólnopolskie Centrum Genetyki Rex Company Sp z.o.o. Przed jego utworzeniem ceny badań w Polsce na tak poważne choroby ja HIV, HCV, HBV, HPV w oparciu o referencyjne (najdokładniejsze)  metody genetyczne były w Polsce horrendalne i znacznie zawyżone ponieważ ich koszty były dyktowane przez koncerny biotechnologiczne które ustalały wysokie ceny na produkowane przez siebie odczynniki i technologie amplifikacji kwasów nukleinowych. W ciągu 4 lat dzięki zaangażowaniu pracowników i determinacji Prezesa Zarządu laboratorium Rex Company zbudowano najnowocześniejsze laboratorium genetyczne w kraju i doprowadzono do spadku cen tego typu badań o połowę – a więc za taką samą sumę pieniędzy szpitale i lekarze mogą wykonać dwa razy więcej badań i zdiagnozować dwa razy więcej pacjentów. Dodatkowo problem – właściwe epidemii – chorób infekcyjnych (wirusowe zapalenie wątroby typu C i B wywoływane przez HCV i HBV, zakażenia wirusem HPV) próbuje się w Polsce bagatelizować, co może doprowadzić do jeszcze większego rozprzestrzenienia się tych czynników w populacji. Ilość osób zakażonych tego typu wirusami jest w kraju ogromna. Przez pewien czas wysyłaliśmy zgodnie z przepisami zawiadomienia o każdym pojedynczym pacjencie u którego wykryliśmy tego typu czynnik do odpowiednich organów, jednak po pewnym czasie dowiedzieliśmy się, że nie istnieje tego typu potrzeba. Nieetyczne działania wielkich koncernów biotechnologicznych polega również na stosowaniu barbarzyńskich reguł w stosunku do rolników których namawiają do obsiewania swoich pól sprzedawanymi przez nie nasionami uprawnych roślin genetycznie modyfikowanych – rolnicy muszą podpisywać umowy w których zobowiązują się do corocznego kupowania nasion za trzy krotnie wyższą cenę on nasion naturalnych (nie mogą używać do zasiewu swoich plonów). Widać tutaj, że koncerny zapomniały że rośliny te i nasiona są dziełem natury, a one wykorzystują ją po wprowadzeniu małych zmian – nie koniecznie korzystnych w długoterminowej perspektywie - jak twierdzą. Ciekawy jest fakt, że zyski pochodzące z działania tak wielu firmy i koncernów trafiają tak naprawdę do rąk tej samej bardzo wąskiej grupy ludzi.     Korporacje  tytoniowe mają w tej chwili na przykład najlepsze zyski od wielu lat – dziwne - jeśli weźmiemy pod uwagę fakt, że sprzedają substancje o działaniu narkotycznym rujnującą zdrowie wielu ludzi. Wydatki ponoszone przez Państwo na likwidowanie zdrowotnych skutków palenia znacznie przekraczają zyski pochodzące z podatków i akcyz odprowadzanych do skarbu państwa przez koncerny tytoniowe - mimo to dzięki ich lobby - wyrobów tytoniowych wciąż nie można zdelegalizować

 
 
 
 
 
 

Mamy jako ludzkość wiele zadań do zrealizowania, część problemów na pewno można by rozwiązać przy wykorzystaniu biotechnologii

                Warto przypomnieć tutaj że ponad 60 państw ma ujemny współczynnik przyrostu demograficznego a w 33 państwach świata ludzie cierpią z powodu głodu gdzie ich liczba wzrosła z 848 milionów w 2002 roku do 923 milionów w 2006 roku (jak wynika z opublikowanego w tym miesiącu w Berlinie Indeksu Głodu na Świecie. [PAP]). Nie często mówi się o tym w mediach ale czarny ląd jakim jest Afryka jest „bombardowany” epidemiami chorób infekcyjnych (HIV, HCV, HBV) z jednej strony, głodem z drugiej (500 osób dziennie umiera w Afryce z powodu głodu) i wojnami z trzeciej.

Zastanówmy się nad tym wszystkim jako osoby świeckie i duchowne, biotechnolodzy, genetycy, biolodzy molekularni, bioetycy, naukowcy,   i jako ludzkość w ogóle póki znowu z chęci zysku, uznania, próżności i sławy nie wdrożyliśmy jeszcze na dobre jakiejś technologii, która sprowadzi nasz świat i nas samych na manowce



Dobrosław Wyczawski
Notka o autorze:

Dobrosław Wyczawski jest obecnie Kierownikiem ds. Badań Naukowych i Rozwoju w Ogólnopolskim Centrum Genetyki Rex Company Sp. z o.o. - jest absolwentem Uniwersytetu Wrocławskiego. Od początku swojej kariery zajmował się diagnostyką molekularną i biotechnologią. Jest stypendystą I edycji stypendium Międzynarodowej Sieci Biologii Molekularnej UNESCO/PAN, oraz programu Erasmus. Otrzymał również stypendium rządu holenderskiego - Ubbo Emmius.

W czasie swojej dotychczasowej pracy miał okazję, pracować, wygłaszać seminaria lub przebywać w różnych okolicznościach i charakterze między innymi w: Groningen Biotechnology and Bioscience Institute (Holandia), Swiss Institute for Experimental Cancer Research – ISREC (Lozanna, Szwajcaria), Biocentrum (Szwajcaria) Max-Planck Institute for Molecular Genetics (Niemcy), Klinika Uniwersytecka w Ulm (Niemcy), Bergen High Technology Centre (Norwegia), Zakład Genetyki Człowieka PAN (Poznań), Instytut Genetyki i Mikrobiologii Uniwersytetu Wrocławskiego. Członek International Society for Forensic Genetics, (Międzynarodowego Towarzystwa Genetyki Sądowej), European Federation of Biotechnology (Europejskiej Federacji Biotechnologii), Polskiego Towarzystwa Genetyki Człowieka oraz Polskiego Towarzystwa Kryminalistyki. Współpracuje z wieloma ośrodkami naukowymi i firmami biotechnologicznymi na kilku kontynentach. Jego hobby to muzyka a szczególnie jazz oraz wschodnie sztuki walki
KOMENTARZE
Newsletter