Biotechnologia.pl
łączymy wszystkie strony biobiznesu
Czy zmutowane myszy mogą posłużyć do rozwoju medycyny spersonalizowanej?
22.05.2013

Wizja medycyny w pełni spersonalizowanej stanowi ciągle niedościgniony cel lekarzy i biomedyków. Na różnych płaszczyznach naukowcy usiłują przybliżyć nas do urzeczywistnienia tej wizji. W ostatnim czasie badacze opracowali sposób wykorzystania modyfikowanych myszy do procedur umożliwiających dobór najlepszej terapii w konkretnych przypadkach nowotworów.

Opracowana metoda sprowadza się do wyprowadzenia linii komórek nowotworowych od pacjenta, która służy następnie do wykonywania serii testów przesiewowych ex vivo. Wyniki testów pozwalają wówczas na wybór leku o optymalnym działaniu w konkretnym przypadku choroby nowotworowej.

W wyidealizowanej sytuacji, po pobraniu odpowiedniej ilości zmienionego chorobowo materiału biologicznego od pacjenta, należałoby stworzyć linię komórkową i poddać ją testom w warunkach laboratoryjnych. Jednakże taki proces jest szalenie trudny, ponieważ niezwykle skomplikowane jest pobranie samych tylko komórek nowotworowych od chorego – naturalnie tworzą one wspólną populację wraz ze zdrowymi komórkami zrębu. W hodowli in vitro, te ostatnie stanowią „zanieczyszczenie”, łatwo przerastając komórki nowotworowe, w wyniku czego niemożliwe staje się osiągnięcie miarodajnych wyników badań dotyczących skuteczności działania substancji aktywnych.

Opisany na łamach Clinical Cancer Research sposób opiera się na zastosowaniu organizmów myszy ‑ mutantów, z mutacją biochemiczną hprt-null, o upośledzonej odporności. Do organizmów tych myszy wszczepiane są komórki nowotworowe pobrane od pacjenta wraz z innymi zdrowymi komórkami zrębu. Wówczas już w ciele myszy zdrowe ludzkie komórki zastępowane są poprzez biochemicznie upośledzone komórki mysie, które można następnie łatwo eliminować z populacji.

W ten sposób możliwe jest wyprowadzenie czystej linii komórek nowotworowych od danego pacjenta w celu przeprowadzenia testów przesiewowych pod kątem doboru spersonalizowanej chemoterapii. Naukowcy uzyskali na tej drodze 9 różnych linii komórek ludzkich nowotworów jajnika oraz trzustki. Na jednej z tych linii przetestowano ponad 3 tysiące substancji aktywnych, w tym znane i stosowane w klinice leki przeciwnowotworowe oraz nowe substancje. Uzyskane w warunkach in vitro wyniki testów znalazły swoje odzwierciedlenie u myszy z ksenoprzeszczepem nowotworu. Metoda wydaje się zatem trafionym pomysłem i skutecznym narzędziem w dążeniach do realizacji wizji o medycynie spersonalizowanej.

Poważną trudnością pozostaje bardzo długi czas, jaki mijałby od momentu pobrania materiału od pacjenta do rozpoczęcia dobranego indywidualnie leczenia – w opisywanym doświadczeniu naukowcom zajęło to 8 miesięcy. Być może jednak w miarę rozwoju metody uda się ten czas zredukować na tyle, by możliwe było powszechne stosowanie testów ex vivo w celu dokonywania doboru optymalnej terapii przeciwnowotworowej.

 

Ewa Sankowska

źródło:

genengnews.com

clincancerres.aacrjournals.org

(zdjęcia pochodzą ze strony: www.genome.gov)

KOMENTARZE
Newsletter