Biotechnologia.pl
łączymy wszystkie strony biobiznesu
Czy zagraża nam dym tytoniowy „z trzeciej ręki”?
Pojęcie dym tytoniowy „z trzeciej ręki” odnosi się do zanieczyszczenia przedmiotów codziennego użytku toksynami powstającymi w wyniku wypalenia papierosa. W połączeniu ze związkami znajdującymi się w powietrzu mogą tworzyć kancerogeny. Według badaczy jest to szczególnie niebezpieczne zjawisko dla dzieci i niemowląt.

W 2009 roku naukowcy z Dana–Farber/Harvard Cancer Center stworzyli neologizm „dym tytoniowy z trzeciej ręki” (ang. third-hand smoke, THS). Jest to pojęcie związane z paleniem papierosów, również tym biernym (ang. second-hand smoke). Odnosi się ono do zanieczyszczenia powierzchni mebli, dywanów, ubrań, zabawek oraz innych przedmiotów dymem tytoniowym. Jest to szczególnie niebezpieczne w zamkniętych, małych pomieszczeniach, jak np. wnętrze samochodu. W takim przypadku, toksyny pochodzące z dymu papierosowego nawarstwiają się z roku na rok. Badacze wnioskują, że jesteśmy narażeni na działanie tych substancji nawet wtedy, kiedy nikt przy nas nie pali. Wystarczy, że przebywamy w pomieszczeniu, gdzie dym został wchłonięty przez przedmioty, które się w nim znajdują.

 

Według naukowców nikotyna pokrywająca wspomniane powierzchnie reaguje z kwasem azotowym znajdującym się w powietrzu tworząc nitrozoaminy, które są kancerogenami. W celu sprawdzenia słuszności tej teorii wykonano dość proste doświadczenie – na celulozową powierzchnię nakierowano dym tytoniowy, a następnie rozpryskiwano w otoczeniu kwas azotowy. Stężenie szkodliwych substancji znacznie wzrosło.

 

Jedna z prac poruszających ten temat została opublikowana w 2014 roku. Naukowcy z Uniwersytetu Kalifornijskiego postanowili sprawdzić na modelu zwierzęcym, jak dym tytoniowy „z trzeciej ręki” wpływa na ten organizm.

W wątrobie podniósł się poziom lipidów i zaobserwowano bezalkoholowe stłuszczenie wątroby, co prowadzi do marskości, a nawet raka.
W płucach, THS stymuluje nadmierną produkcję kolagenu, odnotowano także większy poziom cytokin zapalnych, co wskazuje na tendencje do powstawania zwłóknień.

Nacięcia wykonane na skórze myszy (imitacja operacji chirurgicznych u ludzi) wolniej się goiły. Testy behawioralne wykazały, że gryzonie narażone na działanie THS stawały się nadpobudliwe.

 

Wiele z ponad 4000 związków, które znajdują się w dymie tytoniowym może osiadać na powierzchniach mebli, firanek i innych przedmiotów jeszcze długo po zgaszeniu papierosa.

 

THS jest najbardziej niebezpieczny dla dzieci i niemowląt, które wkładają do buzi zabawki i inne przedmioty potencjalnie zanieczyszczone wspomnianymi toksynami. Z racji niewielkiej wagi i wczesnych etapów rozwoju są one podatne na tego typu zagrożenie. Szczególnie narażony jest układ nerwowy.

Naukowcy twierdzą także, że najskuteczniejszym sposobem pozbycia się tych substancji jest wymiana mebli lub innych przedmiotów, które miały kontakt z tymi substancjami. Alternatywą jest regularnie odkurzanie i pranie. 

 

Mimo zakazu palenia w miejscach użytku publicznego, dym tytoniowy "z trzeciej ręki" może stanowić problem w wynajmowanych mieszkaniach lub w przypadku samochodów, gdzie akumuluje się on w dużych ilościach. 

 

Do tej pory trwają spekulacje, czy jest to słuszny kierunek badań. Ich przeciwnicy stwierdzają, że są to próby uzyskania funduszy na prace, które tak naprawdę nic nie wnoszą, a stają się popularne ze względu na „antynikotynową modę”. Ponadto, bardzo ciężko jest udowodnić rzeczywistą szkodliwość tego zjawiska. Wątpliwości wzbudza także fakt, że niektóre z badań są fundowane w ramach specjalnych programów zajmujących się chorobami powodowanymi przez nałóg palenia tytoniu (np. Tobacco-Related Disease Research Program).

 

Temat ten staje się jednak coraz bardziej popularny i zapewne jeszcze nie raz będziemy mieli szansę na nowo rozważyć kwestię niebezpieczeństwa dymu tytoniowego „z trzeciej ręki”.

 

Źródła

http://www.plosone.org/article/info%3Adoi%2F10.1371%2Fjournal.pone.0086391

 

http://www.pnas.org/content/early/2010/02/04/0912820107

 

http://www.newswise.com/articles/major-third-hand-smoke-compound-causes-dna-damage-and-potentially-cancer

KOMENTARZE
Newsletter