Jak wyjaśniają chińscy naukowcy, małpy, które dwa razy z rzędu miały kontakt z nowym koronawirusem, nie przeszły infekcji powtórnie. Badaniom poddano cztery makaki. Dwa z nich były narażone na wirusa dwukrotnie, kolejne dwa – tylko raz. Wszystkie zwierzęta okazały się podatne na COVID-19, rozwinęły objawy podobne do ludzkich i wytworzyły specyficzne przeciwciała w odpowiedzi na wirusa. Dr Chuan Qin, dyrektor Institute of Laboratory Animal Sciences w Chinese Academy of Medical Sciences, podkreśla, że zgodnie z badaniami przeciwciała wytwarzane przez zarażone małpy mogą chronić je przed ponownym narażeniem na działanie wirusa.
Naukowcy dodają jednak, że jeszcze zbyt wcześnie, by wyciągać takie same wnioski w stosunku do ludzi. Przeprowadzone badanie może jednak pomóc znaleźć odpowiedź na pytanie, jak ludzki system odpornościowy reaguje na SARS-CoV-2?
Wyniki badań komentują specjaliści z różnych ośrodków badawczych. Dr Dean Winslow, profesor ze Stanford University Medical Center, zaznacza, że choć odkrycie Chińczyków stanowi solidny pierwszy krok w kierunku zrozumienia reakcji immunologicznej na koronawirusa, badanie powinno zostać powielone w większej grupie naczelnych, a kolejna ekspozycja na wirusa powinna mieć miejsce dalej od pierwszej. Dopiero wtedy będzie można zaobserwować, czy odporność utrzymuje się przez dłuższy czas i jak odnosi się do danych klinicznych u ludzkich pacjentów.
KOMENTARZE