Wnioski można składać w ramach dwóch działań: 4.2 - „Stymulowanie działalności B+R przedsiębiorstw oraz wsparcie w zakresie wzornictwa przemysłowego” oraz 4.4 - „Nowe inwestycje o wysokim potencjale innowacyjnym”. Łącznie do rozdysponowania jest 186 milionów euro w działaniu 4.2 i ponad 1,4 miliarda euro w przypadku działania 4.4.
Do PARP już wpłynęły wnioski, w których przedsiębiorcy starają się o ponad 150 milionów złotych dofinansowania swoich przedsięwzięć. Jest to prawie cała kwota dostępna w konkursie! Dlatego urzędnicy już teraz zastanawiają się czy nie zakończyć konkursu przed ostatecznym upływem terminu składania wniosków, który w przypadku działania 4.2 wypada dopiero 31 lipca.
Jedno jest pewne – ogromne zainteresowanie przedsiębiorców przerosło oczekiwania instytucji prowadzącej nabór. Szczególnie, że poprzednie konkursy w dziedzinie B+R nie cieszyły się dużą popularnością.
Czy oznacza to, że polscy przedsiębiorcy wzięli sobie do serca informacje, dotyczące polskiej innowacyjności? Wynika z nich, że gospodarka całej Unii Europejskiej ma wiele do nadrobienia w stosunku do Stanów Zjednoczonych. A Polska, mimo iż jej nakłady na naukę, badania i rozwój powoli wzrastają, w ciągu 20 najbliższych lat ma jedynie szansę na dogonienie unijnej średniej.
Konkursy w ramach Programu Operacyjnego Innowacyjna Gospodarka mogą przyczynić się do przyśpieszenia proinnowacyjnych zmian. Tylko wtedy Polska z kraju przyciągającego inwestorów wciąż tańszą niż w Zachodniej Europie siłą roboczą, zmieni się w państwo konkurujące dzięki innowacyjnym rozwiązaniom. Już dziś wiadomo bowiem, że konkurencyjna gospodarka przyszłości będzie przede wszystkim innowacyjna i oparta na najnowszych technologiach.
Kolejne konkursy w ramach PO Innowacyjna Gospodarka ruszają już pod koniec maja. Innowacyjni przedsiębiorcy mają już mało czasu na kończenie swoich wniosków.
Źródło: PI
KOMENTARZE