W minioną sobotę pod hasłem: „Jaki rozwój, jaka edukacja w XXI wieku?- wielkie przewartościowanie” w Warszawie odbył się VI Kongres Obywatelski. Organizatorem, jak co roku, był Instytut Badań nad Gospodarką Rynkową.

Uczestnicy Kongresu w 8 sesjach tematycznych starali się znaleźć odpowiedzi na pytania: w jakim kierunku zmierza rozwój społeczno-gospodarczy naszego kraju, jakie wytycza sobie cele i jak można wpłynąć na jego kierunek, poprzez zmiany kompetencji ludzi. Dopatrywano się szans wśród młodego pokolenia Polaków.

Zastanawiano się m.in. jakie zmiany w szkolnictwie byłyby konieczne, aby nauczyć młode pokolenia samodzielnego myślenia, analizowania, poszerzania swoich horyzontów myślowych czy społecznych, jak również otwartości na inne poglądy czy umiejętności skutecznej obrony własnych. Wytykano błędy, jakie popełniono w ostatnich latach. Między innymi to, że wyszkoliliśmy ogromną grupę młodych ludzi, którzy teraz nie mogą znaleźć pracy adekwatnej do uzyskanego wykształcenia. Dlaczego, nie dostosowaliśmy uzyskanych przez nich kompetencji do potrzeb rynku?

Na jednej z sesji tematycznych zastanawiano się „Jak odnieść sukces na rynku globalnym?” Z wypowiedzi prof. Krzysztofa Rybińskiego, Rektora Uczelni Vistula w Warszawie, dowiedzieliśmy się, iż już w przeciągu 2 lat dojdzie do spowolnienia rozwoju gospodarczego kraju. Dlatego powinniśmy starać się w tym czasie jak najrozsądniej i najefektywniej wykorzystać środki publiczne. Powinniśmy inwestować w te firmy, które mają szansę zaistnieć na arenie międzynarodowej.

Polska ciągle jest krajem gdzie nie do końca przemyślane i zaplanowane jest to, na co przeznaczamy pieniądze, czy to unijne czy z budżetu państwa. Ciągle większość tych środków przeznaczane jest na nauki bardzo konwencjonalne, które nie mają szans na rozwój. Inne kraje świata z kolei postawiły na nauki rozwijające się takie jak np. life science i to właśnie ten sektor dostarcza największych zysków dla państwa.

W odniesieniu np. do biotechnologii, problemem nie jest edukacja, szkolnictwo czy kompetencje Polaków. Uczelnie w naszym kraju kształcą młodych ludzi posiadających szeroką wiedzę. Problem polega na czymś innym, ci młodzi ludzie nie mają gdzie tej wiedzy wykorzystywać. Państwo boi się zainwestować w biotechnologie, gdyż wiąże się to z wysokimi kosztami a zyski, co prawda ogromne nie pojawią się w przeciągu roku czy dwóch, a trzeba będzie na nie czekać często latami.

Prof. Andrzej Jajszczyk, Dyrektor Narodowego Centrum Nauki przekonywał, iż to nie w instytutach naukowych czy uczelniach rodzą się innowacje. Tam na podstawie, często wieloletnich badań, rodzą się odkrycia naukowe. A żeby takie odkrycie stało się „innowacją” potrzeba znacznie więcej.

Gościem honorowym Kongresu był prezydent Bronisław Komorowski. W swoim wystąpieniu podkreślił również wielkie nadzieje, jakie Polska pokłada w młodym pokoleniu. Podkreślił, iż Polacy są narodem niebywale pracowitym i ambitnym stąd tak wielki sukces polskiej gospodarki w ostatnich dwudziestu latach. Zapewniał, iż powinniśmy starać się nauczyć młodsze pokolenia jak żyć i funkcjonować w czasach gdzie rządzi konkurencja. Powinniśmy zdawać sobie sprawę, iż w wielu sektorach gospodarczych możemy być konkurencyjni w stosunku do innych krajów.

Prezydent podkreślił również konieczność zmian w systemie edukacji w Polsce. Wyraził ubolewanie nad tym, iż ogromne pieniądze inwestowane w ostatnich latach, nie wpłynęły na poprawę jakości edukowania młodych Polaków. Tym bardziej, poparł konieczność zmian tak, aby stało się to możliwe.

Ale, w jaki sposób te pieniądze zostały wydane? Wprowadzono reformy uczyniły zupełnie, co innego. Na kongresie wielokrotnie powtarzano: należy nauczyć młode pokolenie samodzielnego myślenia, kreatywności. Natomiast standaryzacja chociażby testów maturalnych temu całkowicie przeczy. Uczniowie uczą się nie tego, co autor książki miał na myśli? A tego, co autor testu miał na myśli?

Red.: Agata Lebiedowska