Trzeba bowiem przyznać, że wzrost roli regionu CEE z roku na rok na jest coraz bardziej zauważalny i wydaje się, że już w najbliższej przyszłości ta część Europy stanie się realną konkurencją dla krajów zachodnich, czy też dla obszarów Ameryki Łacińskiej. Z czego wynika ta wyjątkowa atrakcyjność regionu centralnej i wschodniej Europy. Przede wszystkim z potrzeb, zarówno lekarzy, jak i pacjentów. Ci pierwsi potrzebują nowych i nowoczesnych procedur medycznych, a pacjenci chcą otrzymywać nowoczesne leki - skuteczne i niewywołujące skutków ubocznych. Innym powodem atrakcyjności tego regionu dla firm i inwestorów zajmujących się badaniami klinicznymi jest niższy koszt ich przeprowadzania oraz stosunkowo szybki wzrost z inwestycji. Poza tym pacjenci i lekarze w omawianych krajach są zwykle bardziej chętni do udzialu w tego typu eksperymentach niż obywatele krajów wysoko rozwiniętych. Wynika to ze znaczącej lepszej jakości służby zdrowia oraz z wyższych zarobków.

Również ustawodawstwo tych krajów nie stwarza większych barier do swobodnego wzrostu obszaru badań klinicznych. De facto jest ono już dostosowane do wymógów Unii Europejskiej, a co za tym idzie do międzynarodowych umów i traktów z tego zakresu. Występują oczywiście różnice, ale są to raczej niuanse o drugorzędnym znaczeniu. Po okresie transformacji ustrojowych to także kraje stabilne i gwarantujące stabilność prowadzonych badań i inwestycji.

NIe może więc dziwić fakt, że w samej tylko Polsce rynek badań klinicznych jest dziś wart ok. 215 mln euro, a wartość ta rośnie w bardzo szybkim tempie. Podobnie jest, stosunkowo do ilości mieszkańców, w innych krajach CEE. Szczególnie atrakcyjny wydaje się na tym obszarze rynek ukraiński. Jego atuty to duża populacja – ponad 45 mln obywateli oraz, paradoksalnie dla Ukraińców, niedoinwestowana służba zdrowia. Daje to duże pole do budowania wysoce opłacalnego rynku badań klinicznych.

Głęboko wierzę, że kraje Europy Środkowej i Wschodniej mają dziś potencjał, aby już w niedalekiej przyszłości stać globalnym liderem w badaniach klicznicznych. Jeśli dany inwestor chcę prowadzić badania kliniczne w sposób efektywny musi skupić znaczną część środków na tym regionie – mówi Marek Kiecana, załozyciel i  przewodniczący rady nadzorczej KCR s.a. - Możemy zaoferować wysoką jakość, doskonale wykształconą kadrę, konkurencyjną kadrę i przeszło 20 lat doświadczenia. Kraje CEE w obszarze badań klinicznych to moim zdaniem kraje o potencja porównalnym wielkością do potencjału Arabii Saudyjskiej w dziedzinie wydobycia ropy naftowej – dodaje.

Wszystkie aspekty badań klinicznych w Europie Środkowej i Wschodniej będą omawiane podczas dyskusji panelowej z ekspertami. Debata odbędzie się w Budapeszcie podczas BioForum 2013, największych targów branzy biotechnologicznej I biobiznesu w tej części Europy. Panel prowadzić będzie ekspert w dziedzinie rynku badań klinicznych, Marek Kiecana wraz ze swoimi współpracownikami z firmy KCR S.A. Eksperci wskażą plusy i minusy tego typu działań na obszarze CEE oraz spróbują nakreślić przyszłe ramy tych dzialań w regionie.

O BIOFORUM 2013

BioForum 2013 to dwunasta edycja wydarzenia mającego na celu stworzenie efektywnego rynku usług biotechnologicznych i partnerstwa w obszarze R&D dla krajów Europy Środkowej i Wschodniej. Tegoroczna edycja odbędzie się w dniach 22-23 maja 2013 r. w Budapeszcie.

Misją BioForum jest stworzenie optymalnych warunków do rozwoju innowacyjnych firm z sektora biobiznesu w Europie Środkowej.  Dynamicznie rozwijające się firmy innowacyjne umożliwią zatrzymanie i zagospodarowanie najcenniejszego źródła rozwoju – najlepiej wykształconych, dynamicznych i kreatywnych abslowentów wyższych uczelni krajów naszego regionu. Stwarzając im atrakcyjną ofertę pracy w sposób najbardziej efektywny zagospodarujemy to bogactwo, którym aktualnie dysponujemy.

Więcej informacji na stronie: www.cebioforum.com

Śledź nas na Twitterze: twitter.com/CE_BioForum

Zostań fanem na Facebooku: facebook.com/cebioforum

źródło: informacja prasowa