Biotechnologia.pl
łączymy wszystkie strony biobiznesu
Anna Zimny-Zając: „To złoty okres dla rozwoju branży biotechnologicznej i z pewnością korzyści będą długofalowe”
Anna Zimny-Zając: „To złoty okres dla rozwoju branży biotechnologicznej i z pewnością korzy

W dobie pandemii relacje społeczne i gospodarcze zmieniły się nie do poznania. Doświadczam tego codziennie, kiedy udział w konferencjach branżowych, prowadzenie wywiadów i wszelkie inne działania redakcyjne w 100% jestem zmuszony przenieść do sfery online. Dzisiaj zachęcam do lektury rozmowy dwóch dziennikarzy medycznych o tym, jak prywatnie i biznesowo funkcjonuje się nam w tej „nowej normalności” oraz jak na naszych oczach pod presją sytuacji ewoluuje system ochrony zdrowia. Swoimi wnioskami i przemyśleniami dzieli się ze mną Anna Zimny-Zając, redaktor naczelna serwisu zdrowotnego Medonet, biotechnolog z wykształcenia.

 

Ma Pani bardzo szerokie zainteresowania – od biotechnologii, przez modę i podróże, po nowe media. Jak będzie wyglądał post-covidowy świat w tych konkretnych branżach, a tym samym – jaki będzie to miało wpływ na Pani życie prywatne i zawodowe?

W post-covidowym świecie online będzie odgrywać jeszcze większą rolę niż dotychczas i to niezależnie od branży. Obecnie nawet ci, którzy przed pandemią nie byli skłonni, by szeroko wykorzystywać potencjał Internetu do załatwiania różnego typu spraw, wdrażają się i przyzwyczajają do nowych rozwiązań. I mówimy tu o bardzo szerokim spektrum – od wszelkiego rodzaju zakupów, przez zamawianie jedzenia z restauracji czy załatwianie kwestii urzędowych, kończąc na wizytach u lekarza. I wielu z nas zaczyna doceniać te rozwiązania, bo okazuje się, że dzięki nim oszczędzamy czas, a często też nerwy i pieniądze. Tego już nie cofniemy.

 

Jak zmieniły się reguły biznesowej i marketingowej gry i jak Pani odnajduje się w tej słynnej „nowej normalności” jako redaktor naczelna dużego portalu internetowego? Wydawałoby się, że nas, prowadzących redakcje, nowy model pracy nie powinien zaskakiwać, a jednak stawia przed nami również szereg wyzwań.

Nie ma chyba większego wyzwania dla redaktora naczelnego serwisu zdrowotnego niż mierzenie się z pandemią. To przede wszystkim ogromna odpowiedzialność, by dostarczać czytelnikom treści najwyższej jakości w tempie, jakiego do tej pory nigdy nie doświadczyliśmy. Codziennie zmieniająca się rzeczywistość, spływające z całego świata szczegółowe dane dotyczące sytuacji epidemiologicznej, które trzeba przeanalizować, pojawiające się badania naukowe, które odkrywają kolejne tajemnice nowego wirusa, śledzenie prac nad szczepionką i lekami, a także ogromna fala fake newsów, które trzeba odpowiednio szybko wyłapywać, sprawiają, że jest to praca trudna, ale jednocześnie fascynująca. Przynosi też ogromną satysfakcję, gdy czytelnicy obdarzają nas zaufaniem i regularnie wracają do naszego serwisu. Oczywiście praca w trybie zdalnym przez tak długi i jednocześnie intensywny dla nas czas też niesie sporo wyzwań, ale nasza redakcja, działając w trzech różnych lokalizacjach – Krakowie, Lublinie i Warszawie już wcześniej korzystała z rozwiązań, które ułatwiają komunikację i wspólną pracę.

 

Czy w gąszczu dezinformacji związanej z COVID-19, rozpatruje Pani dzisiaj nasz zawód, czyli dziennikarzy piszących o zdrowiu, nauce, jako swego rodzaju misję, odpowiedzialność? Pewnie zauważyła Pani w szczycie lockdownu ogromną liczbę wejść na portal, ludzie poszukiwali każdej informacji dotyczącej wirusa, dodatkowo siedzieliśmy w domu, mieliśmy więcej czasu na „googlowanie”.

Jak pokazały zamówione przez nas badania, aż 40 proc. ludzi nie rozumie informacji na temat zdrowia, które czyta w Internecie. Dlatego, niezależnie od sytuacji, wyzwaniem dla każdego serwisu zdrowotnego jest nie tylko przekazanie ważnych informacji, ale przekazanie ich w sposób czytelny i zrozumiały dla wszystkich. W czasie pandemii, gdy codziennie pojawia się wiele nowych danych, gdy w środkach przekazu nie brakuje sprzecznych informacji, a jednocześnie z epidemią koronawirusa szerzy się epidemia fake newsów, rzetelne dziennikarstwo ma jeszcze większą wartość, a na dziennikarzach medycznych spoczywa ogromna odpowiedzialność.

Zainteresowanie tematami zdrowotnymi jest w ostatnich miesiącach wyjątkowo duże. Tym bardziej ważne jest, by dostarczać treści na najwyższym poziomie. W Medonet jest to dla nas priorytetem, dlatego stale współpracujemy z wiodącymi towarzystwami medycznymi i ekspertami, którzy w przystępny sposób wyjaśniają interesujące naszych czytelników kwestie związane zarówno z koronawirusem, jak i innymi zagadnieniami medycznymi. Niezwykle dbamy też o atrakcyjną formę materiałów, które często uzupełniamy infografikami, wykresami czy materiałami wideo, które pomagają w zrozumieniu tematu. Jednym słowem stawiamy na explanatory journalism, czyli dziennikarstwo wyjaśniające.

Dodatkowo zależy nam również na dostarczaniu użytkownikom naprawdę praktycznych rozwiązań. Tę misję kontynuujemy w Medonetmarket.pl, wybierając wyłącznie partnerów, których usługom i produktom ufamy – naszym użytkownikom prezentujemy wyłącznie sprawdzone oferty. Będący częścią Medonetu serwis Medonetmarket.pl pozwala naszym użytkownikom na dostęp do wielu sprawdzonych ofert, z możliwością ich szybkiego i bezpiecznego zakupu. Użytkownicy mogą zakupić m.in. urządzenia medyczne i suplementy diety od zweryfikowanych dostawców, a także badania i zabiegi z najpopularniejszych placówek medycznych w Polsce. Z kolei dzięki dostępnemu w Medonecie serwisowi haloDoctor.pl, internauci mogą umówić się na e-konsultację lekarską u setek specjalistów dostępnych online 24/7.

 

Globalny kryzys zdrowotny to bezwzględnie negatywna sytuacja, ale to nie oznacza, że nie można przekuć jej w sukcesy na różnych polach. Biotechnologia ma swoje 5 minut, inwestorzy z nadzieją patrzą na nasz sektor, oczekując szczepionek, testów czy leków na COVID-19. Czy branża biotechnologiczna wyjdzie z tego kryzysu silniejsza i w jaki sposób może na tym skorzystać?

Pandemia zmobilizowała wiele firm do działania i wdrażania nowych pomysłów w znacznie szybszym tempie, niż było to standardowo przyjęte. To złoty okres dla rozwoju branży biotechnologicznej i z pewnością korzyści będą długofalowe. Myślę, że pandemia mocno uświadomi decydentom, że nowoczesne technologie, w tym także biotechnologia, mogą pomóc w rozwiązaniu wielu problemów i warto inwestować w ich rozwój.

 

Czy zaangażowanie inwestorów i boom na biotech to będzie już trwały trend, który jak wirus, zostanie z nami na dłużej, czy mamy do czynienia z tzw. bańką spekulacyjną, która zaraz pęknie? Pytanie dość analityczne, giełdowe, ale jak podpowiada Pani kobieca intuicja i czucie branży?

Biotechnologia nie jest pieśnią przyszłości, lecz ważnym elementem rzeczywistości, w której żyjemy już tak naprawdę od wielu lat. Natomiast pandemia na pewno sprawiła, że wiele osób, które wcześniej zupełnie się tą branżą nie interesowało, usłyszało o niej. Jako biotechnolożka jestem pewna, że zainteresowanie biotechem trwać będzie nadal, bo ciężko mi sobie wyobrazić rozwój wielu dziedzin bez pójścia w tę stronę. Myślę, że biotechnologia może pomóc w rozwiązaniu wielu problemów, nie tylko tych związanych z medycyną, ale także m.in. produkcją żywności, nowoczesnymi tworzywami czy szeroko pojętą ekologią.

 

W jakich dziedzinach życia społecznego i gospodarczego widzi Pani największy postęp w czasach trwającej pandemii?

Nigdy wcześniej nie przenieśliśmy życia do online na taką skalę. I dotyczy to nie tylko młodszych pokoleń, bo z rozwiązań internetowych w czasie pandemii zdecydowało się korzystać wiele osób z pokolenia naszych rodziców czy dziadków. Jedną z dziedzin, w których bardzo dobrze to widać, jest opieka medyczna. Przed pandemią większość Polaków nie wyobrażała sobie kontaktu z lekarzem za pośrednictwem Internetu. A teraz niemal każdy miał do czynienia z telemedycyną, a przynajmniej o niej słyszał. Oczywiście, we wdrażaniu rozwiązań telemedycznych jeszcze nadal wiele jest do zrobienia, ale droga, którą przeszliśmy w zaledwie kilka miesięcy, jest zdumiewająca. Eksperci wskazują, że w normalnych okolicznościach trwałoby to co najmniej kilka lat.

 

A jak przystosowała się do nowych warunków polska służba zdrowia? Jak Pani zdaniem wykorzystaliśmy tę sytuację do przyspieszenia transformacji systemu w kierunku modelu digital health? Czy postawieni w trudnej sytuacji zdaliśmy ten ważny egzamin?

To, czy zdaliśmy egzamin, będziemy mogli realnie ocenić, gdy pandemia już minie i będziemy mieć dostęp do wszystkich danych. Trudno robić to teraz, gdy jesteśmy w środku walki z koronawirusem. Myślę jednak, że dobrze zdajemy sobie sprawę z tego, że nie wszystko działa idealne, że jest wiele pól, na których mamy braki. Na pewno jednak szybki rozwój usług telemedycznych, o których wcześniej wspomniałam, jest tym jasnym punktem, choć oczywiście to dopiero mały krok w kierunku modelu digital health. Na pewno dzisiaj jeszcze mocniej doskwiera nam brak centralnego systemu, który zbierałby zdrowotne dane pacjentów, by każdy lekarz za pomocą kilku kliknięć miał dostęp do historii leczenia czy przepisywanych pacjentowi leków. Mam jednak nadzieję, że pandemia uświadomiła rządzącym, jak ważne jest szybkie stworzenie takiej bazy.

 

Rynek eventowy, w którym też oboje funkcjonujemy, wszedł na zupełnie inny pułap niż chociażby przed rokiem. Jak podobają się Pani onlinowe wersje konferencji, kongresów? Czy czuje Pani jakiekolwiek ograniczenia w zdobywaniu wiedzy, kontaktów, prowadzeniu marketingu względem fizycznej formy imprez? A może jest to Pani w wielu aspektach na rękę?

Kontakt osobisty trudno zastąpić wirtualnym, jednak konferencje czy kongresy online mają tę zaletę, że są bardziej dostępne. Nie musimy już jechać w konkretne miejsce, spędzając w podróży często długie godziny, by wysłuchać wykładów czy dyskusji, które nas interesują. Teraz dzieli nas od nich dosłownie kilka kliknięć. Dzięki temu też jesteśmy w stanie uczestniczyć w większej ilości wirtualnych spotkań, a także wybierać z nich te części – panele, wykłady czy prezentacje, które najbardziej nas interesują. Jest jeszcze jedna zaleta – dzięki łatwości nagrywania onlinowych konferencji, często są one dostępne już po zakończeniu spotkania, co wcześniej rzadko było praktykowane. Oczywiście samo oglądanie konferencji na własnej kanapie ma także sporo plusów.

 

Nasz wywiad jest też częściowo zapowiedzią konferencji BUSINESS INSIDER Global Trends Festival, gdzie zostaną przeanalizowane skutki pandemii koronawirusa w pięciu głównych obszarach tematycznych, z różnych miejsc globu. Na jakie wykłady, prelegentów czeka Pani ze szczególną niecierpliwością i które tematy podczas tegorocznej imprezy najbardziej Panią elektryzują?

Na tegorocznym BUSINESS INSIDER Global Trends Festival nie brakuje fascynujących osobowości i ekspertów w swoich dziedzinach. Wydarzenie odbędzie się właśnie online, więc jest dostępne dla uczestników z całego świata. Ja na pewno wyczekuję wystąpień specjalistów związanych z szeroko pojętym zdrowiem, m.in. epidemiologa prof. Marcela Salathe, który opowie o Machine Learning w opiece zdrowotnej czy Stuart Kronauge z Beyond Meat, która poruszy temat zrównoważonej żywności. Niezwykle ciekawi mnie też wystąpienie Roksany Ciurysek-Gedir, która zdradzi, czego liderzy mogą nauczyć się od Picassa, ale to tylko niektórzy mówcy, którzy wystąpią na wirtualnych scenach BUSINESS INSIDER Global Trends Festival. Każdy dzień, trwającej tydzień konferencji, poświęcony jest innemu tematowi. W poniedziałek motywem przewodnim jest „Welcome to the Future”, we wtorek – „Shifting Societies”, w środę „Sustainability”, w czwartek „Technology” i w piątek „Organization”, a to wszystko w kontekście „nowej rzeczywistości”, czyli postpandemicznego świata. Każdego dnia będzie można wysłuchać naprawdę znakomitych specjalistów, twórców trendów i liderów.

 

Czy możliwości i rozwiązania techniczne, zaproponowane przez organizatorów konferencji, według Pani będą w pełni rekompensowały brak fizycznego spotkania w Warszawie?

Konferencje online dają nam to, co trudno byłoby osiągnąć podczas tradycyjnego spotkania – wspaniałych gości z całego świata, których w normalnej rzeczywistości trudno byłoby zebrać w jednym miejscu i jednym czasie, czyli szansę na globalny networking. Podczas tegorocznego BUSINESS INSIDER Global Trends Festival goście będą występować na pięciu scenach – scenie głównej Global Stage oraz czterech scenach regionalnych: United States Stage, Europe Warsaw Stage, Europe Berlin Stage oraz Asia/Pacific Stage. Da nam to naprawdę globalną perspektywę.

Źródła

Fot. główna: https://www.freepik.com/free-vector/scientists-studying-coronavirus-team-experts-doing-medical-research-flat-vector-illustration-virus-pandemic-science_10173525.htm#page=1&query=biotechnology+virus&position=0

KOMENTARZE
news

<Październik 2024>

pnwtśrczptsbnd
30
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
31
1
2
3
Newsletter