Generalnie jest tak, że im wyższy stopień złośliwości nowotworu tym wyższa plastyczność jego komórek. Spowodowane jest to szeregiem zmian molekularnych, które powodują, że komórka odróżnicowuje się od pierwotnej postaci tkanki z której się wywodzi i traci jej właściwości (z ang. loss of function), i nabywa nowych cech (z ang. gain of function). Jest to swojego rodzaju cecha przystosowawcza do środowiska oraz zmian niekorzystnych dla nowotworu.
- Na przykład czerniak złośliwy jest niewątpliwie takim typem nowotworu złośliwego, w którym plastyczność będzie mocno wyrażona – powiedział dla portalu biotechnologia.pl dr hab. n. med. prof. nadzw. Jan Konrad Siwicki podczas BIO 2014.
To zjawisko jest o tyle ważne, że z klinicznego punktu widzenia przez zmianę plastyczności komórki nowotworowe nabywają lekooporności i nie są wrażliwe na stosowaną chemioterapię.
Rozważając cechy plastyczności nowotworów zauważamy, że najgroźniejsze typy to metaplastyczny (w którym komórki zmieniły typ wyspecjalizowania tkanki pierwotnej w dojrzałe komórki innego pochodzenia), anaplastyczny (komórki słabo zróżnicowane) i aplastyczny (komórki odróżnicowane od tkanki). Ten ostatni jest najtrudniejszy do wyleczenia. Dopóki nie pozna się jego pochodzenia trudno jest, po pierwsze – podjąć próbę skutecznej terapii i po drugie – nowotwór nabywa cechy oporności na dostępne cytostatyki.
KOMENTARZE