Fot. Politechnika Śląska
Przez ostatnie miesiące świat sparaliżowała pandemia koronawirusa, a tym samym wywróciła wiele branż do góry nogami. Jednak niektóre z nich wykorzystały sytuację i postanowiły działać, aby wspomóc ludzi w tym trudnym okresie. Taką szansę na rozwój i jednoczesne wsparcie, przede wszystkim dla lekarzy i pielęgniarzy, dostrzegła firma Kuka, która wraz z inżynierami z Politechniki Śląskiej oraz wsparciem APA Group stworzyła prototyp robota-asystenta, który odciąży personel medyczny w ich pracy. Robot został zaprezentowany 20 maja i od tego momentu rodzi coraz większe zainteresowanie w mediach i świecie medycyny. W dobie pandemii COVID-19 to punkt zwrotny w zapewnieniu personelowi placówek medycznych niezbędnego wsparcia i bezpieczeństwa.
Robot pierwszego kontaktu
Lekarze i pielęgniarki przez ostatnie miesiące zostali poddani wyjątkowej próbie. Praca po kilkadziesiąt godzin w skafandrach i pełnym ekwipunku, przestrzegając maksymalnych zasad bezpieczeństwa, a także kontakt z osobami zarażonymi sprawiły, że ich życie jest zagrożone bardziej niż dotychczas. Dlatego, aby pomóc medykom, stworzono robota, który może w sposób bezkontaktowy wesprzeć personel, obsługując pacjentów w roli pielęgniarzy i lekarzy. Robot stworzony przez firmę KUKA oraz inżynierów z Politechniki Śląskiej przy wsparciu APA Group, ogranicza kontakt bezpośredni personelu medycznego z osobą zarażoną, stając się bezpiecznym pośrednikiem między lekarzem a pacjentem. – Tak, jak lekarze mają swoją misję, żeby leczyć ludzi, tak inżynierowie mają misję, żeby tworzyć wynalazki, które powodują, że żyje nam się łatwiej – mówi Artur Pollak, prezes APA Group.
Bezpieczeństwo personelu – robot wielozadaniowy
Dlaczego jest to tak istotne, zwłaszcza teraz? Zarówno w obliczu pandemii, jak i na co dzień, robot może wypełniać wyjątkową misję w szpitalach zakaźnych – ograniczyć ryzyko zakażenia personelu do zera. Dzięki jego funkcjom może on wykonywać wszystkie podstawowe zadania personelu, chroniąc go przed kontaktem z osobą chorą. Podanie posiłku, zmierzenie temperatury, sprawdzenie samopoczucia czy dostarczenie lekarstw powodowałyby mniejszy stres u personelu, który doglądałby tego procesu z bezpiecznej odległości. Dodatkowo, dzięki opcji samodzielnej dezynfekcji oraz reagowania na przedmioty w swoim otoczeniu, maszyna nie stanowi żadnego zagrożenia dla nikogo w swoim otoczeniu.
Technologia ratująca życie lekarzy
Ponad 230 tys. pielęgniarek i pielęgniarzy pracuje obecnie w służbie zdrowia, z czego w latach 2013-2018 przybyło ich ponad 20 tys. Brzmi to obiecująco, jednak jest to często niedoceniany, a niezwykle potrzebny zawód. Jak pokazał kryzys COVID-19, wciąż brakuje nam wykwalifikowanego personelu. Obecność robotów, które wspomogłyby ich pracę, jednocześnie gwarantując bezpieczeństwo w podobnych sytuacjach, jak pandemia koronawirusa, mogłaby być jednym z działań przyciągających młodych adeptów medycyny na kierunki pielęgniarskie. Technologiczne ułatwienia, takie jak robot pozwalający na bezpieczną dla lekarza czy pielęgniarki opiekę nad pacjentem, z pewnością zwiększyłby komfort leczenia w przypadku chorób zakaźnych.
Technologią towarzyszącą maszynie, a także pomagająca w opiece nad pacjentami, są specjalne kamery i czujniki montowane w salach chorych, dzięki którym można na bieżąco monitorować ich temperaturę. Robot posiada ekran i system audio, dzięki któremu daje personelowi medycznemu oraz bliskim możliwość porozumiewania się z pacjentem na odległość, zapewniając mu opiekę i komfort psychiczny.
Symbioza medycyny i technologii
Jak mówi dr inż. Piotr Wodarski z Katedry Biomechatroniki Politechniki Śląskiej, celem postawionym przy stworzeniu prototypu robota jest skonstruowanie maszyny w pełni asystującej na oddziałach szpitalnych, która wyręczałaby personel narażony na zarażenie, zwłaszcza w okresie tak trudnym jak epidemia. Obecnie prototyp to tylko wstęp do morza możliwości, jakie stawia technologia, a zespół pracujący przy jego powstaniu rozpoczyna pracę nad urządzeniem, które jest w pełni certyfikowane medycznie i w realny sposób może pomóc tak potrzebnym nam na co dzień lekarzom i pielęgniarkom.
– Pandemia spowodowała, że kontakty międzyludzkie, których mieliśmy dużo, zostały ograniczone, przynajmniej na jakiś czas. Technologii i robotyzacji otwiera to kolejne drzwi do działania. Nasi klienci oczekują od naszej firmy przede wszystkim stabilności. A my chcemy dać im tę stabilność oraz wspierać m.in. właśnie medycynę, pokazując, że wsparcie technologiczne człowieka oraz jego umiejętności w obszarze tak delikatnym jak medycyna i ratowanie ludzkiego życia jest możliwe i na wyciągnięcie ręki – komentuje Tomasz Nowak, dyrektor KUKA Polska.
KOMENTARZE