Zespół złożony z naukowców z Politechniki Gdańskiej (PG, WETI) we współpracy z Instytutem Biotechnologii i Medycyny Molekularnej (IBMM, Gdańsk), przy wsparciu specjalistów od modelowania komputerowego z Kalifornijskiego Instytutu Technologicznego (Caltech, USA) stworzy impedancyjną platformę pomiarową (iCovid), która posłuży do badania mechanizmów atakowania ludzkich komórek przez wirusa SARS-CoV-2. Badacze wykorzystają do tego specjalne elektrody zbudowane z bardzo małych kawałków diamentów, z którymi połączą receptor ACE2, wykorzystywany przez wirusa do inwazji ludzkich komórek. Właściwości takiego układu, w tym jego zdolność do przesyłania zmiennych sygnałów elektrycznych, zmieniają się, gdy receptor wiąże całe wirusy, a nawet ich fragmenty. W ten sposób będzie można bardzo precyzyjnie zbadać, w jaki sposób wirus wykorzystuje różne białka do wiązania i atakowania komórek. To pozornie proste zadanie będzie wymagało wielu innowacyjnych sposobów podejścia oraz prototypowania w celu osiągnięcia wymaganej czułości i selektywności.
Oprócz opracowania elektronicznego narzędzia do badania potencjalnych nowych leków na COVID-19, naukowcy wykorzystają również opracowaną platformę do sprawdzania, które metody skutecznie inaktywują wirusa SARS w ślinie i wymazach z nosa. Jest to szczególnie ważne, ponieważ wirus w próbkach wysyłanych obecnie do badań laboratoryjnych jest zbierany i transportowany w formie żywej i aktywnej, co grozi możliwością zarażenia personelu w laboratoriach diagnostycznych.
Konkurs NCN był przeprowadzony w ekspresowej formule przy zachowaniu najwyższych standardów oceny. Na przygotowanie aplikacji naukowcy mieli zaledwie dwa tygodnie. Pomimo tego badacze złożyli w sumie 262 wnioski na łączną kwotę 140 mln zł. Wniosek zespołu z Politechniki Gdańskiej zajął bardzo wysokie 7. miejsce w liście rankingowej. Finansowanie na łączną kwotę ponad 12 mln zł przyznano jedynie 19 projektom. Dofinansowanie projektu naukowców z PG wyniosło 536 400 zł.
dr hab. Robert Bogdanowicz, prof. PG. Fot. Krzysztof Krzempek/Politechnika Gdańska
KOMENTARZE