Czym są kosmeceutyki?
W Europie nigdy wcześniej nie było dostępu do tak wielu wyspecjalizowanych receptur dających możliwość dokładnie nakierowanych zabiegów ochronnych, oczyszczających, pielęgnacyjnych, regenerujących, stylizujących... Otrzymaliśmy możliwość używania preparatów dostosowanych do sytuacji i rodzaju skóry lub włosów typowych tylko dla nas, np. suchego szamponu na noc czy złuszczającego spray'u do skalpu.
Błyskawicznie rozwinęła się kategoria produktów do pielęgnacji skalpu, a tych oddziałujących na włosy jest wielokrotnie więcej niż nawet dwa lata temu. Obserwowane w tych kategoriach trendy rozwijają się niesamowicie szybko i ewoluują w wyniku tysięcy porad i sugestii dostępnych online. Zapełniane są dotychczas puste nisze i mnożą się aplikacje. Niedawno odkrywczy kierunek pielęgnacji skalpu przechodzi w standard naśladujący pielęgnację skóry ciała i twarzy, a pojawia się zapotrzebowanie na kosmetyki adresujące konkretne potrzeby typu skóry głowy (anomalię).
Pielęgnacja skalpu
Pielęgnacja skalpu staje się wyrafinowana i bardziej wnikliwa, ale także coraz bardziej intuicyjna. Rozumiemy, że skóra głowy jest ważna i należy o nią systematycznie dbać. Pojawiają się bardziej ukierunkowane terapie dla różnych typów skóry głowy i ewentualnych wahań naturalnej sekrecji, wysuszenia i uszkodzeń powodowanych przez zabiegi chemiczne prowadzone na włosach, ale odziałujące też u ich podstawy. W przyszłości kategoria skóry głowy podąży tą samą trajektorią, jaką przybrała pielęgnacja skóry w ciągu ostatnich kilkunastu lat. Na półkach już pojawiają się produkty zawierające konkretny składnik, np. BHA lub kwas salicylowy, jednak ta ewolucja nastąpi znacznie szybciej.
Bond-building w czołówce deklaracji – produkty odbudowujące i naprawiające uszkodzenia łodygi włosa we wzrostowym trendzie
Konsumenci chętnie sięgają po szampony, odżywki i produkty do stylizacji zawierające składniki odbudowujące, które chronią włosy i odwracają ich uszkodzenia. Produkty takie wygładzają poprzez działanie od środka, jednocześnie tworząc ochronny zewnętrzny film. Niwelują także rozdwojone końcówki. Takie efekty możemy uzyskać, stosując w formułach bardzo wyrafinowane substancje aktywne, ale także „zwykłe” emolienty. Jedynie czas pielęgnacji ograniczony będzie do kolejnego mycia – lub długotrwały.
Przygotuj się na błysk – miękkie i lśniące włosy to „top priority”
Ponieważ zdrowe włosy lśnią, nie powinno być zaskoczeniem, że rośnie liczba produktów poprawiających połysk. Marki wprowadzają na rynek komponenty, które pomagają konsumentom uzyskać miękkie i lśniące włosy. Tu znów możemy skorzystać z rozwiązań tradycjnych, np. olejków, zainwestować w innowacyjne blokery chroniące pasma przed wilgocią, a także uzyskać na tychmiastowy efekt „wow”, rozprowadzając na włosach połyskujące pigmenty.
Oczyszczanie i zmiękczenie – łagodzenie skutków używania twardej wody
Coraz więcej marek skupia się na twardej wodzie i jej wpływie na nasze włosy i skórę głowy. Okazuje się, że np. 85% Stanów Zjednoczonych ma twardą wodę. Twardość wody jest ogólnie określana na podstawie ilości rozpuszczonych minerałów w H2O. Im więcej rozpuszczonych minerałów, tym twardsza jest woda. Ale to nie koniec. Woda – twarda lub miękka – zawiera również niewielkie ilości miedzi, żelaza i chloru. Wiemy, że wszystkie te elementy wpływają niekorzystnie na włosy i skalp. Zwykły szampon może nie wystarczyć do wypłukania nagromadzonych minerałów lub filmu pozostawionego na skórze głowy i pasmach, co z biegiem czasu może powodować matowienie i suchość lub zatykanie mieszków włosowych. Miedź i żelazo chętnie osadzają się we włosach, a z czasem utleniają je, indukując uszkodzenia. Te procesy niszczące są znacznie przyspieszone, jeśli włosy są farbowane i rozjaśnione.
W związku z tym oczekujemy wzrastającej liczby kosmetyków dedykowanych do walki z negatywnymi skutkami mycia głowy w twardej wodzie. Linie produktów będą rozbudowaywane o „pretreatment”, których działanie będzie nakierowane na usuwanie metali ciężkich i minerałów z kąpieli wodnej oraz samych włosów. Produkty rynkowe mogą zostać wzbogacone o czynniki ochronne, zapobiegające interakcji jonów z włosami lub takie działające w trakcie kąpieli – wychwytujące metale – dzięki zawartości składników chelatujących.
Oczywiście wciąż jest konieczność działania „po”, czyli regeneracji, ponieważ nawyk stosowania odżywki po myciu jest zakorzeniony w nas bardzo głęboko i często jest jedynym etapem, gdy możemy aplikować substancję aktywną i dać jej czas na działanie regeneracyjne lub nawilżające...
Nawilżanie, nawilżanie, nawilżanie... tego nigdy nie jest za dużo
To jedno z najczęściej pojawiających się haseł dotyczących pielęgnacji włosów. Włosy to nic innego, jak wytwór naszej skóry i tak samo jak ona potrzebują właściwego nawilżenia, by utrzymać swój zdrowy wygląd. Kwas hialuronowy, do tej pory kojarzony z nawilżaniem skóry, zaczyna odgrywać kluczową rolę również w pielęgnacji włosów. Cząsteczki o kationowym ładunku wiążą się z powierzchnią włosów i otaczają pasma filmem ochronnym, zapobiegając utracie wody. Naturalne surowce – m.in. te otrzymywane z alg – pomagają chronić skórę przed podrażnieniami wywoływanymi czynnikami chemicznymi i tym samym – poprawiają jej nawilżenie, a także poziom nawilżenia włosów.
Autorka: Joanna Kutyła, Senior Account Manager Surfachem Poland
KOMENTARZE