Można przyjąć, że wydatki na kosmetyki będą rosły razem ze wzrostem dochodów Polaków. Naszemu rodzimemu rynkowi może pomóc także fakt zapowiadanego na styczń 2007 roku zniesienia akcyzy. Stawka akcyzy wynosi obecnie 10%, a Polska jest jedynym krajem w Polsce, w którym obowiązuje jeszcze ten podatek. Ceny kosmetyków, zwłaszcza luksusowych, po likwidacji akcyzy mogą spaść nawet do 20%. Taka sytuacja może doprowadzić do Wzrostu wartości rynku kosmetycznego o 4-5%.
Zdaniem PMR najwięcej kosmetyków, bo aż 48% rynku, sprzedawanych jest w sieci hiper- i supermarketów. Drogerie oraz sklepy specjalistyczne to tylko 30%, a apteki 4%. Tylko około 18% rynku to sprzedaż kosmetyków w sklepach wielobrnżowych , kioskach, a także za pomocą sprzedaży bezpośredniej (gł. Avon, Oriflame).
W roku 2005 sieci drogerii skupiały 724 placówki, analitycy PMR uważają, że liczba ta może wzrosnąć nawet do 900 w roku 2006. Drogeria Natura jest siecią największą pod względem liczby sklepów, w roku ubiegłym skupiała aż 242 placówki.
Rozwój przemysłu kosmetycznego ma również odzwierciedlenie w zainteresowaniu uczelniami, na których jest kierunek kosmetologia. Czas pokaże czy jest to tylko kwestia mody, czy wraz z rozwojem rynku pojawi się więcej możliwości dla przyszłych absolwentów.
Źródło: www.kosmetyczni.pl (PZPPBK)
KOMENTARZE