Biotechnologia.pl
łączymy wszystkie strony biobiznesu
Składniki aktywne w neurokosmetykach

Neurokosmetyki to jedna z najciekawszych dziedzin współczesnej kosmetologii. Ich działanie nie ogranicza się wyłącznie do pielęgnacji skóry i poprawy jej wyglądu, ale oddziałują także na zakończenia nerwowe i mediatory obecne w skórze, mając tym samym wpływ na nasze samopoczucie.

 

 

 

Dynamicznie rozwijająca się branża kosmetyczna sprawiła, że wyłonił się nowy nurt w kosmetologii wykraczający poza tradycyjną pielęgnację skóry. Bazuje on na stosowaniu produktów nazywanych neurokosmetykami. Termin ten pojawił się na początku XXI w., a autorem definicji został prof. Laurent Misery. Przedstawił on sformułowanie mówiące, że neurokosmetyki to „produkty, które nie przenikają w głąb skóry, są stosowane na jej powierzchni i wykazują aktywność wobec skórnego układu nerwowego lub w inny sposób wpływają na mediatory skóry”. Inaczej mówiąc, są to kosmetyki, które zawierają bioaktywne składniki oddziałujące na zakończenia nerwowe w skórze lub mające wpływ na wydzielanie substancji sygnałowych. Różnicą między tradycyjnymi produktami kosmetycznymi a neurokosmetykami jest to, że działają one miejscowo – nie oddziałują na cały układ nerwowy organizmu, lecz ich celem są receptory znajdujące się w skórze. Cechy te sprawiają, że przynoszą one dodatkowe korzyści, takie jak:

* poprawa kondycji skóry,

* pozytywny wpływ na samopoczucie,

* redukcja stresu,

* poprawa nastroju,

* większy komfortu. 

Idea neurokosmetyków opiera się na zrozumieniu powiązania kondycji skóry ze stanem psychicznym człowieka. Emocje, stres oraz lęki potrafią wymalować się na naszej skórze twarzy i ciała przez bladość, zaczerwienienie, nadmierną potliwością czy nasilenie różnych dermatoz. W kontrze, domowe rytuały dbania o kondycję skóry i jej pielęgnacja wpływają na poprawę naszego samopoczucia oraz redukcję napięcia w ciele. Opisanymi wyżej oddziaływaniami zajmuje się dziedzina nazywana psychodermatologią, która zajmuje się badaniem wzajemnego oddziaływania między stanem psychicznym a kondycją skóry. 

Mechanizmy porozumiewania się skóry z układem nerwowym, odpornościowym i hormonalnym

Skóra jest narządem neuroimmunoendokrynnym – jednocześnie pełni funkcję układu nerwowego, odpornościowego i hormonalnego. Bliska relacja skóry z mózgiem jest szczególna – oba narządy rozwijają się z ektodermy, a w dorosłym organizmie pozostają ze sobą w stałej komunikacji, tworząc oś skóra-mózg. Silnie unerwiona skóra oplatana jest przez sieć włókien nerwowych: czuciowych (zarówno mielinowych, jak i bezmielinowych) oraz wegetatywnych, adrenergicznych i cholinergicznych. Jest bardzo rozbudowaną siecią sygnałową, dzięki wspomnianym wcześniej włóknom, które docierają do naczyń krwionośnych, gruczołów potowych i mięśni przywłosowych. Tworzą one również połączenia z komórkami naskórka i skóry właściwej, takimi jak:

* keratynocyty, 

* melanocyty, 

* fibroblasty, 

* komórki tuczne. 

Tak rozbudowana sieć komunikacja pozwala na odbieranie bodźców ze środowiska (dotyku, ciepła, zimna, bólu), przekazanie ich dalej do ośrodka nerwowego, a następnie reakcję na impulsy płynące z mózgu poprzez wydzielanie hormonu stresu. Oprócz pełnienia przez skórę funkcji ochronnej zachodzą w niej także działania charakterystyczne dla układu nerwowego, hormonalnego i odpornościowego. Naukowcy odkryli, że komórki skóry potrafią produkować substancje podobne do tych wytwarzanych w mózgu, m.in. neuroprzekaźniki i hormony. Ten skomplikowany system komunikacji skóry z układem nerwowym, odpornościowym i hormonalnym nazywany jest układem neuro-immuno-skórnym (z ang. neuro-immuno-cutaneous system, NICS). Pozwala on na wspólne działanie wszystkich trzech układów, aby utrzymać równowagę organizmu – homeostazę. Działanie układu NICS można łatwo zauważyć na co dzień, gdy stres i emocje przemawiają przez skórę, co jest spowodowane uwalnianiem przez mózg hormonów, które oddziałują na receptory w skórze. Wywołane reakcje można zaobserwować jako zaczerwienienie, świąd czy zaostrzenie problemów dermatologicznych. 

Neuroaktywne surowce kosmetyczne

Działanie produktów kosmetycznych opiera się w głównej mierze na dobraniu składników aktywnych. Podobnie jest w neurokosmetykach, w których substancje aktywne oddziałują na receptory lub mediatory obecne w skórze. Takimi substancjami zazwyczaj są surowce naturalne lub biomimetyczne naśladujące substancje występujące w organizmie. Poniżej oraz w załączonej pod tekstem tabeli znajdziecie przegląd substancji aktywnych stosowanych w neurokosmetykach. 

Do pierwszej grupy składników aktywnych neurokosmetyków zaliczyć można neuropeptydy i neuroprzekaźniki. Mogą to być zarówno związki endogenne, takie jak endorfiny i enkefaliny, jak i peptydy biomimetyczne wpływające na komunikację nerwową w skórze. Niektóre ekstrakty roślinne, np. z różeńca górskiego, mogą zwiększać poziom beta endorfin, wywołując uczucie przyjemności. Z kolei otrzymywany syntetycznie acetyl-hexapeptide-8 naśladuje toksynę botulinową, jednak jego efekt ogranicza się wyłącznie do powierzchni skóry.

Na uwagę zasługują również adaptogeny – rośliny i grzyby wspierające odporność organizmu na stres. Do tej grupy należy m.in. ashwagandha o działaniu przeciwzapalnym, grzyby reishi i shiitake bogate w antyoksydanty czy wspomniany różeniec górski, który chroni skórę przed negatywnym wpływem promieniowania UV.

Coraz większą uwagę w kosmetologii skupia na sobie również kannabidiol (CBD) wykorzystywany dzięki obecności układu endokannabinoidowego w skórze. Układ ten reguluje m.in. odczuwanie bólu, procesy zapalne czy świąd. Receptory CB1 i CB2 reagują zarówno na endokannabinoidy wytwarzane w skórze, jak i związki pochodzenia roślinnego, takie jak CBD. Podobne działanie wykazuje beta-kariofilen obecny m.in. w olejku copaiba, chmielowym czy galbanowym.

W produktach neurokosmetycznych zastosowanie znajdują też inhibitory bodźców stresowych. Przykładem jest neuroprzekaźnik GABA, który uspokaja układ nerwowy. Aplikowany na skórę działa wygładzająco, rozluźnia mięśnie i daje efekt zbliżony do liftingu. Podobne właściwości wykazują składniki o działaniu sensorycznym, takie jak rozgrzewająca kapsaicyna czy chłodzący mentol, często spotykane w preparatach kosmetycznych.

Na znaczeniu w kosmetologii zyskuje coraz bardziej koncepcja oś jelito-skóra-mózg, dlatego w neurokosmetykach wykorzystuje się także prebiotyki, probiotyki i postbiotyki. Prawidłowy mikrobiom wpływa nie tylko na zdrowy wygląd skóry, lecz także równowagę emocjonalną.

W unerwionej i połączonej z układem nerwowym skórze obecne są zakończenia nerwowe odpowiedzialne za odczuwanie bodźców: bólu, ciepła, zimna czy dotyku. Stres sprzyja wydzielaniu kortyzolu, który nasila produkcję wolnych rodników, uszkadza komórki nerwowe i przyspiesza procesy starzenia się. Składnikami, które wykazują działanie neuroprotekcyjne, są m.in. ekstrakty z magnolii oraz liści szałwii.

Istotną grupę składników neurokosmetyków stanowią również funkcjonalne zapachy. Mają one potwierdzone naukowo właściwości relaksujące bądź pobudzające, dzięki czemu neurokosmetyki pielęgnują skórę i jednocześnie poprawiają samopoczucie – uspokajają, relaksują lub dodają energii.

Psychodermatologia – czyli jak na nasz nastrój i samopoczucie wpływają kosmetyki? 

Codzienna pielęgnacja skóry to nie tylko dbanie o jej wygląd i kondycję, ale również chwila dla siebie po zabieganym i stresującym dniu, która pozwala na wyciszenie oraz zmniejszenie napięcia przed snem. Powtarzalne rytuały, który każdy z nas ma inne – jak masowanie twarzy, nakładanie serum czy kremu o przyjemnej sensorycznie konsystencji i miłym zapachu – działają kojąco na układ nerwowy. 

Psychodermatologia pokazuje, jaki wpływ na stan skóry ma stres psychiczny. Ekspozycja na stresujące czynniki może zaostrzać przebieg chorób skórnych, takich jak trądzik, atopowe zapalenie skóry, łuszczyca, a przewlekłe niedoskonałości skórne wpływają negatywnie na naszą psychikę, powodując obniżenie pewności siebie. Holistyczne podejście do dbania o siebie zakłada więc równoczesną pielęgnację skóry oraz utrzymanie dobrego samopoczucia. Neurokosmetyki wykorzystują tę zależność, łącząc działanie pielęgnacyjne z korzyściami dla nastroju – delikatne formuły, przyjemne aromaty czy sensoryczne odczucia w trakcie aplikacji produktu poprawiają komfort i wywołują przyjemne wrażenia.

Neurokosmetyki a wyzwania legislacyjne

Neurokosmetyki zaliczają się do kosmetyków zgodnie z rozporządzeniem (WE) nr 1223/2009, jednak ich deklarowane działanie – wpływ na samopoczucie – rodzi wyzwania prawne i etyczne. Kosmetyki zgodnie z definicją pochodzącą z rozporządzenia kosmetycznego mogą oddziaływać tylko miejscowo, a deklaracje poprawy nastroju powinny opierać się na udokumentowanych efektach sensorycznych, np. zapachu, tekstury czy lokalnego działania na receptory skóry. Ważne jest, aby nie sugerować, że kosmetyk jest odpowiedzią na problemy dnia codziennego i zastąpi leczenie psychiatryczne. Neurokosmetyki mogą wspierać relaks i komfort skóry, ale osoby chorujące na depresję lub zmagające się z lękiem czy innymi problemami natury psychicznej potrzebują profesjonalnej pomocy medycznej. Dlatego istotna jest odpowiedzialna komunikacja marketingowa oraz transparentność w przedstawianiu deklaracji na opakowaniu produktów kosmetycznych.

Podsumowanie

Neurokosmetyki są przykładem, że pielęgnacja skóry może wykraczać poza tradycyjne jej działania, a staje się narzędziem pozwalającym na poprawę samopoczucia. Dynamiczny rozwój tej kategorii produktów kosmetycznych oraz rosnące zainteresowanie konsumentów wyznaczają kierunek, w który zmierza nowoczesna kosmetologia łącząca dbanie o skórę z dobrostanem psychicznym.

Źródła

https://www.mdpi.com/2079-9284/8/3/66

https://przemyslkosmetyczny.pl/artykul/neurokosmetyki-kosmetyki-wplywajace-na-nasze-samopoczucie/

Fot. https://www.lummi.ai/photo/stylized-molecular-structure-quqwt

Tabela  praca własna

KOMENTARZE
news

<Grudzień 2025>

pnwtśrczptsbnd
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
21
22
23
24
25
26
27
28
29
30
31
1
2
3
4
Newsletter