Produkcja kosmetyku tak naprawdę zaczyna się od stworzenia próbki laboratoryjnej, która zostaje poddana różnym testom. Proszę powiedzieć, ile mniej więcej trwa proces stworzenia próbki, która później zostaje przekazana na badania? Czym kieruje się Pani, wybierając surowce podczas tworzenia formulacji? Czy tworząc nową formulację, podąża Pani za trendami na rynku?

Proces tworzenia próbki zaczyna się od otrzymania szeregu wytycznych, dotyczących tego, jak produkt ma wyglądać, jak ma działać, dla kogo jest przeznaczony i ile ma kosztować. Wybór surowców podyktowany jest spełnieniem tych wymagań. Jeżeli próbka jest zaakceptowana aplikacyjnie, następuje równoczesne badanie skuteczności i stabilności produktu. Wykonuje się badania fizykochemiczne, w których bada się zazwyczaj gęstość, lepkość dynamiczną, pH masy lub inne parametry uwarunkowane typem produktu. Testy stabilności produktu przeprowadza się, badając szybkość starzenia się produktu w wysokiej temperaturze. Ważną kwestią jest też badanie kompatybilności masy z docelowym opakowaniem. Te badania weryfikują, czy musimy wykonać dodatkowe próby w celu poprawienia jakości produktu. Dodatkowym etapem jest przeprowadzenie badań mikrobiologicznych, a później dermatologicznych. Kończą ten proces testy obciążeniowe, które potwierdzają bezpieczeństwo mikrobiologiczne w trakcie używania produktu. Każdy kosmetyk, aby móc trafić na rynek, musi otrzymać pozytywny Raport Bezpieczeństwa Produktu Kosmetycznego. Cały ten proces jest dość długi i wymagający, a jego czas trwania uzależniony od innowacyjności produktu.

Na co należy zwrócić uwagę, tworząc formulację? Jakie na tym etapie są najczęstsze zagrożenia, które mogą wpływać na niestabilność produktu gotowego oraz jakie są sposoby,  by im zapobiegać? 

Tworząc formulację, należy przeanalizować szereg wytycznych, począwszy od doboru surowców, sprawdzając warunki, w jakich należy ich użyć na etapie technologicznym, poprzez badanie ich wzajemnych korelacji, po analizę środowiska, w jakim mogą być użyte. Trudność polega na tym, aby dobrać parametry, które usatysfakcjonują odbiorcę pod względem aplikacyjnym, przyjemnościowym, a jednocześnie stabilnym czasowo.

Jakim badaniom należy poddać formulację kosmetyczną, zanim zostanie wyprodukowana i zakonfekcjonowana?

Opracowując nową formulację, oprócz wymienionych wcześniej badań, musimy uwzględniać możliwości produkcyjne, jakimi dysponujemy. Najczęściej przeprowadza się próby w skali laboratoryjnej, a później przenosi na skalę produkcyjną. Zanim dojdzie do planowanego konfekcjonowania danej masy, należy wykonać próby dozowania produktu na linii produkcyjnej do docelowego opakowania, sprawdzając szereg parametrów uwarunkowanych daną masą.

Proszę opowiedzieć o badaniach stabilnościowych oraz kompatybilności masy z opakowaniem. Po co się je wykonuje i jak wyglądają takie badania? Jak wyznacza się datę ważności kosmetyku?

W naszej branży liczą się przede wszystkim trendy, innowacyjność, punkt zaskoczenia klienta i jego potrzeby. Aby móc wytworzyć stabilny produkt, umieszcza się próbkę w różnych warunkach temperaturowych w celu przyspieszenia zmian zachodzących w normalnym otoczeniu. Standardy tego badania są uwarunkowane produktem, który się bada.  Najczęściej są to bardzo niskie temperatury: -15˚C przez 2 doby, aż do +45˚C, nawet od 6 do 10 miesięcy. Otrzymujemy w przyspieszonym trybie wynik, na podstawie którego możemy nadać termin trwałości kosmetyku wynoszący ponad 30 miesięcy. Bardzo ważna jest też kompatybilność masy z opakowaniem.

Jakie substancje obecne w składzie opakowania najczęściej mogą mieć wpływ na zmianę formulacji kosmetyku?

Badanie kompatybilności masy kosmetycznej z opakowaniem ma za zadanie potwierdzić bezpieczeństwo jego użycia. Obecność substancji silnie utleniających może powodować szybką degradację tworzywa, a warstwa kleju poliuretanowego użytego w laminacie może spowodować skażenie produktu pierwszorzędowymi aminami aromatycznymi. Decydując się na dostawcę opakowań, kierujemy się dokumentem poświadczającym dopuszczenie danego opakowania do stosowania w przemyśle kosmetycznym oraz wynikami badań, jakimi dysponuje dostawca. Kolejnym krokiem jest przeprowadzenie testów stabilności i kompatybilności docelowej masy kosmetycznej z opakowaniem.

Z pewnością są pewne złote zasady, które pasują do każdej formulacji. Zapewne przestrzeganie pewnych sprawdzonych standardów sprawia, że przeniesienie formulacji ze skali laboratoryjnej na produkcyjną jest łatwe. Na pewno nie będą to wskazówki, które w całości można zastosować do każdej formulacji, ale proszę zdradzić kilka fundamentalnych zasad.

Podstawową zasadą jest opracowanie stabilnej formulacji, której nie przeszkodzą drobne zmiany warunków produkcyjnych. Mam tu na myśli przeniesienie skali laboratoryjnej na skalę produkcyjną. Trzeba znać urządzenia, jakimi dysponuje laboratorium, które opracowuje formulację oraz parametry pracy urządzeń produkcyjnych. Kierując się wiedzą i doświadczeniem można z sukcesem ten proces przeprowadzić.

To, iż kupujemy oczami, nie ulega wątpliwości. Wystarczy ładne opakowanie i już mamy wrażenie, że kosmetyk zdziała cuda. Czy w dzisiejszych czasach trzeba podążać za trendami kosmetycznymi, by utrzymać swe produkty w ciągłej sprzedaży?

Na pewno podążanie za trendami jest ważne, ale jest to jednak droga na skróty. W Clarenie, która jest firmą profesjonalną, staramy się uczestniczyć w kosmetyce światowej i trzymać rękę na pulsie najnowszych innowacji. Staramy się, żebyśmy to właśnie my tworzyli nowe trendy. Chcemy inspirować innych do tworzenia kosmetyków. Aspirujemy do tego, by ciągle być firmą, która pewne produkty innowacyjne wprowadza na polski rynek.